Życzę tego wszystkim, którzy to przeczytaja!

Otóż, życzę Wam tak zajebistych uniesień erotycznych jak dziś było dane mi przeżyć. W głowie cisza i błogoslawiona pustka zaplątana w spokój. Dzięki mojemu mężowi na pare minut cudownego uniesienia zapominam o chorym świecie, lepiej żyję, głowę mam lżejszą. Orgazm to moja broń przed zarazkami, chorobami i monotonią. KOCHAJCIE się i uczcie bo warto.

parę minut? Prawdziwy szacun :)

To nie sam sex sprawił że zapomniałaś o trudach życia. To wasza miłość to co was łączy. Uczucia zaufanie miłość i sek te wszystkie połaczone razem rzeczy sprawiły że to co złe chociaż na chwilę uleciały w niepamięć.