osoby chorobliwie niesmiale!! od jutra konczymy z niesmialoscia!!

Ave Dave no, ale jaki sens jest w zyciowej wegetacji? Chorobliwa niesmialosc to paskudna sprawa;)

"Mi sie wydaje inaczej. Mysle ze niesmiali poprostu znaja swoje miejsce w szeregu i dlatego sa niesmiali" ja jestem nieśmiały prawdopodobnie z powodu jakichś zmian w CNS

Rozumiem co sie do mnie mowi Autorko, a napisalem to co sie rzuca na pierwszy rzut oka. Skoro chodza w maskach to nikt by ich nie podejrzewal o niesmialosc, a jest na odwrot. To widac od razu jesli ktos jest niesmialy, czyli sie nie maskuja. To co maja zdejmowac z twarzy ? hehehe. Tak czy siak zycze wytralosci w walce zwlaszcza z ta chorobliwa niesmialoscia, bo faktycznie moze zycie utrudniac.

Hehe niesmiali nie znaczy slabi. Czesto sa silniejsi psychicznie od smialych;)

aspoleczny, niesmiali po prostu nie sa soba bo paralizuje ich lęk. Jak przestanie ich paralizowac to wtedy sa soba. Jutro przeprowadze terapie na sobie ;p dziekuje Wam:)

mnie się wydaję, że abym mógł zwalczyć swoją nieśmiałość musiałbym dokładnie poznać jej pierwotną przyczynę

Autorko, najkrotsza droga to bedzie na zasadzie zrob to czego sie boisz a strach -leki wszelkie mina.

tanatos nic nie poznawaj tylko od jutra skoncz z niesmialoscia tak jak ja;) aspoleczny-racja. Lece spac, jutro napisze jak mi poszlo i czy sie wyleczylam:P dobranoc :)

jeżeli moja nieśmiałość jest spowodowana zmianami w CNS, to jest to niemożliwe

tanatos nie szukaj wymowek tylko do roboty;p oszukaj swoje CNS:P dasz rade;p lece baj:*

chorobliwa niesmialosc najprawdopodobniej jest cecha wrodzona ujawniajaca sie we wczesnym dziecinstwie, ja od poczatku bylam dzieckiem lekliwym i wycofanym pomimmo tego ze, nigdy nie bylam szykanowania ani nie mialam specjalnie przykrych doswiadczen to wyroslam na osobe niesmiala ...czasem bywa lepiej czasem gorzej, troche nad soba pracowala duzo osiagnelam, skonczylam studia, chodzilam na imprezy, odzywalam sie na zajeciach, potrafie zamienic pare zdan z obca osoba na ulicy i nawet troche pozartowaz ALE nie jestem i nie bede dusza towarzystwa, pewne spoleczne sytuacje zawsze beda wywolywac we mnie lek, a to co innym przychodzi lekko i naturalnie mnie kosztowac bedzie wiele wysilku

a wiesz chociaż, co to jest CNS ?

jeśli nieśmiałość jest wrodzona, to może wynikać z nieprawidłowego przebiegu ciąży

A tak na marginesie na niska ocene swojej spolecznej wartosci oraz towarzyskich kompetencji (ktore na ogol z niesmialoscia chodza w parze) najlepszym panaceum jest spotkanie na swej drodze grupy ludzi ktorzy cie w pelni akceptuja i lubia, przy ktorych mozesz czuc sie swobodnie i naturalnie sie zachowywac, samemu nie da sie tego poczucia przelamac poniewaz to inni sa zwierciadlem w ktorych sie przegladamy niezaleznie od tego co by nam kolorowe gazetki nie wmawialy...o czlowieku ktory jest wiecznie sam trudno powiedziec wlasciwie jaki on jest bo to ujawnia sie w pelni dopiero w relacjach z drugim

chodzi mi oczywiście o bardzo silną nieśmiałość, nie jest ona zwykłą cechą charakteru

Nie wiem co to CNS (mozesz mnie oswiecic wszak czlowiek cale zycie sie uczy) tak ja podejrzewam ze jest wrodozna podobnie jak wiele innych skladnikow osobowosci takich jak np introwertyzm,nie wierze w to, ze noworodek to prawdziwa tabula rasa

A moze Ty mowisz raczej o czyms na ksztalt fobii spolecznej a nie o zwyklej niesmialosci?

chorobliwa nieśmiałość podchodzi już chyba pod fobię społeczną, zwykła nie

Rozumiem, ze to moze byc genetycznie. Zakldam taka mozliwosc. Nigdy sie nad tym nie zastanawialam, wiec nie bede sie wypowiadac w tej kwestii. Powiem Wam, ze ja jako osoba naprawde bardzo niesmiala (najbardziej niesmiale dziecko w klasie ) odnioslam dzis sukces;p !! Nie jest w 100% tak dobrze jak sobie wymarzylam ( ale tylko temu, ze z przywyczajenia zachowywalam sie w niektorych monetach niesmialo, jak sobie przypominalam, ze dzis eksperyment przeprowadzam to przechodzilo mi). Rano powiedzialama sobie, ze jestem smiala i szlam odwaznie zalatwiac sprawy. W ogole sie nie balam i nie czulam stresu, ani troche:) Moj sukces obajwil sie calkowitym usunieciem strachu i stresu:) Ja moze nigdy nie bede bardzo smiala, ale nawet nie chce byc;)) Wystarczy mi, ze nie stresuje sie sytuacjami spolecznymi i tyle:) A jak u Was??

odswiezam temat;)

Ja tam się nie stresowałam:) dzień minał mi bardzo fajnie z koeżankami byłąm na spacerze, mijałam aż 2 razy chłopaka który mi się podobał a on tak na mnie patrzył ale oczywiście żadne nie zagadało, ja szłam z koleżankami on był raz z kumplem potem stał z chmarą kumpli. Ale ewidentnie się na mnie patrzył:) czułam się speszona ale w takiej sytuacji to chyba normalne:) a Ty autorko jak przeżyłaś 2 połowę dnia??:)

do pewnego momentu nieśmiałość może być zwykłą cechą osobowości, natomiast gdy jest zbyt silna może wynikać ze stresujących przeżyć, wad genetycznych lub wad neurolgicznych

Hej! Mogę się przyłączyć? Może nie jestem tak bardzo niesmiała, ale mam boję się wyrażać własne zdanie, unikam klotni, tlumię wszystko w sobie. Wszyscy myślą ,ze jestem cicha, skromna, a ja nie chce mieć takiej etykietki "bez własnego zdania" Podczas rozmowy też nie potrafię patrzec prosto w oczy. Jedynie przelotnie. Pewnosci siebie dodają mi buty na obcasie, kiedy że tak to nazwę "odpicuję się".

No to super:) speszenie jest najzupelniej normalne;) zycze Ci zeby chlopak zrobil szybko pierwszy krok:) akurat 2 polowe dnia spedzilam na sprzataniu, gotowaniu obiadu itd;) nie mialam okazji wyjsc z domu;) Jutro znow musze pozalatwiac mase spraw;) 2 dni temu bym sie nimi stresowala a teraz mi sie smiac z tego chce;p szybko sobie wmowilam, ze jestem smiala;p Alexis, bardzo sie ciesze, ze chcesz sie przylaczyc;) wmow sobie, ze jestes smiala to naprawde skutkuje;) i nie martw sie ta swoja etykietka;) ludzie lubia klasyfikowac innych;) tez mam taka etykietke:P po prostu jak jestes pewna, ze masz racje to wyrazaj smialo swoje zdanie;) Ja mam na odwrot co do butow na obcasie;p jak zaloze to sie czuje niepewnie i boje sie, ze sie wywale;D ale ja ogolnie sierotowata jestem;p

No to powodzenia! Ja natomiast mogę stwierdzić w swoim imieniu że walka z nieśmiałością jest bardziej stresująca niż sama nieśmiałość. Już lepiej polubić tę swoją cechę, no, chyba że jest aż chorobliwa i utrudnia normalne funkcjonowanie ale to zaawansowany problem, nie poddający się błahym apelom.

dziękuję "odjutrawszystkosiezmieni":) alexis ja także unikam kłótni przez co wydaję się cicha, nie mówie ludziom wprost co o nich mysle by właśnie z nikim się nie kłucić, dlatego też pewnie myślą że nie mam zdania. Również nie umiem patrzeć ludziom w oczy, to tylko takie krótkie spojrzenia bo niektórych wzrok mnie przeraża:) przez te moje "odchyły" mogę wydawać się nudna. Właśnie z tym chciałabym skończyć, jednak za bardzo się boje kłótni przy mówieniu o tym co myśle.

jutro też napiszcie co u Was:) będę zaglądać, razem jest nam łatwiej, tak fajnie wzajemnie się mobilizować:)

oki:) ja rowniez czekam na Wasze wpisy jutro:) do jutra:))

Wczoraj mialam znow dzien bez niesmialosci ;p czuje sie wyleczona;p nie jestem jakas obrotna teraz, ale zachowuje sie duzo lepiej niz przed wmowieniem sobie, ze jestem smiala;p

Hej, zaczęłam Was czytać i bardzo mi się podoba ten topik:) Piszcie, kontynuujcie