Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona imbecyla

mąż mało inteligentny

Polecane posty

Gość mimblo
mam podobnie :) z tym tylko ,że mój mąż jest wybiórczo mało inteligentny :) Tam gdzie mu sie nie chce albo nie widzi potrzeby to potrafi być tępy jak but ,ale za to w dizedzinach na ktore ma oko jest zdumiewajaco bystry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoją byłem ostatnio w supermarkecie na zakupach ; po wszystkim idziemy do samochodu, ja mówię, że ja wsadzę i poukładam zakupy w samochodzie, a ty w tym czasie idź odwieźć wózek. patrzę co ona robi i nie dowierzam- ona wzięła ten wózek i po prostu pchnęła z całej siły na środek parkingu. ja na to, żeby zawiozła go na swoje miejsce. więc ona go wzięła i zawiozła do "wózkowni", ale nie najbliższej tylko chyba czwartej pod względem odległości. jak wróciła, pytam z uśmiechem czemu nie odłożyła go tu obok, ona na to że nie widziała że tu też jest "wózkownia". spytałem jeszcze czy wzięła te 5 bahtów które wsadziłem w ten wózek, odpowiedzi nie potrafiła udzielić. na szczęście brak mózgu nadrabia innymi zaletami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
ale i przyjełam podobną taktykę czyli jesteśmy kwita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mam podobnego faceta
Moj facet nie umie sie wyslawiac (niestety "zaleglosci" jeszcze z podstawowki, a wiec sprzed ponad 20 lat), jest malo oczytany (nadrabia). Mysle, ze to jest jego problem, a nie brak inteligencji w ogole. Ma zainteresowania i spora wiedze o tym, co go ciekawi. Natomiast nie ma ogolnej wiedzy o swiecie i zasobu slownictwa. Poza tym dochodzi brak zaradnosci (wybiorczy :D) - nie wiem czym spowodowany. Chyba lenistwem. Ostatnio powiedzialam mu, ze nie sprawdze, nie zobacze, bo w tej chwili nie mam tak samo pojecia, jak i on, ale jak poszukam to znajde - wjechalam mu tym na ambicje i znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem.....
Dziwne - ja wiele razy stawialam zaroodporne naczynie na palniku i nie pękło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
uranowy John Wiesz co, żono imbecyla...kiedy moja żona pozwala sobie pysknąć mi, że jestem głupi, zawsze odpowiadam jej: a gdzie Ty miałaś rozum wybierając sobie mnie, głupka, za męża? Nigdy nie odpowiada. Ja bym za to odpowiedziala, ze mialam akurat chwilowa pomrocznosc jasna ;) no ale ja pyskata jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
iloraz po prostu sie waha :) jak u każdego :) ale obserwacje tego zjawiska może być i zajmująca ale i irytująca :) Mnie mąż do szału doprowadza nie brakiem inteligencji ale niechęcią do jej użytkowania a wynika to po prostu z lenistwa i " nie chce mi się " :) " za chwilę "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mam podobnego faceta
Ja zanim sie z moim zwiazalam, powiedzilam jasno, ze jego braki moga mi bardzo przeszkadzac... no i nie jestesmy po slubie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxioseksio
a na jakim "palniku" ? chyba elektrycznym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to chyba nie można być szczęśliwym z taką osobą, która bardzo odbiega inteligencji od naszej. Powiedzcie czym Wam rekompensowały ten brak inteligencji, że postanowiliście wziąć śluby? A jak wygląda wasze życie seksualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza pani juz na bani
nie wypowiem sie na temat, tylko na podtemat- kilka razy GOTOWAŁAM w naczyniu zaroodpornym na normalnym, gazowym palniku - nie pękło. uwazam jednak, ze piszący sie na ten temat facet rozkłada rece nad tym, ze zona nie wyciąga wniosków ze swojego zachowania? chociaż...moze chciała spróbować, czy na pewno jej się na tym palniku nie uda?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber rain
Eh no faktycznie, może takie chwilowe "zaćmienia" mogą być urocze, ale permanentny brak inteligencji jest nie do przeskoczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
to nie są żadne braki w inteligencji tylko zwykłe życie :) Przyznaję ,zę czasmi jest to irytujące ,ale jesli nie przekracza pewnych granic zalicza sie do normalnego trybu życia . Bo też i my - te drugie strony - czy jestęsmy chodzącymi inteligencjami wiedzącymi zawsze co ? jak ? i dlaczego ? :) Wątpię . A małżeństwo to jest coś o wiele wiekszego niż róznice ;) intelekcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfada
moj po roku mieszkania w jednym miejscu poszedl zalozyc konto w banku i.... rowniez dzwonil zapytac o nasz adres ;) i tez jest niezaradny wtedy kiedy mu wygodnie :) gdy szukalismy mieszkania on twierdzil ze nie wie gdzie jaka dzielnica, ulica, itd., kiedy chcial kupic samochod, sam potrafil znalezc, pojechac obejrzec itd. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
to podobnie jak ja - jak nie jestem osobiście zainteresowana tematem to nawet nie wysilam mózgu ,żeby rozumieć co mówi do mnie np . pan proponujacym i następny nr . telefonu z jakimiś abstrakcyjnymi dla mnie minutami i abonamentami :) Tylko od razu daje tel mężowi :) Podobnie bylo ostaniow banku - gdize zakładamłam jakieś super duper konto , które coś ma mi tam ułatwiać - pani ptytała o rózne rzeczy , mąż odpowiada a ja tylko podpisałam :) no , ja to jestem malo inteligentna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej jedna osoba w związku musi umieć myśleć i będzie ok :) tylko czemu zawsze ja muszę być tą osobą? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niby
nie wierze ze nie widzialiscie jacy byli przed slubem, czy ktos jest ogarniety czy nie wychodzi szybko jak mozna np byc z kims rok, 2, 3 wziasc slub i dopiero sie skapnac ze ona faktycznie glupia albo on idiota, chyba mysleliscie faktycznie tylko i wylacznie penisami badz pochwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
tajemnica on - o prostu podzielcie ise myśleniem . Nie wtrącaj sie w sprawy " babskie " ale też nie oczekuj pomocy przy swoich rozmyślaniach a będize dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niby
mimblo ale nie masz sie czym chwalic, wiesz?? wspolczuje twojemu mezowi pewnie wie ze jestes tepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
ale on też jest tępy :) ale w innych dizedzinach i tak sie już razem bujamy ładnych parę lat :) w miarę w zgodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemastary
kiedyś chodziłem z dziewczyną, która "tworzyła własną polszczyznę" kiedyś widząc mnie jak wchodzę do domu, zadzwoniła domofonem. Odebrała moja mama, a ona dźwień dobry ja do K. moja mama na to że mnie nie ma (nie wiedziała że wróciłem) a ona na to ale ja widziałam jak teraz weszedł :D taka siara, wstyd mi było bo akurat na poprawna wymowę zwracam uwagę jak sobie przypomnę jeszcze jakieś jej złote myśli to napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemastary
Mamusia mi to nakablowala a teraz ja kabluję wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona imbecyla
Witam ponownie :) Widzę, że temat się trochę rozwinął :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale spoko...
Widzę, że temat się trochę rozwinął No! Otworzyłaś puszkę z Pandorą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona imbecyla
Zdziwiłam się, bo większość tematów, które tu zakładam, umiera śmiercią naturalną :) Ale tak wracając do tematu, to chociaż się pocieszyłam, że nie tylko ja mam taki dylemat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale spoko...
Można by urządzić jakiś zlot...wreszcie małżonkowie imbecyli nie musieliby się wstydzić za ślubnych :-). Wprost przeciwnie, mogliby czuć dumę, że ich mąż jest większym imbecylem niż inni na zlocie :-) Może nawet po zlocie by strofowały żony swoich mężów imbecyli: zawsze taki rozmowny jesteś, tyle masz do powiedzenia, a dziś cicho siedziałeś, jak mysz pod miotłą. Znów wstyd mi przyniosłeś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona imbecyla
Śmieszne się to wydaje z boku. Ale niestety to naprawdę duży problem. Ktoś, kogo on nie dotyka tego nie zrozumie. Bo to nie tylko jakieś głupoty, które on wygaduje. Ale niestety bardzo często nie potrafi się wysłowić poprawnie. Robi rażące błędy, lub co gorsze, nie zna znaczenia słów. Poprawiam go non stop, to się jeszcze bardziej wścieka. Nawet jak już próbuje się dobrze wyłowić, to zawsze wtrąci np. jakieś słowo gwarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze, ze musze popracowac nad
moim wyslawianiem sie, bo tez mowie raczej zle, czetso brakuje mi slow, ale u mnie to i nerwy i chyba geny po tacie, czasami sa lepsze dni, czasmai gorsze, ale znajomych jakos mam i przyjaciol, wiec chyba najgorzej ze mna nie jest. a do tematu, wydaje mi sie, ze jestescie za ostrzy dla swoich polowek. fakt, nie wiem jak to wyglada naprawde, tylko sobie wyobrazam, bo jesli non stop ktos nie wie co sie dzieje, nie jest kumaty, to okej, jest to denerwujace, ale wpadki chyba zdarzaja sie kazdemu? czy to slowe, czy to sytuacyjne. trzeba na to spojrzec tak, z eniemozliwym jest byc alfa i omega z kazdej dzidziny, faceci lepiej sie orientuja w sprawach technicznych, a zyciowych jest u nich gorzej i fajnie, jak jedno pomaga drugiemu. mam znajome malzenstwo, ktore interesuje sie namietnie samochodami, on mechanik, dziewczyna tez obeznana w temacie troche przez niego, orientuja sie bardzo dobrze w miatach polski, drogach, korzystanie z map, jak dojechac z pkt A do B,a ja np jestem noga z tego. samochod mi sluzy jedynie do jezdzenia i nie wnikam w nic wiecej, nie potrzebuje, nie jezdze w dalekie strasy i czesto padaja tematy motoryzacyjne, na ktorych ja sie nie znam, to naczy, ze jestem glupia? jak tak was czytam, to mam wrazenie, ze strach sie odezwac przy ludziach, bo zaraz bedzie, ze jest sie idiota. mam tez znajoma, ktora jest wlasnie perfekcjonistka, rzadko kiedy zdarza jej sie cos palnac, inteligentna-fakt, typowo analityczny umysl, ale z drugiej strony taka sztywna, malo sie odzywa na luzne tematy, wydaje sie jej, z enieomylna. takie wpadki sa sympatyczne, ja juz wole takowe, niz taka sztywniare, ktora zjedzie Cie, bo powiedziales glupote. czesto z reszta zdarza sie cos powiedziec i od razu wtedy slyszymy, jakie to jest denne, lub nielogiczne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×