Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zareagowac wten czas?

Jak mam sie zachowac gdy jego dziecko poraz kolejny mnie uderzy?

Polecane posty

Gość encepencence
no i co z tego ? znasz sie na tym ? chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewretyu
wiek ma bardzo duze znaczenie bo 3 latkowi dasz w tylek i po sprawie a 11latce juz trzeba dac inna kare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Znam sie na tyle, by wiedziec, ze dysleksja usprawiedliwiaja sie lenie, ktorym nie chce sie nad soba pracowac. Nawet z dysleksja mozna pisac poprawnie, gdy sie chce, albo chociaz zachowac sie kulturalnie, gdy ktos grzecznie poprawia Twoj blad. Mam w domu dyslektyka :) Nie poprawiam Ci interpunkcji czy literowek, a Ty sie oburzasz, bo uswiadamiam Ci, ze robisz blad w jednym slowie. Sama, jak bylam mala, myslalam, ze mowi sie 'narzyczony'. Kulturalny czlowiek przyznalby sie do bledu, zanotowal w glowce ze tak sie nie mowi, albo chociaz zignorowal uwage, a Ty sie mnie czepiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepencence
jesli czujesz potrzebe poprawiania innych to juz twoj problem. Mam nadzieje ze dyslektyk w Twoim domu nie robi bledow "nidgy" i nie usprawiedliwiam sie tylko zwracam Twoja uwage ze jednak malo wiesz o tym czym jest dysleksja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Robi bledy, i focha sie, gdy zwracam uwage (ze dwa razy na rok moze), ale juz wiecej ich nie popelnia. Czego i Tobie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego czekasz na kolejny?
Wydaje mi się, że pokpiłaś sprawę autorko. Reagować należy od razu. Myślę, że dziewczynka zrobiło to bezmyślnie, bezrefleksyjnie. Pociąg ci uciekał. Nie wróciłas do niej i nie porozmawiałaś? Karać naprawe nie ma za co, natomiast powiadomić o niestosowności zachownia jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
ja bym oddala i to mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
a tak powaznie, (to co napisalam powyzje to byla taka ironia) Jak jeszce raz zobaczycsz u mlodej agresje do walsnej osoby to podejdz ,mocno przetrzymaj jej reke i powiedz ze nie bedziesz tolerowac takiej agresji w stosunku do ciebie, jesli jej ojciec pozwala na to to niech do niego sie rzuca ,ale Ty nie wyrazasz na to zgody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaaaa z I b
wywnioskowałam, że rozmawiałyście o tej sytuacji, skoro powiedziała, że ją nerwy poniosły nie należy bić dzieci, agresja rodzi agresję jeśli coś takiego się wydarzy (a może jednak nie) powiedz stanowczo, że nie życzysz sobie takiego zachowania, jak nie może zapanować nad nerwami, niech przywali w kanapę, nie ma nic do rzeczy, czy jesteś matką czy nie- nikogo nie należy bić, a biegać na skargę do narzeczonego to wg mnie śmieszne,jasne, że możesz mu powiedzieć, ale też nie powinnaś oczekiwać że za każdym razem będziesz czekać,aż rozwiąże problem, wspólnie przecież wychowujecie- jesteś dorosła, musisz sobie radzić, jeszcze nie raz będziesz miała trudną sytuację i będziesz musiała z niej wybrnąć macie dobre stosunki, to jeżeli nie rozwiązałaś ostatecznie tej sprawy, powiedz dziewczynie, że ciągle o tym myślisz, że chcesz porozmawiać na ten temat, że nie chcesz, żeby to się powtórzyło, bo zależy Ci na niej i na Waszych dobrych relacjach, że czasami też nie wiesz jak się zachować, ale przecież jej nie bijesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
"ulaaaa z I b " zgadzam sie z tym co napisalas,uwazam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareagowac wten czas?
dziekuje za dodatkowe wpisy, wprawdzie topik wczorajszy ale jak mozna wyczytac zaniepokoilo mnie tamta sytuacja.Mysle ze nie powinna sie znow powtorzyc , a jesli tak ,wtedy wiem jak juz reagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 099889
zlapac za rece i opierniczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrea_Nelson
Jak to dobrze, że ja nie mam takich zmartwień. Dziecko to pierwsza rzecz, która u mnie dyskwalifikuje faceta na starcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
a ja mam swoje dziecko biol jak i rowniez meza ktory ma dziecko imieszka z nami.Byl facetem z dzieckiem i nie przekreslilam go, choc mloda to niezla cholera potrafi czasami byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takze mojego męża dzieci mieszkają z nami,ale rówiez nie małe.Autorko uważam,że jesli odpowiednio zareagowałaś za I razem, to do nast. razu nie powinno dojść.Tylko i wyłacznie zalezy jaka twoja reakcja byla za pierwszym razem.Ta sytuacja nie powina sie powtórzyć,a że sie zadrzyła, no czasu sie nie cofnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×