Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uujfjnhb

jak wy sobie radzicie z tęsknotą?

Polecane posty

Gość dsjkdsvf c
widze ze jestesmy w podobnym wieku( ja mam 25) ale myslimy calkiem inaczej.. wez sobi porownaj swoje 3 tyg a moje pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uujfjnhb
być moze macie racje...ale boje sie w życiu rozczarowań zwłaszcza ze strony najbliższych...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjkdsvf c
i mu nie susz tak glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uujfjnhb
a co na ten jego wyjazd twoja rodzina?rodzice nie susza ze cie zostawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że gdybyś sobie zorganizowała czas że nie miałabyś ani minuty odpoczynku to byś nie myślała o głupotach. Jeśli będzie się nakręcać,atakować chłopa,stroić fochy to rzeczywiście coś zaszwankuję bo który człowiek takie akcje wytrzyma ? Wtedy dopiero będziesz miała do siebie pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego R też już nie ma 2 tydzień,przyjedzie dopiero teraz w piątek a ten weekend-będzie do 4 maja i znowu wyjeżdża w delegację na drugi koniec Polski-pracuje po 12 godzin nawet czasem dłużej,w weekendy też pracują by szybciej skończyć wykonywaną pracę i wrócić na stałe,co prawda później będą kolejne wyjazdy,ale na razie o tym nie myślę,tylko odliczam dni,godziny do momentu aż wróci.Jest ciężko,czasami też zdarzy mi się popłakać do poduszki-najgorsze są weekendy,wieczory.... ale idzie przeżyć.Mam córkę,psa i jestem teraz w 5 miesiącu ciąży,staram sobie sama wynajdować zajęcia,staram się nie nudzić.Ze względu na pracę jaką wykonuje też w ciągu dnia wysyła kilka sms lub zadzwoni,ale nie zbyt często-jest czasami mi przykro z tego powodu że mam wrażenie że tylko ja tęsknię za nim,ale wiem że się mylę.To nasza pierwsza rozłąka na tak długo,choć wiem ze teraz delegacje będą zdarzać się często,ale ja mu ufam,a on mnie-gdyby chciał to tutaj na miejscu tez mógłby mnie zdradzić.Wiem doskonale że kiedy kończy pracę,a jest to godz.19 i zanim wrócą do hotelu mija sporo czasu,a co mu może po tak ciężkiej pracy się chcieć?Sam mi opowiada,że po powrocie nie ma siły na nic,trochę pooglądają tv,idzie pod prysznic,robi sobie kolację i ok.22 idzie spać bo jest padnięty i o 6 znowu wstaje i tak w kółko!Trochę przesadzasz autorko z tymi fochami-każda z nas martwi się o swojego mężczyznę,ale chyba nikt tak do tego nie podchodzi jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjkdsvf c
a co ma moja rodzina do tego ? to ze maz pracuje za granica to nasza wspolna decyzja i mojej rodzinie nic do tego, chwala tylko ze bynajmiej facet zaradny bo dobra prace znalazl zamiast na zasilku siedziec. my mieszkamy sami dzieckiem nie jestem wiec maz nie musi byc przy mnie 24na dobe.sama sobie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uujfjnhb
super po co jakas mądrala go tam dodala co?bawi was to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjkdsvf c
malo zabawne:O ale sie nie przejmuj moze tam ci doradza, a kto to dal to i tak sie nie przyzna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×