Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NOWY... i zakochany...

Problem z dziewczyna.... POMOCY!!! Chce ja odzyskac :(

Polecane posty

Gość NOWY... i zakochany...

Hej jestem tu nowy... Mam jeden mały problem z dziewczyna... Wiec może zaczne od początku. Mam 18 lat a ona 16. Nazywa sie Monika. Znamy sie jakies 3,5 roku. Spotykalismy sie. Bylo wszystko dobrze, Postanowilismy ze sprobujemy byc razem. To byla moja pierwsza dziewczna, lecz ona chlopaka miala juz nie jednego... Bylismy razem bylo wszystko dobrze.. Bylismy razem okolo 3 miesiecy. Nadeszla pora: Zdradzila mnie, raz, drugi, trzeci. Dowiedzialem sie o tym od jej przyjaciolki najlepszej. Bylem na nia zly. Ale jakos nie moglem przestac o niej myslec, plakalem nocami wiem ze to smieszne ale pisze tu prawde... Zrobilismy sobie przerwe na jakis czas. Spotykalismy sie znowu po jakims czasie. Bylo dobrze. Poznala nowego chlopaka, moj kolega jak sie potem okazalo byla z nim dlugo jakos rok. Podczas jej zwiazku pisalismy troche ale nie moglem wytrzymac z zazdrosci ciagle czepanie sie jej itp. Poklocilismy sie, nie odzywalismy sie wcale ze soba-kontakt sie urwal.. Myslalem o niej, dla niej robilem wszystko co tylko chciala, uswiadomilem sobie ze ja kocham. Potem ten chlopak ja zdradzil... Odezwala sie do mnie. Pisalismy bylo wszystko dobrze. Bylem miły wspieralem ja, pocieszalem. napisala czy sie spotkamy. Zadzwonilem do niej i sie zapytalem kiedy,gdzie i ze bardzo chetnie. odpowiedziala mi ze o godzinie jakies i u niej pod domem. Przyszlem ucieszylem sie bardzo z tego powodu. wpierw siedzielismy dalej od Siebie. Nagle powiedziala ze jest jej zimno. przytulilem ja. Rozplakala sie, pocieszala mnie i sobie tak gadalismy po chwili ona mnie objela, przeprosila mnie za to wszystko co bylo kiedys i podziekowala za to ze jestem. I sobie tak gadalismy dluzszy czas. Potem juz chciala isc do domu. Chcialem ja pocalowac w policzek. Ona pocalowala mnie w ust. To byl nasz pierwszy pocalunek to tej dlugiej przerwie, Spotykalismy sie jakis czas i bylo dobrze. Mowila ze sie smienila i ze juz nie jest taka jak kiedys. I mowila prawde nie zawiodlem sie na niej ani razu.. Lecz tym razem ja nawalilem.... Postanowilismy sprobowac jeszcze raz... Stalo sie to na poczatku listopada. Wszystko sie układało dobrze. W koncu przyszedl czas na ferie zimowe... Byl to luty. Pojechalem do siostry do warszawy. na 3 dni.. Napisala do mnie kolezanka Sandra czy do niej przyjade. I sie zaczela gadka, pisalem sobie tak o dobra kolezanka po prostu. I zapytalem sie jej czy da mi buzi jak przyjade. Sandra powiedziala ze nie. Potem po powrocie Spotkalem sie z Monika. Wszystko bylo dobrze.. Miala wlaczonego swojego facebooka. I zapytalem sie czy moge zobaczyc wiadomosci. Pozwolila mi. I wtedy bylem w 100% pewny ze sie zmienila. Chciala wejsc na mojego. Zalogowalem sie. Zobaczyla rozmowe z Sandra powiedzialem jej ze to dobra kolezanka. I dla zartow tak pisalismy. Tak srednio mi uwierzyla. Powiedzialem jej ze wszystko moge zrobic dla niej. Zadzwonilem w jej obecnosci do tej sandry powiedzialem jej ze ma do mnie nie pisac i ze koniec naszej znajomosci. uwierzyla mi bylo git... nastepnego dnia spotkalismy sie kupilem jej roze czerwona bardzo sie ucieszyla i mnie przytulila. bylo tej pory... Raz sobie zrobilismy ze znajomymi taka imprezke malo.. Zastala nam wodka... Wzialem ta wodke ze soba do domu. Nastepnego dnia mialem Monice ja oddac. I ze wzgledu ze sie jeszcze ucze wzialem ta wodke do szkoly... Zostawilem ja u kolegi w internacie szkolnym zeby nie miec zadnych problemow.... JAk sie potem okazalo wodka byla ta rozrobiona z woda.... Spotkalismy sie wieczorem bylem juz po paru piwach daje jej ta wodke i napila sie lyka.. Mowi ze jaka dziwna, napilem sie smak cytrynowki miala ale jakos mocna nie byla... Ale mysle moze sie mi wydaje bo juz pilem wczesniej... Nastepnego dnia powiedziala mi ze ta wodka byla rozrobiona... Spotkalismy sie pogadac.. Stwierdzila ze to nie ma sensu bo ja okłamuje. Powiedzialem jej prawde jak bylo ze to kolega wypil i dolal wody nie uwierzyla mi.. Rozstalismy sie. Napisalem do niej poznym wieczorem. Poprosila mnie zebym oddal jej wszystkie jej rzeczy. Przyjechalem w nocy bo mnie prosila zebym teraz przywiozl jak moge. Przyjechalem. Mieszkamy od siebie jakies 3 km. Wsiadam na rower i jade do niej. Wyszla do mnie zaplakana... Tez plakalem. Usiadla obok mnie. Oddala mi rzeczy i zaczelismy rozmawiac. Poprosilem ja zeby tak nie konczyc tego tyko przez 2 tyg zobaczyc czy sie zmienie. zgodzila sie . Plakalismy, otarla mi reka lzy z policzkow poczulem sie jak byl bym w 7 niebie przytulila i powiedziala zebym nie płakał. Dodam jeszcze ze jedziemy ze znajomymi w tym ja i MOnika pod namiot na pare dni. Moze wtedy bym cos mogl wymyslec fajnego zeby jej pokazac ze ja kocham. I oto do was pytania! Jak moge Pokazac Monice ze ja kocham ze mi na niej zalezy i ze bardzo sie staram naprawic to co popsulem ?? Prosze o POMOC! KOCHAM JA:( NIe chce jej stracic :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkilu
Bez obrazy ale twój obecny problem grubo zakrawa do jedności o podłożu przedszkolnym a tam skutecznie rozwiążą go🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWY... i zakochany...
Prosze pomozcie Mi.... Okłamałem ja juz wczesniej pare razy i jak mam odzyskac ja i jej zaufanie do Mnie i jak pokazac jej ze ja kocham i mi na niej zalezy?? POMOCY PROSZE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffdgdgdgd
nie wiem czy zle czytam czy jak, ale gdzie ty ja tutaj oklamales i jakie to powazne klamstwo bylo zeby z toba zrywac?a propo ; czas tylko pokazuje czy ktos sie zmienil czy nie, przez pare dni nie mozna stwierdzic tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×