Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta 28 lat

30 lat i idealna figura, kto ze mną ?

Polecane posty

spalanie tłuszczu podobno zaczyna się po 40 minutach od rozpoczęcia treningu, czyli jak ktoś ćwiczy godzinę to tylko przez 20 minut tłuszcz się spala. druga rzecz, że spalanie tłuszczu odbywa się na tzw. oddychaniu tlenowym , a intensywny ruch dostarcza zadyszki i oddechu beztlenowego. wiem, że nie chcecie mięśni nabrać :P i całe szczęście :D ja nie jestem "karkiem" żeby nie było niedomówień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego lepsza jest jazda na rowerku stacjonarnym spokojnym tempem, prawda może kilka razy w tygodniu zamienię mój ulubiony rower na kolarkę i pojadę dłużej po spokojnym terenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chudnięciu słabo się znam, bo całe życie byłem szkieletorem, więc nie będę się mądrzył. jednakże najlepsza metoda wg mnie to... zrobienie 100km rowerem w jeden dzień. bez żadnych forsowań, po prostu spokojna jazda przez te mniej więcej 6-7 godzin. najlepiej z kimś, żeby nudy nie było. mamy wtedy oddech tlenowy i wiele czasu na spalanie. a taka długa jazda też potrafi nieźle wymęczyć. interwały też są podobno dobre, ale ja nie próbowałem, bo chyba bym zszedł :) ogólnie biegi to mój sport nr4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do Was z nadzieją, że temat nie upadnie ;) W tym roku skończę 33 lata (nadaję się jeszcze? :D ) Ja zmieniam nawyki od przeszło tygodnia. Dodatkowo wspomagam się preparatem wspomagającym. Nie piszę jakim, żeby nie było, że reklamuję. W kazdym razie na mnie działa i to się liczy. Ze sportów mogę sobie pozwolić tylko na Nordic Walking. Bardzo to lubię i nieźle daje w kość, tzn w sadełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jak tam dzień wam mija ? Ja dzisiaj już poszalałam na rowerze ok. 1,5 godziny, poćwiczyłam tez trochę na talię i brzuch i przygotowałam sobie zgrubsza posiłki do końca dnia, i dopiero o 12.00 wzięłam się za pracę ;) więc pewnie już do końca dnia będę siedzieć przed komputerem popijając herbaty i robiąc przerwy na posiłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
jakbym miala 28lat to nie pisalabym o sobie trzydziestka :classic_cool: uwlaczaloby mi to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ograniczyłam słodycze i jem regularnie bez podjadania. A Nordic W., bo bardzo lubię i mogę uprawiać kiedy chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorami
hej, mogę dołączyć? Mam 26 lat i 6 kg za dużo:) Schudłam już 3 kg, ale zajęło mi to przeszło 2 miesiące, może dlatego, że nie lubię się głodzić, stawiam na sport choć i za nim nie szaleję, ale z dwojga złego lepiej ruszyć dupsko niż żyć na 500 kcal dziennie jak tu niektóre. kobieta 28 masz dzieci, męża? studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorami
pytałam, bo piszesz , że siadasz i do wieczora siedzisz przed kompem:) jestem na etapie pisania pracy magisterskiej, więc tak jakoś mi się skojarzyło:) swoją drogą przez tą magisterkę zasiedziałam się strasznie. ja mam męża i dwójkę dzieci, niby ruchu przy nich sporo, ale to nie to samo, co regularny sport. A co i ile konkretnie ćwiczysz na siłowni? ile razy w tyg? ja 10 min rozgrzewki na bieżni 30 min siłowe na obwody po kolei 15 min orbitrek 20 min bieżna - interwały na na basenie ok 40 długości żabką krytą inaczej nie umiem. Chciałabym zacząć biegać o 5 rano, ze 2 razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaAna
Cześć dziewczyny. Dziś zrobiłam sobie dzień jogurtowo - kefirowy, by usprawnić trochę perystaltykę jelit. Niestety nie miałam dziś czasu żeby poćwiczyć tym bardziej że głowa mnie dziś tak strasznie boli jak nigdy:( ale jestem na dobrej drodze jeśli chodzi o sport. Nastawiam się psychicznie do systematycznego wysiłku i wybrałam już klub fitness do którego mam zamiar zapisać się z koleżanką. W moim przypadku będzie mi łatwiej i raźniej z kimś niż w pojedynkę. Większa mobilizacja i determinacja. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaAna
Gorami - bieganie jest super, uwielbiam biegi. Jakiś czas temu biegałam regularnie i czułam się świetnie, ale trzeba uważać na kolana bo mogą się pojawić problemy. Ja właśnie po jakimś czasie zaczęłam odczuwać straszny ból w kolanie, podczas chodzenia nawet więc musiałam zrobić przerwę. teraz jest już ok więc chcę do tego wrócić. Są też ponoć jakieś specyfiki łagodzące dolegliwości i wzmacniające stawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cwicze na orbitreku prawie codziennie po 40minut no i staram sie nie jesc po 18 -19 polecam tez bieganie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze nie mam juz problemu z kilogramami ale cwicze na orbim tylko dla miesni a zrzucilam 7kg bez diety tylko na cwiczeniach na orbitreku regularne jazdy przez 4 miesiace i 7kg mniej teraz jezdze 4 razy w tygodniu dla utrzymania wagi... polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorami
kobieta przepraszam, teraz doczytałam, że ty nie chodzisz na siłownię tylko masz zamiar ćwiczyć interwały i jeździsz na rowerze, przepraszam Cię najmocniej. SaAna Zazdroszczę koleżanki:) też swojego czasu chodziłam na Aerobik z koleżanką, ale ona szybko zrezygnowała a samej jakos tak...a teraz chciałabym chodzić niestety zajęia odbywają się tylko wieczorem, a ja wtedy nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorami - tak wlasnie myslalam, ze Ci sie z magisterka skojarzylo stąd to pytanie ;) ale ja po prostu pracuję przed komputerem w domu, tak na dobrą sprawę, gdybym się bardzo uparła, to moglabym nie wychodzic z domu całymi tygodniami, zamawiając jedzenie z alma24 ;) hmm, też chętnie porobilabym sobie interwały na biezni, chyba namowię faceta, zbysmy kupili jakąs bieznię do domu, zaraz zobacze na allegro co mają, juz od dawna sie nad tym zastanawialam w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorami
Kobieta Jednak nie ma to jak bieg na powietrzu, ja mam zamiar zacząć w przyszłym tyg. przed zimą biegałam .bieżnie traktuję jako "zastępstwo" kiedy pada albo w zimie i wiem, że biegi potrafią pięknie wysmuklić ciałko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę biegać ze względu na stawy. I tu kijki sprawdzają się znakomicie! Dziś jestem już po godzinnym intensywnym marszu i brzuszkach :) W taką pogodę to aż chce się chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaAna
Cześć dziewczyny:) Jak się trzymacie? U was dzisiaj tez taka piekna pogoda byla?:) Grzechem bylo nie wykorzystac, wiec po pracy spacerek zaliczylam przyzwoity. Teraz oczywiscie kusi mnie cos przekasic dlatego usadowilam sie wygodnie na lozku i "buszuje" po internecie dla odwrocenia uwagi. Te podjadanie wieczorne to jeden z moich najgorszych zlych nawykow zywieniowych wiec walcze:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja się trzymam całkiem dobrze, wczoraj zrobiliśmy sobie z facetem grilla, zjadłam same pyszności, ale wszystko w granicach dozwolonych :) szaszłyki warzywne i ryby muszę się nauczyć, ze nie tylko słodko i tłusto może być przyjemnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaAna
Ja dziś oprócz zdrowego jedzenia ze swoim facetem pojechaliśmy na rowery. Dwie godzinki na łonie natury - pogoda do tego w sam raz. Skorzystałam z rady kolegi co na tym forum podpowiadał by nie ćwiczyć intensywnie i dzisiejszą przejażdżkę starałam się utrzymać w stałym tempie. Na weekend majowy jedziemy nad morze i planujemy jutro część trasy zrobić właśnie rowerami (ok 40-50km). Czytałam trochę i faktycznie wyróżnia się oddychanie komórkowe tlenowe i beztlenowe - w trakcie którego organizm tworzy energię korzystając z węglowodanów. Przy tlenowym wykorzystuje tłuszcze. więc już się cieszę na nasz jutrzejszy wyjazd. Trochę mnie dziś kusi na jakieś słodkości więc zadowalam się colą zero...Wiem, że to niezdrowe ale nie piję, nie palę, nie ćpam, nie jem mięsa, ziemniaków, pieczywa....coś mi się chyba od życia należy, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaAna - polecam ptasie mleczko z galaretki dla diabetyków i jogurtu, ja chętnie to jem kiedy mam ochotę na slodycze albo na upały owocowe sorbety ze stevią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaAna
A mozesz podac nazwę firmy produkującej to mleczko? i gdzie moge je dostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SaAna, niestety trzeba zrobić samemu ;) i bedzie bez czekolady na zewnatrz, samo ptasie mleczko kupujesz galaretkę dla diabetykow, ostatnio niełatwo je znaleźć, kiedyś były dr oetkera, ale wycofali, teraz w Tesco i Lidlu są jakieś jeśli dobrze pamiętam, no w każdym razie musisz poszukać galaretki bez cukru, i dodać do niej po prostu jogurt naturalny i stevię i poczekać az zastygnie ;) jak dla mnie to jest pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surfinia_30
Witam Was wszystkich, pozwólcie że także się do Was przyłączę. W tym roku skończę 30 lat :P więc się nadaję ha ha. Odchudzam się od pewnego czasu, schudłam już 8 kg a teraz walczę o ostatnie 4 kg. Mam 160 cm wzrostu i mój cel to 48 kg. Obecna waga 52 kg. Dieta moja to MZ i dużo ruchu- narazie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mam taki plan... jem same owoce i warzywa , piję duzo wody i ruch , ruch, ruch. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×