zaniedbałam się kompletnie....

cos ci sie chyba pomylilo. kto sie z kogo smial

"Maz widzę jak już na mnie patrzy, dlatego jak wraca z pracy o 21 to ja już dawno "śpię" zawsze marzyłam, ze będę seksowną mamuśką, śmiałam się z tych zaniedbanych, a sama co z siebie zrobiłam?" Autorka pisze, że się śmiała... :( Jednego nie rozumiem- wy uwazacie brak makijażu za zaniedbanie??? Ja się dwa razy z zyciu pomalowałam, uwazam że mi w tym nie do twarzy to raz, dwa- pogarsza to znacznie stan cery, zatyka pory, itp.

nie do konca chodzilo o to że się smiała, ale o to że nie wyobrażała sobie że sama się też zapuści. Nie czepiaj się. A makijaż to kropla w morzu akurat. Masz rację to wcale nie jest oznaka zaniedbania jeżeli się wygląda ładnie i bez. Ale jak to młode mamy, blada cera, oczy pokrązone, więc makijaz moze poprawić samopoczucie. A zimą myslę że podkąłd jest wręcz konieczny bo jest dodatkową ochroną przed mrozem, wiatrem itp.. nie czepiaj sie szczegołow bo nie to jest tutaj ważne.

a mnie sie wyaje, ze autorka ma depresje i nic nie zrobi z tym faktem, ze jest wielorybem. Najgorsze jest to, ze biorac antydepresanty strasznie sie tyle :( wiem bo moja sasiadka majac depresje je brala :(