Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham była bardzo

Dlaczego była mnie tak wkurwia?

Polecane posty

Gość kocham była bardzo

Gdy się widzimy traktuje mnie jak powietrze,nawet jak jesteśmy sam na sam A gdy jest w pobliżu jakiś w miare wyglądający koleś zaraz nim firtuję potem gapi się na mnie śmiejąc się a ja się wkurwiam Raz doszło do sytuacji, gdy faktycznie trafiła gościa który stwierdził sobie że sobie porucha,gdy ona się posrała oczywiście ja głupi się w to włączyłem, wiadomo bujka dość ostra, nawet przez pewien okres się do mnie usmiechała lub lała ze mnie,ale nie podeszła nie powiedziała dzięki czy tam coś,teraz znowu od jakiegoś czasu mnie próbuje wkurwić olewając mnie i tamta sytuacja nic ją nie nauczyła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malini
Daruje sobie epitety odnosnie twojej ex, ale mam jedna rade: za wszelka cene unikaj jej! Przynajmniej tak dlugo, jak dlugo cos do niej jeszcze bedzie czul, bo to jest niezdrowa i nienormalna sytuacja. Ona twoim kosztem poprawia sobie humor i jednoczesnie troche cie tez poniza..... A ty, jakby to powiedziec, wystawiasz sie na jej ciosy, gdy chodzisz w te same miejsca co ona.... Sprobuj odciac sie od tego co ona robi, czy kogos ma itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eamamam1
Adasiu nie swiruj pawiansa oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham była bardzo
Na 90% nie ma nikogo,ale to raczej wynika z faktu,że żaden w miarę normalny nie chce mieć z nia nic wpólnego najwyżej na raz a oficialnie to nigdy ze sobą nie zerwaliśmy Mieszkamy w małym miasteczku,gdzie atrakcji jest jak na lekarstwo,więc wiadomo że będzie tam gdzie ja liczyłem,że powiesz coś w stylu żebym się o nią starał, czy cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malini
gdybys potrafil stanac obok siebie i obserwowac tę sytuacje z boku, to pewnie powiedzialbys ze nie chcesz kobiety ktora cie nie szanuje, nie kocha i poniza.... Tak zgaduje. I to jest tez powod, dla ktorego nie doradzam ci podejmowania jakichs staran o nia..... Nie znam was, nie znam jej, ale sama jestem kobieta i nie wyobrazam sobie zebym mogla tak potraktowac faceta, na ktorym mi zalezy ;/ SKoro mieszkasz w malej miejscowosci, to bedzie ci trudniej, ale musisz zrobic cos zeby zlapac troche dystansu, zeby przynajmniej rzadziej ja widywac. Ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham była bardzo
Tam chuj ze mną wiedziałem co brałem,a miłość jest ślepa :( Tylko czy ona na prawdę musi być taka,szczerze to był bym skłonny ja błagać,żeby do mnie wróciła,nie odzywam się tylko dlatego,że mam doła jak ją widzę ona ma 24 ja 27. Nawet jak bym chciał jej unikać, to nie dam rady, bo ona dośc często przychodzi z jakomś koleżanką w pobliże mojego miejsca zamieszkania, rozmawiają sobie dość głośno tak żebym słyszał,gdy mnie widzi np na balkonie zaczyna się głupkowato śmiać, to samo tyczy się gdy wychodzę lub wracam do domu prawie codziennie ją spotykam,gdy jej nie mam to wiem ,że dzień wcześniej najprawdopodobniej ostro popiła i ma kaca,po za tym to obcinanie jej czy się na nią gapie przez koleżankę oczywiście,zaczyna mnie to męczyć.Tydzień temu pipisala mi moje brudne autko coś w stylu walisz sobie,zwal se i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm i ona ma 24 lata?? szok.. jej zachowanie nie przypomina nawet zachowania szalonych 13latek.. ja mam 23 lata a w zyciu bym o czyms takim nie pomyslala.. no ale tak sa ludzie i ludziska.. przestan zwracac na nia uwage.. bo o to jej wlasnie chodzi.. ile byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
myślałem że jesteście nastolatkami.ale jeśli macie 24 i 27 lat to cierpicie na upośledzenie średniego stopnia.jak wam pomóc?może lobotomia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZ CI LOS
CZYLI, nie jestes jej obojetny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przeszło ci przez myśl, że ma do ciebie jakiś żal i sama twoja obecność irytuje ją tak samo jak ciebie jej zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malini ma rację
Na tyle, na ile znam kobiety - nie masz szans. Jedyne, co warto teraz zrobić to ratować resztki swojej męskiej dumy. Albo jej unikaj jak Ci radzono, albo ignoruj. Na to żadna niepoukładana (a do takich Twoja panna należy) kobieta nie bęzie mogła niezareagować. Jak się do kogoś klei Ty się odwróć i zacznij rozmawiać z inną. Nie koniecznie musisz Ty siędo kogoś kleić, rozmowa wystarczy. Poza tym jest jeszcze pogarda i niesmak. Jeśli umiesz je dobrze wyrazić - spróbuj. Broń ostateczna to chamskie zachowanie (np. przyjazne teatralne szepnięcie do jej adoratora "dobrze robi loda, powodzenia stary" i pójście dalej), ale tego nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malini ma rację
Jak to ktoś kiedyśpowiedział: "najlepszą zemstą będzie Twoje szczęśliwe życie". Znajdź sobie inną, zaczepki ignoruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham była bardzo
Powiem tak, były między nami spięcia, ma prawo mieć żal,ale ja go też mam bo to działało w obie strony ona za słowa ja za czyny.Po prostu każdy popełnia błędy, ona swoich nie rozumie. Powiedziała mi przy końcu błagaj mnie żebym ci wybaczyła, bo będzie źle,nie popuszcze ci bo wiem,że ciągle mnie kochasz wtedy myślałem,że już nie,chwilowo byłem zainteresowany inną,ale już nie byliśmy razem. Teraz wiem,że ona miała racje, po prostu ona mnie zna chodź jak ktoś napisał "nie mam szans" licze po cichu,że szanse są bo jednak nie ma nikogo a czas traci na wkurwianie mnie,wtedy mysle była szansa gdy stanąłem w jej obronie,tylko faktycznie było schować dumę do kieszeni i żal i to pokminić Bylismy razem na raty najpierw jak miałem 20 lat to przez rok,nigdy jej tego nie powiedziałem ale była moja pierwszą.Po roku roztaliśmy się w normalnych okolicznościach gdy miałem 24 zeszliśmy się ponownie, ale juz wtedy ten związek przypominał toksyka mimo to 2 lata przetrwało i teraz od roku mnie męczy Liczę,ze za 3 razem by się udało,gdyż akceptuje ja w 100% Własnie powiedziałem tak kiedyś,że dobrze obciąga do kogoś to był jeden z gwoźdżiów do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham była bardzo
Na inna nie masz szans nawet z tego wględu,że wszystkie ładniejsze dziewczyny w okolicy to jej koleżanki lub znajome, a ta jedna co była wyjechała gdzieś na studia już nie wróciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsze ze wszystkich
jestes jak pies ogrodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham była bardzo
Chyba ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×