Totalny brak piersi w wieku 17 lat... dziwna sytuacja!

Założyłam nowy wątek żeby bardziej szczegółowo przedstawić moją sytuację, otóż : mam niecałe 17 lat i kompletny brak piersi, nie wiem czy jest to nawet miseczka A! Jest to dziwne ponieważ : w mojej rodzinie przeważają piersi B/C miałam robione badania hormonalne i wszystko wyszło niby dobrze owłosienie, pełne biodra, wzrost wszystko mam dobre (nawet troszke mogłabym schudnąć i to jest kolejny problem bo boje sie ze wtedy zrobilabym sie juz plaska jak deska - o ile da sie bardziej). Byłam nawet u ginekologa i pokazywałam pani piersi i powiedziała, że ,,wszystko jest ok, jak zajde w ciąże na pewno mi urosną...'' ale mnie NIGDY nic tam nie bolało, dosłownie nigdy, nir to co moje kolezanki narzekały na bol juz w 1 gimnazjum. A okres dostałam w wieku 14 lat. Co możecie mi poradzić? JKest szansa, że jeszcze urosną?

myślę że ci nie urosną , taka po prostu bedziesz , płaska

Nie ma, zbieraj na operację. PS. Ja już zbieram

a ile masz wzrostu i ile ważysz i jaki masz typ sylwetki (jabłko, gruszka czy co?) i jaki typ sylwetki mają osoby z rodziny o tej miseczce B/C

raczej gruszka, lub klepsydra mam 171 cm wzrostu i ok 68 kg

Hm .. Ja mam 20 i lat i nigdy mnie tam nie bolało :D To ja piersi rosną do boli ? Pierwsze słyszę serio :/

a reszta kobiet w rodzinie jakie ma sylwetki? bo jeśli też gruszka to hmm dziwne serio. No często dziewczynki się skarżą na ból piersi przy rośnięciu, nie każda to ma, ale jest to taki klujący ból, przy bieganiu itd.

Trzeba się z tym pogodzić. Ja mam 20 lat i straciłam nadzieję na to, że kiedykolwiek mi urosną. Dziś mam biust podobny do Keiry Knighey: http://www.chinadaily.com.cn/lifestyle/2007-05/22/xin_130504221412745138555.jpg Albo nawet mniejszy. Ciągle muszę nosić wielkie push-upy, jako takie robiące mi jakikolwiek dekolt, inaczej nie umiem patrzeć na siebie... Chłopak mówi mi niby, że mam ładne, ale przy tym nie ukrywa, że lubi duże piersi bo po prostu ciągle mówi coś w stylu, że każdy facet lubi duże piersi, ale ja nic nie poradzę na swoje itd... Przykro mi, ale cóż.

nie urosną, nawet ciąża niewiele zmieni, ja tak samo płaska mam 3 miesięczne dziecko i ani ciąża, ani karmienie nic nie pomogło.

Piersi to mój największy kompleks. Nie wiem, czemu nas, płaskie, tak pokarało :( najbardziej się wkurzam jak niektóre dziewczyny które mają ładne, średnie piersi, mówią na siebie płaskie!! To ciekawe co mają zrobić te naprawdę płaskie :O

ja też nie mam dużych piersi jakby się miała porównać do jakiejś gwiazdy to mniej więcej takie jak eva longoria . Wcześniej miałam z tego powodu kompleksy gównie w gimnazjum to wtedy był ten cały boom na piersi a ja byłam płaska jak deska :P

No widać mam. Chyba liczy się dla niego też coś więcej.

nie, bo w sumie mam zarąbisty tyłek i długie nogi :)

I jak, urosły po tych 7 latach?;)

hahahahah

 

też jestem ciekawa