Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mademoiselleee

kto powinien zapłacic ?

Polecane posty

Gość mademoiselleee
do Jarka- dlaczego pytam ? bo chcę znać zdanie inych ludzi bo dla mnie to nowa i nieznana sytuacja. Nie uważam aby to było coś złego. Nie wiem skąd te domysły, że " jestem jakimś pasożytem " nie jestem i nigdy nie byłam. Gdy ja go zapraszałam na wesele (też mogę powiedzieć że to nasi wspólni znajomi- więc i jego :P niech wyskakuje z kasy !! ) ale że jako nie jesteśmy małżeństwem i nie mamy wspólnych pieniędzy to ja za niego płaciłam. gdy się go spytałam, czy mi pomoże (w tej kwestii bo krucho u mnie z fiansami eraz ) powiedział ,że on też nie ma teraz pieniędzy :P ja zawsze mam mieć on nigdy nie ma..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselleee
Sponsorng ?? o czym ty gadasz chłopie ? widzę że w główce się poprzestawiało.... sponsoring jest wtedy gdy jest młoda laska i stary obleśny typ z którym ona jest tylko dla pieniędzy. mnie to nie dotyczy. weś zajrzyj sobie do słowniak wyrazów obcych i przetłumacz sobe następujące słowa : dżentelmen, szarmancki, kulturalny, lojalny bo widzę że ciebie one nie dotyczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..-....
endrju81 wcale nie mylę "dzentelmeństwa" ze sponsoringiem to ja ci powiem,że narzeczone,ba! nawet żony tez nieraz odhodzą i co ty na to? nie masz gwarancji chłopie,ze ci zona nie odejdzie Nie rozumiesz mnie .... Dlatego piszę ciagle w innych tematach , ze rozdzielnosc majatkowa jest koniecznoscią kochajmy sie jak bracia , ale liczmy jak zydzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..-....
wiem co to sposnoring , tylko ze wam zoną , kobietom , narzeczonym zataraciła sie granica miedzy ! cokolwiek chcesz masz na to sobie zapracowac sama ! inaczej zawsze to bedzie sponsoring w mniejszym , albo w wiekszym znaczeniu . ktora zona była by z mezem gdyby ten nie pracowął ? ktos to kiedys nazwała małzenstwem , ale to nic innego jak forma sponsoringu ! zona jest sobie w domu , a maz zapierdala , albo odwrotnie , bo tak tez jest . zony zwalają to na obowiazki domowe i dzieci , hmmm a kto je zmusza na owe , maż ? no jesli tak jesli sie tak umówili to niechaj maż pracuje a zona wychowuje , ale to osobny temat , bo wszystko powinno byc równo !! bo tak wlasnie chcieliscie ! DROGIE KOBIETY wiec nichaj bedzie po rowno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko!
mataczysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za czasy teraz rece opadaja
ja mam lat 40 jak miałam lat dwadzieścia kilka zasady były bardzo proste / a moze mezczyzni inni .. / jego kolega czy kolezanka płaci on moja kolezanka czy kolega płace ja np. wesele jego kolegi, którego ja oczywiście też znałam z racji bycia z moim facetem - płacił mój facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motłochu
zaraz wyjezdzasz jak mis z okienka , tutaj nie chodzi o to czyj to znajomy , ale kogo kto zaprosił ! czytaj no z zrozumieniem , zaproszeni zostale pzrez tą osobę oboje , wiec oboje płacą ,. jak by zaproszopny był on z osobą towazyszacą ... inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płaci osoba zaproszona a nie osoba towarzyszaca, ale ty jestes rowneiz osoba zaproszona tak jak facet, wiec sama powinnas poczuwac sie do prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skapcyy
ale nie rozumiem,juz odbiegajac od tematu kto płaci, kto nie... skoro dziewczyna mowi facetowi, ze nie ma pieniędzy, to chyba cos nie halo jesli on nawet nie zaproponuje, ze wylozy a ona kiedys sie zrewanzuje czymś lub cokolwiek.. żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się wkurzyła na takiego faceta, że drze na mnie ryja że ja mam płacić, ja bym i tak nie dała żeby on zapłacił, chyba że by się bardzo upierał. Ale jak by był w porządku, to zaproponowałby chociaż że może on zapłaci, tym bardziej, że jego dziewczyna akurat w tym momencie nie ma kasy. Poza tym sądzę, że kobiety więcej na siebie wydają w takich przypadkach. Ja szłam na wesele mojej koleżanki i zabierałam mojego faceta, to płaciłam za nas, do tego sukienka, jakaś fryzura, on tylko płacił za dojazd, wbił się w stary garnitur i gotowy, a ja sporo wydałam pamiętam i nie mówię tu o 200 zł. Tym bardziej, że on o wiele więcej zarabia ode mnie. Tylko, że to była moja znajoma, więc wiadomo, na mnie bylo zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skapcyy
no dokladnie, jak facet jest honorowy i ma odrobine kultury to laski z reguły staraja sie podzielic koszta albo placic za siebie ale jak faceto to frajer ktory KAZE dziewczynie zaplacic, kiedy ona ma krucho z kasą to SORY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdnc sdMNC
JAK MA KURWA KRUCHO Z KASĄ TO NICH SIE PIZDA WEZMIE DO ROBOTY A NIE LEZY NA ŁASCE KOGOŚ , PIENIADZE W OBWODZIE TZREBA ZAWSZE MIEC , TRZEBA JE ZARABIAC A NI BYC PASOZYTEM DZIEWCZYNA TO DZIEWCZYNA , DZIS TA JUTRO INNA NIE BEDE ZA TAKOWA PŁACIŁ , CHCIEL;ISCIE ROWNOUPRAWNIENIA TO KURTWA MACIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo tak ze na wesele do jego znajomych on placil do koperty a ja zaproponowalam ze kupie kwiaty a na wesele do moich znajomych ja do koperty a on kupil alkohol dla mlodych bo tak sobie mlodzi zazyczyli zamaist kwiatow.... zawsze mozna znalezc kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×