moja synowa zabrała 4miesięcznego synka na całodniowe zakupy

Co tak zjechaliście teściową?Za to,że potrafi RACJONALNIE MYŚLEĆ??? Kurrfa no bez jaj!Branie dziecka na zakupy to GŁUPOTA!!!Jak widzę ,że Pierdolnięte mamusie w galeriach, to mnie szlag trafia, jak można być takim bezmózgiem?Na dodatek te idiotki nawet nie rozbiorą tego maluszka, tylko kisi sie w kurteczkach,kombinezonach a rodzice latają w najlepsze po sklepach za ciuchami i innymi pierdołami! Ja jak muszę wziąć córkę do hipermarketu po żywnościowe zakupy to mnie szlag trafia,że muszę z nią łazić po sklepie zamiast po świeżym powietrzu!Ale innego wyboru nie ma, coś jeść trzeba i nikt za mnie tego nie zrobi.Z tym,że uwijam się maksymalnie szybko,a nie oglądam co mają na promocji:-/ Jak poszliśmy z mężem do galerii na zakupy to niestety nie jednych takich mądrych rodziców widziałam!Niesądziłam,że można być takim tępakiem!My naszą córę zrostawilismy z babcią na 1h i na szybciocha zakupki, a nie szlajanie się i marnowanie czasu .Dla mnie zakupy nie są przyjemnością a koniecznością, być może dlatego niezrozumiem rodziców,któzy wolą wziąć dziecko do galerii zamisas do parku,lasu! Teściowa ma rację,że synowa jest niepoważna.Nie będę oceniała, jaką jest teściową bo nie o tym jest topik.Ale co do wycieczki do galerii , jestem na NIE! Trochę mnie wmurowało, jak zobaczyłam pierwsze posty innych kobiet,że to nic takiego i dobrze synowa postąpiła.Kurrrfffa jak widac więcej takich idotek jest, normalnie jakaś plaga.

o jezusie, jestem w szoku...A myślałam, ze moja teściowa to kosmitka :) Kobieto, ogarnij się, naprawdę. Ja nie uważam, ze branie niemowlaka do CH to super pomysł, ale na Boga, dziewczyna ma do tego pełne prawo!

też jestem teściową i wiem w jakiej znajdujesz się sytuacji moja synowa zaś kupiła sukienkę komunijną bez zapytania kogokolwiek zabrała wnuczkę do sklepu i kupiła piekną,drogą suknię Poprzednim wnuczkom u drugiego syna kupowałam ja,więc tutaj chcialam podobnie Nawet się już tak umówiłyśmy Co jej strzeliło do głowy - nie wiem. Powiedziała tylko,że ona ubierze dziecko ,bo sama najlepiej wie,jak powinno wyglądać. Mam kłopot,najwyżej dam pieniądze w kopercie i trudno Ale chciałam wnusię ubrać A moja synowa miejska pani też suknię z miasta - żeby najpiękniej wnuczka wyglądała przykre,ale tak już jest jak człowiek nie ma córki ,to z synowa się nie dogada pozdrawiam Cię autorko

2+3 W Grecji koleżanko to rodzice siedzą sobie na kawie w kawiarni na zewnątrz a dzidziuś smacznie sobie spi w wózku.I uważasz, że to coś złego? Mój narzeczony jest pediatrą i na pewno nie odradziłby zabieranie dziecka do galerii!Tym bardziej 4 miesięczne... Sami mamy maleńką córeczkę(7 tyg) i nie pozwoliłby mi nawet jej trzymać cały dzień w domu z dala od ludzi.Była juz ze mną na mojej uczelni, w sklepach, w kawiarniach, a nawet odwiedza tatusia w szpitalu:) I nie choruje...I najciekawsze to jest to ,że tam gdzie jest wiekszy hałas to takie maluchy śpią na ogół:D Bo to im nie przeszkadza!I wiadomo, że nie na co dzień zabierać pociechy w takie miejsca Do autorki.. skąd wiesz, że Ona bedzie cały dzień siedzieć w tej galerii?Może tam być 2-3 godziny kiedy dziecko sobie bedzie spało w wózeczku a jak sie obudzi to pójdzie do parku je nakarmić. Ludzie myslcie rozsądnie!!

haneczka ale mnie ubawilas heheh ze ona wlasnego dziecka ubrac nie moze?

Despina! przecież napisałam,że już nieraz tak robiła.Niech wyjdzie ztym dzieckiem do parku a nie do galerii!W galerii robi się zakupy a nie spaceruje z niemowlakiem!

autorka "napisała" miało być- przepraszam

haneczka ty to tez mnie rozwalasz hahaha nie wiem juz teraz ktora tesciowa jest gorsza ty, czy autorka topiku.. mialas swoje dzieci to moglas je ubierac do komuni i nie masz prawa miec pretensji do synowej bo sama kupila dla corki sukienke, no prosze.. niestety rowniez zaliczasz sie do grona tesciowych-psycholek

wam sie wszystkim juz w głowach poprzewracało

Dlaczego wszystkie Panie wchodzące na ten topik, oceniają teściową, zamiast oceniać matkę i poruszony problem.Zakupy 2-3h OK.ALe nie całodniowe wypady do galerii, ludzie opamiętajcie się!

moze i faktycznie przesadzam,ale mogła choć uprzedzic ,nie działać w konspiracji

A no wlasnie widzicie o co chodzi! Tesciowa chce zabrac matce przyjemnosc organizowania chrzcin... I uwaza ze ta oszalala...no masakra... Za bardzo sie trącasz w ich zycie...Po co dzwonilas do syna.? Przeciez powiedziala Ci ze jedzie na zakupy? Co oni mają po 15 lat? A nawet jesli zorganizowanie wyjdzie inaczej niz Ty sobie to wyobrazasz, to jest ich dziecka i ich sprawa.... Nie wtracaj sie w to!

nie dziwie się że jest tyle rozwodów jak teściowe tak wtrącają się w życie młodych.

autorko, ale o czym uprzedzic?? Ze jedzie po ubranko do chrztu?? Może wiedziala, ze będziesz chciala z nią jechać, a jest na tyle dobrze wychowana, ze nie umiałaby odmówic? Wrzuc na luz, bo zostaniesz teściową z kawałów:)

? Ona nie musi uprzedzać Cię, że chce gdzieś wyjść, gdzie i na jak długo:O Nie rozumiesz tego, że jest dorosła, a to jest jej dziecko nie Twoje? :O

autorko zycze twojej synowej aby przeprowadzila sie jak najdalej od ciebie, nie wtracaj sie juz wiecej bo jeszcze to malzenstwo rozwalisz i unieszczesliwisz swojego syna, wnuczka i synową.. i po co ci to ? jestes az taką egoistką ze nie pozwolisz młodym zyc po swojemu ?

Dlatego, ze matka jest dorosła osoba, i probuje zorganizowac chrzest dla wlasnego dziecka, a upierdliwa tesciowa, nie potrafi sie z tym pogodzic! Panie Boze na prawdę strzez! Biedna ta dziwewczyna...non stop pod obserwacją!

ja widze autorko że nie jest problemem to że zabrała dziecko na cały dzen na zakupy tylko to że nie powiedziala ci w jakim celu tam jechała i ty z zazdrosci caly dzien umieralas co ona tak dlugo zamierza tam robic?!?!?!

ktos zapytal czemu oceniacie tesciowa,a nie problem poruszony w temacie:) otoz:) uwazam,ze tesciowej nie trzeba sie spowiadac z tego, po co jedzie, z kim i dlaczego;) jej dziecko,jej sprawa. mysle,ze to zadna konspiracja, mysle,ze one po prostu poszly na zakupy, nie widze sensu o tym informowac:) a tesciowa-autorka, to jakas dziwna kobieta. siedzi w oknie, szuka sensacji,nawet za synowa wybiega.... do tego dzwoni do synka i mu o tym mowi;):D nie dziwie sie,ze synowa znika na cale dnie :)

no oczywiśie,lepiej zabrać ze sobą 16sto letnią kuzynkę,niż którąś z matek - o ile matka synowej powiedziałą,ze nie chce sie wtrącać , bo ona już swoje dziecko kiedyś ubierała. Zrobiła to jak najlepiej potrafiła a teraz córka niech sama sobie rządzi,po swojemu,by potem nie powiedziała,że coś jest nie tak,bo ktoś jej się wtrącał. I z mamunią w zgodzie zyje, bo mamunia jest cacy. Kawki,spacerki,wyjazdy -mamunia i ona ,jedność. co nie zmienia faktu,ze zabieranie dziecka do galerii to głupota nabawi się przeziębienia tylko i cały dzień będzie markotyn ale niech robi jak uważa,nie wtrącam si już.

Kurcze no ja czegos nie rozumiem kazda babcie rozpieszczaja wnuki chca z nimi spedzac czas itd i to jest zrozumiala. Ale do cholery wychowalyscie juz swoje dzieci wiec dajcie szanse tym mlodszym.

szkoda ze na kafe nie ma znacznikow lubie to bo chetnie bym polubila to co napisala znak zapytaniaaaaaaa :D

brawo autorko, ostatnie zdanie jest extra! Tylko się tego trzymaj kochana :)

Dziecko wywochuje sie tak zeby przygotowac do zycia terazniejszego. Moi rodzice ktorych kocham z calego serca tez zbyt mocno mnie chronili i wierzcie mi ze zaczynajac doroslosc nie potrafilam sie odnalezc. Zwyczjnie sie zalamalam bo nie potrafilam radzic sobie ze stresem. Niestety teraz sa czasy gdzie wokol pelno centrum handlowych do ktorych trzeba zwyczajnie dziecko przystosowac

no i teraz wychodzi sedno sprawy po ostatnim poscie autorki - po prostu ty jestes zazdrosna ze synowa nie chce spedzac czasu z toba tylko z wlasną matką lub kuzynką.. ta zazdrosc az sie gotuje w tobie.. daj sobie na wstrzymanie, musisz sie pogodzic z tym ze nie jestes pempkiem swiata i synowa chce sama ukladac swoje zycie a nie zebys ty to za nią robila... bierz przyklad z matki swojej synowej ktora mysli racjonalnie i chce dac corce wolną rękę widac dziewczyna sobie radzi bo gdyby tak nie bylo to by poprosila o pomoc, jej matka nie wtraca sie na sile w przeciwienstwie do ciebie.. miej troche rozumku i wyluzuj

ja mam wielka nadzieje, ze to prowokacja :D zabilabym sie chyba jakbym miala taka tesciowa :-0

no i? pośpi dzieciak w wózku, zetknie z nowymi bodźcami, dźwiękami. nie widzę kłopotu. a co ma leżeć plackiem w domu razem z rozwaloną na kanapie matką?

A ja myslę, że autorka sama podała rozwiązanie- druga babcia się nie wtrąca i zyją w zgodzie. Ona się wtrąca, bo wychodzi z założenia, że wszystko wie lepiej. I myslę, że Twoja synowa zrobiła to specjalnie i złosliwie. Powaznie. W akcie desperacji, udręczona wieczną inwigilacją

haneczka kobieto opanuj sie bo Ty bys chciała rzadzic ale matka własnego dziecka nie ma prawa ubrac :D autorko przestan przezywac, synowa ma prawo isc z kim chce i wcale sie nie dziwie ze poszła z kuzynka nie z Toba bo widac ze sie za bardzo wtracasz i tylko bys zrzedziła a tak dziewczyna sie rozwerwie, o dziecko z pewnoscia dobrze zadba i małemu nic nie bedzie

ps. jak chcesz mieć dobre relacje to się nie wtrącaj, nie wypytuj o wszystko jak zobaczy, że jesteś spoko to i Ciebie zabierze kiedyś ze sobą ;) albo sama zaproponuj czy nie pomogłaby Ci wybrać np. sukienki na jakieś przyjęcie czy coś.... tylko nie mów jej na tych zakupach jak powinna zajmować się dzieckiem, jak je ubierać itd.