Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dudzia872876176

Rozdzieliła nas Jego praca

Polecane posty

Gość dudzia872876176

Właśnie zerwałam z narzeczonym. Po 6 latach związku. Oboje mieszkaliśmy za granicą. Teraz musiałam zostać o miesiąc dłużej w Polsce przez chorobę. Wrócił sam. Tydzień temu dowiedział się, że to jest jego ostatni tydzień pracy. Pocieszałam Go, że przecież za 2 tygodnie wracam i razem coś znajdziemy, a On wpadł na pomysł, że będzie pracował na nocki i w weekendy. Oznacza to, że prawie nie będziemy się widywać. Zagroziłam, że nie chcę takiego związku, w którym przez cały czas mam być sama, a On... wybrał pracę, bo zarobi o 300 funtów więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
Co, że co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
Ja jestem w szoku... Nie potrafię Go zrozumieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
szczerze? Glupio zrobilas. Przeciez mogl pracowac i szukac czegos innego. Skad pewnosc, ze znalazlby cos bardzo szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
To nie tak. On ma możliwość innej pracy już teraz, tylko nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z Nas nie siedzi w Jego głowie, Nikt z Nas nie wie co myśli, może najprościej ten związek przestał Go satysfakcjonować, może ta praca stała się pretekstem by zakończyć tą przygodę. Możliwości jest naprawdę wiele a gdybanie tu w tym miejscu nie ma większego sensu. To moje zdanie z którym oczywiście nie musicie się zgadzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
Tak mi się właśnie wydaje, że to tylko pretekst. Wypomniał mi, że teraz też musi być sam, więc nic mi się nie stanie jak będę cały czas sama po powrocie. Tak jakby nie rozumiał, że MUSIAŁAM zostać w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszantażowałaś go i on nie uległ. Może szukał pretekstu aby się rozstać? Nie chciał sam wykonać ruchu i może umyślnie Cię sprowokował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
Na to wygląda :( Zaszantażowałam Go, bo naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić związku, w którym dwoje ludzi się ze sobą nie widuje. Co to za życie?! Pieniądze nie są przecież najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudzia872876176
Zrozumiałabym, gdyby naprawdę nie było żadnej innej pracy, ale przed chwilą wysłałam Mu stronę, gdzie jest prawie 500 ogłoszeń pracy z Jego doświadczeniem i znajomością języka (a raczej jej brakiem, bo uczyć Mu się niezbyt chce). Co prawda, nie wszystkie są w bliskiej okolicy, ale moglibyśmy nawet się przeprowadzić, byle tylko być razem i żyć normalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yuhnuguygg
Rozumiesz, ze czasem na 500 ogloszen nie dostanie sie pracy? Twoj byly dobrze zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×