Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zareagowac wten czas?

Jak mam sie zachowac gdy jego dziecko poraz kolejny mnie uderzy?

Polecane posty

Gość BeyonceKnowlesssss88
11 latka to juz robi cos celowo, a bedzie z Wami mieszkała????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jego rozwód
A kto mówi ze autorka rozbiła jego małżeństwo. Dziecko tak to odczuwa. Dlatego musisz z nią porozmawiać i dokładnie wyjaśnic w czym rzecz. Ale na pewno bedziesz miała problem bo u ciebie chęć dokuczenia małej bierze górę - twoje stwierdzenia pogarda i inne. Nie konkuruj z małą dziewczynką tylko spokojnie sobie wyjaśnijcie w czym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
jesli jego rozwod - chyba nie rozumiesz temat i o czym pisze autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
podkrelsilam kilkakrotnie ze relacje ze soba mamy wzajemnie dobre, i jest ok,czasami bywają drobne sprzeczki slowne ale nic pozatym, bez zadncyh uniesien,dlatego tak zaskoczyla mnie jej reakcja nerwowa w moją strone.Tłumaczyla sie pozniej ze szlag ją trafil i nie zapanowala nd nerwami,dlatego rzucila we mnie gazetą. Mieszkamy razem ,wiec znamy sie dosyc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
Uwazam ze powinnas porozmawiac z narzyczonym. Ja tez mieszkam z facetem i jego dzieckiem tylko mlodszym. Nie wyobrazam sobie syt. ze mnie czyms uderza a co do pierszych chwil powinnas kazac jej isc do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jego rozwód
encepence - rozumiem o co chodzi. Tylko nie potraficier mi wyjaśnić dlaczego to zrobiła. Skoro są dobre układy między autorką a dzieckiem to z jakiego powodu ją szlag chciał trafić. Nawet nie wiesz jak dobrze rozumiem o co tu chodzi, a jeszcze bardziej rozumiem tą malą, która za chwilę będzie miała nową mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
DO "jeśli jego rozwód " ty NIE jestes w temacie.Pislaam tobie ze jej ojciec dlluugo bys samotnym ojcem zanim poznal mnie, wiec dziecko nie moze mnie obarczac rozpadem związku jej ojca z matka bo w ich zyciu jeszcza ja nie istnialam..Zupelnie brak jakiejkolwiek logiki w tym co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
rzucila bo wchodzi w ciezki etap ma 11 lat wiec u dziewczynek wchodzi sie w etap buntu w czym tkwi Twoj problem ? Autorka jasno zadala pytanie i opisala zajscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
A ja zadam pytanie do jak jego rozwo - czy to ze facet rozstal sie z zona/partnerka oznacza ze do konca zycia ma byc sam ? Ze dziecko bedzie decydowało o nim ? I mysle ze nie ma w takich przypadkach znaczenia powod rozpadu. Przepraszam wiem ze nie na temat ale zaintrygowalo mnie to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jego rozwód
nie chcę sie z tobą autorkjo zakładać, ale spytaj dziewvczynki DLACZEGO to zrobiła, a jestem prawie pewna że usłyszysz to samo co ci napisałam. No chyba że dzieckoi w ogóle nie zna matki, to zmienia wtedy postać rzeczy. A macie już datę ustaloną i mała wie o waszym ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
Autorka pisala ze mala nie ma kontaktu z matka , mieszkaja razem wiec myslisz ze robia to za jej plecami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jego rozwód
Kurna, dziewczyny kręcicie sie w koło. To że trudne wiek, że ma 11 lat, ze szlag ją z nerwów chciał trafić......itd...... ale DLACZEGO tak się zachwała?! Znając odpowiedż na pytanie będziesz wiedziała jak dalej postępować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowlesssss88
autorko nie przejmuj sie ;) dziewczynka wchodzi w okres dojrzewania, stad jej niekontrolowane reakcje, rozmawiaj z nia duzo, pewnie teraz bedzie cie potrzebowała w tym trudnym dla niej okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
Ty w ogole nie cztasz co tutaj tobie pisze:o Jak dziewczynka moze miec do mnie żal o to ze rzekomo rozwalilam związek jej ojca z matka jesli jeszcze wcale sie nie znalismy ? pisze poraz kolejny ze poznalam jej ojca gdy juz byla sporo lat samotnym ojcem i dziecko nie mialo kontaktu z matką , wiec co ty tu mi wmawiasz ze mala obarcza mnie winą rozpadu zwiazku jej ojca i matki ? ja w tym etapie nie istnialam w ich zyciu gdy jej ojciec odszedl od jej matki, dopieor po kilku latach mnie poznal Czlowieku czytaj ZE ZROZUMIENIEM to co tobie przestawiam,a nie wciskasz mi i wpierasz ze dziecko ma zal do mnie o rozwalenie związku jej ojca z matką, nosz kurnaa przeanalizuj sobie fakty kiedy to bylo a kiedy sie poznalam z jej ojcem.Dziecko od dawien dawan nie mialo kontaktu z matkaą zanim mnie poznala, matka ma odebrane prawa rodzicielskie rowniez zanim poznalam ich.Ile mam jeszcze razy to samo napisac abys przestal zapierac sie ze dziecko uwaza iz ja rozwalilam zwiąek jej ojca? to jest zupelnie nielogiczne co ty tu mi wpierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
Ten powyzszy wpis byl skierowany do "jeśli jego rozwód " Ja juz obszerniej nie potrafie tego wytlumaczyc a ta dalej idzie w zaparte ze dziecko obwinia mnie winą rozpadu związku :o :oNosz kurva ile mozna to samo powtarzac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
Autorko nie stresuj sie tymi wypowiedziami :) Nie chce zrozumiec to nie. Nie wazne o co poszlo liczy sie to jak sie dziecko zachowalo. Jesli ona nie ma kontaktu z matka ( a nawet jak by miala) to rozmawiaj z nia. To ze dziecko ma rodzicow nie oznacza ze w Tobie ( osobie ktora wiaze sie z jej tata ) ma widziec wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowlesssss88
"jeśli jego rozwód" Ty na prawde masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
jesli jego rozwod - sam/sama krecisz sie w kolko. Nie czytasz uwaznie. rozpisac Ci to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
nie uwazam ze widzi we mnie wroga, bo nasze relacje są poprawne, mamy dobry ze sobą kontakt, poprpostu pierwszy raz sie zdarzylo ze nad emocjami niezapanowala i gdy sie odrwrocilam wtedy rzucila mnie gazetą w plecy,a to naprawde byla drobna sprzeczka slowna, a nie zadna awantura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglas odrzucić
ja na twoim miejscu wzielabym tą gazete w reke i ją rowniez nią rzuciła, ciekawe jakby sie wtedy poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
nie nie chodzilo mi ze widzi wroga ... to bylo tak ogolnie bo wiesz jest opinia o nas "tych drugich" ze nie mozemy miec dobrych relacji z dziecmi partnerow. Co jest dla mnie wyssane z palca bo ja tez mam bardzo dobry kontakt z dzieckiem narzyczonego. Sprzeczka byla slowna a ona moze po prostu ma charakter wredotki. Szczegolnie tak jak mowime teraz gdzie zaczyna wchodzic w etap dojrzewania. To zdarzylo sie raz ale nie wiesz czy sie nie powtorzy i zrozumiale ze pytasz jak sie zachowac. Wracajac do tematu porozmawiaj z narzyczonym powiedz o zajsciu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiiii
obstawiam, że macie relacje bardziej "kumpelsko-przyjacielskie" niż "opiekuńczo-wychowawcze". Bo ja bym w mamę/ciotkę etc nigdy gazetą nie rzuciła, a w siostrę to już jak najbardziej mi się zdarzało :D. Chociaż ludzie mają różne temperamenty i moim koleżankom w wieku nastoletniego buntu zdarzały się różnego rodzaju ostre kłótnie, nie wiem czy z rzucaniem przedmiotami. Może zagrać jej na ambicji i powiedzieć, że jest już nastolatką i takie zachowania to ujdą od biedy u trzylatka, ale nie u całkiem niegłupiej panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
no wlasnie dlatego sie zapytałam tutaj jaka moja naskuteczniejsza reakcja powinna wystapic gdy znow by sie to powtorzylo, wątpie ale roznie moze sie zdarzyc.Oczywistym faktem jest jakby narzeczony był w mieszkaniu w tym czasie to on byl przejąl paleczke, no ale jesli by go nie było, wten czas ja bym musiala w tym momemncie jakąs reakcje zastosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
Powiedz jej ze zachowanie bylo dziecinne i kaz isc do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
a jesli zacznie mowic ze nie jestes jej matka itp itd to nie twoj dom to powiedz tak masz racje nie jestem twoja matka staram sie byc przyjaciolka i mylisz sie to rowniez moj dom poniewaz ciezko pracuje na utrzymanie tego co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
napewno tak zrobie jak radzisz,mysle ze slowa takie jak "nie jestes moja matką" raczej nie padną z jej ust, ale nawet jesli by tak sie stalo to zachowalabym zimną krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
wiesz roznie bywa prawda. Moze nie powiedziec ich teraz ale za rok dwa. Trzeba cierpliwosci ale napewno nie wolno dac sobie wejsc na glowe. Mam nadzieje ze sie Tobie uda bo widze ze tak jak ja chcesz miec dobre relacje z dzieckiem narzyczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Wybaczcie, ze nie na temat, ale: Encepence - mowi sie narzeczony, nie narzyczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
I co z tego moze mam dysleksje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nawet z dysleksja mozna sie uczyc. A to dosc latwe, bo przeciez nawet w brzmieniu jest ogromna roznica miedzy 'y' a 'e'. Przeciez Cie nie wyzywam, tylko zwrocilam uwage, bo ten sam blad powtorzylas kilka razy (chyba dwa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×