Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwa...

zaniedbałam się kompletnie....

Polecane posty

Gość kropka w kropke
Kasiulinka a skad sciagasz cw? Jesli masz jakas stronke mozesz podac link? na you tubie wiem ze sa ale nie moge przy tym cwiczyc - mam neta bezprzewodowego z najmniejszym transferem i leca mi dane przy tym (na poczatku nie wiedziałam ze transfer sie tak szybko zurzywa - obejrzałam jeden film i po tyg mi neta odcieli) wiec odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa..
tak sobie myślę że faktycznie się użalam nad sobą tylko a nic nie robię :( może jutro jutro jutro zawsze tak mówię :( dziękuję Wam za ciepłe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfgdhsjakl
Jestem z Tobą autorko i z Wami zaniedbanymi mamami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie dolaczam do pan
;( Tyle tylko ze jestem 3 miesiace po porodzie.. Nie moge na siebioe patrzec, nie moge pogodzic z tym co ciaza zrobila z mojego ciala... kARMIENIE wcale nie powoduje ze chudne.. waze 11 kg wiecej niz przed ciaza, do tego okropne rozstepy a moje malzenstwo to jedna wielka porazka (maz zneca sie nade mna psychicznie).. nigdy nie sadzilam ze bede w takiej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogo yogo
Ja w koncu zdecydowałam sie na zmiane i powoli zmierzam do celu. Było mi cholernie ciezko, ale udaje mi sie z kazdym dniem. A czułam sie jak gówno. Najwazniejsze - wyjść do ludzi. Na drugim planie ale również ważne - codzienna poranna toaleta i make-up - dzieki temu czujemy sie swobodnie. Dziewczyny jestem z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogo yogo
Jak to mąż zneca sie psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb m mm m m
ja codziennie sie maluje bo chodzę do pracy ale co z tego skoro nie czuje sie atrakcyjna...nie potrafie schudnać....koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogo yogo
co do wagi, to ja również żyłam nadzieją, że kg same zejdą (jak to wiekszosc kobiet sie rozpisuje:) ) Niestety zmiana żywienia i ruch jest konieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo bo od porodu
przytyłam 8 kg. I dbam o siebie. No dlaczego:(:(:(:(Mały ma 15 miesięcy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo bo od porodu
no i mam katastrofalne cycki:( zwisy że hej:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bylam kiedys
w takiej sytuacji jak Ty autorko , ale powiedzialam sobie DOSC uzalania sie nad soba i poblazania samej sobie. Zaczelam cwiczyc z cindy crawford wlasciwie bez diety i efekty sa zdumiewajace. Brzuch mam plaski, nozki wyzgrabnialy - mezus nawet zauwazyl. Dzis szlam na zebranie rodzicow i sie tak odwalilam , ze mezowi o malo oczy z orbit nie wyszly. :) warto sie bylo pomeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutnee autorko
dziewczynyyyyyyy!!!!!! normalnie potrzebujecie jakiejś terapii szokowej !! Wiecie co podziałało na moją koleżankę? Siostra jej powiedziała, ze jak jej dziecko pójdzie do przedszkola to dzieci się będą z niego śmiały ze wielką grubą matkę. Dzieci są niestety okrutne. Podziałało. Bolało ale się za siebie wzięła i wygląda super :) Pomimo, że do siostry się nie odzywała przez miesiąc, ostatecznie jej podziękowała za to. Kto wie czy nie zapuszczała by się dalej. Dziewczyny NIC się nie zrobi samo :o niestety :( Owszem są wśród nas szczęściary, które po ciąży są jeszcze chudsze, które dochodzą do siebie w miesiąc, które bardzo chudną podczas karmienia. Są oczywiście. Ale skoro do nich nie należycie (o czym już wiecie no to wiecie co robić) . NA pewno nie siedzieć i płakać. Ja nie mogłam zrzucić po ciąży ostatnich 5 kg, czułam się fatalnie, dziecko miało już 9 miesięcy, a ja ciągle od jutra, od jutra... Aż w końcu stanęłam na wadze a tam nie 5 a doodatkowe 2 kg po świętach i powiedziałam dość. Poszłam na bardzo rygorystyczną dietę. Płakałam że nie dam rady ale wytrwałam ,a nagrodą była utrata kg :) teraz oczywiście staram się to utrzymać, ważę mniej niż przed ciążą, ale nie to nie stało się tak po prostu. A co do włosów i makijażu - moim zdaniem to już lenistwo na maxa, bo to chyba oznacza że nie chodzicie z dziećmi na spacery :O ja chodziłam 2 razy dziennie po 2 godziny szybkim marszem, ale nie o to chodzi już, wychodzilam z domu, do ludzi więc nie wyobrazałam sobie wyjść z tłuszczem na głowie i bez make-upu (zwykłego nie wieczornego przecież, na który trzeba poświęcić duuuużo czasu, bez jaj). Zróbcie to dla siebie i dla Waszych dzieci, które chcą mieć na pewno uśmiechniętą, szczęśliwą mamę (z czystymi włosami ;) Weźcie się w garść po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa..
okazuje się więc-że nie jestem sama. Może powspieramy się nawzajem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutnee autorko
dokładnie WARTO SIĘ POMĘCZYĆ :) a nie zadręczać i nic nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMAXI
Nie, nie jesteś sama ! Tak jak wspominała poprzedniczka, samo się nie zrobi !! Musimy wziąć się w garść !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka taaaaaaaaaam
o! o! O! bardzo fajny temat bede tu zagladala. i ide kurde umyc glowe. tak mnie zmotywowalyscie!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjgj
ja mysle ze tu sa kobiety nie dokonca spelnione zyciowo i dlatego tak sie dzieje. ja jestem teraz coprawda przed porodem juz koncowka ze wszystkiego jestem zadowolona bo zaniedlugo zobacze moje dzieciatko, mam kochanego meza ale brakuje mi pracy, docenienia, nie ma u nas w zwiazku moje twoje ale ja bym chciala dorzucic sie do domowego budrzetu o wiele wiecej niz teraz, strasznie mi brakuje tego zawodu gdzie bedzie mnie ktos docenial, tylko nie wiem co bym mogla robic i to jest problem;/ chodza tez za mna slowa jakie powiedzial kiedys moj maz wtedy jeszcze narzeczony ze on LICZY NA MNIE ze otworze swoj gabinet itd. a ja czuje sie taka nieporadna teraz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wyrabiam
Podpisuję się pod tymi wszystkimi nieszczęśliwymi - też do nich należę, mało tego jestem w ciąży i... szkoda gadać - czasem boję się, że nie donoszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
To i ja może się dopiszę. Jestem w 9m.c. wyglądam jak wieloryb, jak chłop wrócił po 1,5 miesiąca z zagranicy to mowę mu odebrało. Z kosmetyków zostało mi używanie pudru, żeby ryj się nie świecił jak wychodzę gdzieś raz na tydzień. Jestem cała spuchnięta. Cała. A najgorsze jest to, że za jakieś 3, 4 miesiące wyprowadzam się do wykończonego domu na wieś (teraz mieszkam w bloku), więc co ja tam będę robić? A mąż znowu wyjedzie do pracy na 2 miesiące. Nawet pewnie neta nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dobrze ze neta nie bedzi
z chaty wyjdziesz. NIe widzisz ze problemem wiekszosci jest to ze wlasnie przed tym kompem siedza 24 na dobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeej dziewczyny i jak tam?
jak rozpoczełyście dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeej dziewczyny i jak tam?
bo ja umyłam włosy i zamiast zjechanych dresów ubrałam się w dżinsy i bluzkę (a nie wyciągnięty sweter :D) do tego tusz do rzęs, puder na ryło ;) :D i wyprostowałam włosy no i moje samopoczucie lepsze. Zjadałam tez lekkie śniadanie i zaraz idę na spacer. Chce zacząć dietę, czytałam o herbalife. Stosował ktoś? Podobno dieta dla leniwych, bo nie przygotowujesz nic tylko dwa koktajle dziennie na śniadanie i kolacje, a obiad je się normalnie. Brzmi dosyć prosto i bez wysiłku czyli coś dla mnie :) co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMamaSynaaa
Hey autorko daj jakis namiar do siebie ja mam to samo :(:((((( po ciayz wygladalam super zero rozstepow wagi itd a teraz przytylam dwa razy tyle ;( pogadamy indywidualnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMamaSynaaa
ja dodam ze w ciazy wazylam 80 kg po porodzie 73 a teraz 92 ;(((((((((((((((((( jestem zalamana tym barddziej ze przed poznaniem mojego meza jezdzilam nadyskoteki jezdzilam na rowerze rolkach na basen chodzilam biegalam stosowalam diety dbalam o sieibe mialam ruch a teraz dom i boiwiazki ;:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcpenny
kurcze, dziewczyny piszecie teraz dom i obowiązki, ale przecież przy sprzątaniu też można dużo kalorii spalić. Jak się ma obowiązki to nie ma czasu na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeej dziewczyny i jak tam?
wygląda na to, że zadna z was nic nie zmieniła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka taaaaaaaaaam
ja nie wiem... czemu sie mowi, ze jak karmi sie piersia to sie szybko chudnie? przeciez ja ciagle chodze glodna. nawet w czasie ciazy takiego glodu nie czulam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4141412412412
Jak sie śmiałaś z zaniedbanych to mi ciebie cos nie żal. Musisz byc bardzo głupia do tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×