Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oksymona26

Idę w niedziele z mężem na chrzciny i kupiłam zabawkę za 60zł

Polecane posty

Gość Oksymona26

Do siostry męża na chrzciny jej synka. A własnie przeczytałam niżej podobny temat jak ktoś pisze dziewczynie że ma dac 400-500zł na komunie jako gosc- nie chrzestna. Sami nakręcacie ten młyn, kazdy kazdemu chce dorównac i wychodzi na to że na chrzciny, komunie po tysiac zł, na wesela po 2. W tamtym roku były chrzciny mojego chrześniaka i jako chrzestna dałam 200zł plus pamiątkę. Wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie kafeterianki______-
ale skąpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella izabellini
Kazdy daje tyle na ile go stac.Ja jestem chrzestną i na Komunię daję 500 zl.Znajomi mowia ze mało ale ja daje tyle ile mam.Nie mam zamiaru brać kredytu i potem jedzenia dzieciom odmawiac zeby go splacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajajaka
izabella izabellini wielu ludzi chce sie po prostu pokazaći dają nie tyle ,na ile ich stac,ale tyle aby osoby wyprawiający chrzest,komunię wiedzieli,że gosc ma gest. Ogólnie rzecz biorąc na takei ważne dla katolikow uroczystosci nie powinno dawać sie prezentów,pieniedzy. To uroczystosci w imie wiary,a to,ze ktos kogos ugosci powinno byc wkalkulowane w wydatki gospodarza.Chce miec gosci na uroczystosci,niech sie liczy z wydatkami,a nie z zarobkiem lub poktyciem jakichs tam kosztow uroczystosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrk pyrk rowerkiem
Ja uważam, że głupotą jest dawanie na chrzest czy komunię kasy - bo po co ona takiemu dziecku? Nie lepiej kupic cos, z czego się ucieszy, albo co mu się przyda, np. zabawkę, książkę, ew. rower czy deskorolkę. pieniądze w większości i tak zasilą domowy budżet. Kasę mogłabym dać na osiemnastkę czy na ślub, ale też bez szalenstw- uważam, że 200-300 zł. to wystarczająca suma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analiza liza
zalezy od regiony w Polsce i kultury rodziny ja bym sie wstydziła zwalić rodzina do kogoś na wielką uroczystość i dać byle govvno za 60 zł rozyumiem że ktoś nie ma kasy ale to jest ignoracka postawa i niepowazne traktowanie tej uroczystości lepiej już daj 150 zł jak nie masz kasy , ty poprostu jestes skapa i chciwa trzeba mieć trochę klasy a nie dziadować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajajaka
analiza liza zauważ,ze na chrzest,komunię,ślub i weselę goscie nie przychodza sami,tylko zostają zapraszani,więc to gospodarz powinien liczyc sie z kosztem takeij imprezy,na która zaprasza gosci. Gość zaproszony to gosc.Nie musi dawać ani grosza,żadnego prezentu z takich okazji. Co innego imieniny,urodziny,to juz całkowicie świecka tradycja,ale w sakramentach ważna jest wiara,a nie opijawa. A i gospodarz zapraszajac gosci na uczestniczeniu w sakramentach nie powinien czuc się skrępowany,że podejmie gosci skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajajaka
analiza liza wąłsnie dawnie prezentów,kasy jest ignorancją ważnych dla katolików sakramentów,bo na peirwszy plan wysuwają sie prezenty i kasa,a nie sam sakrament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe śmieszne
sa niektóre wasze pomysły? Rower? Jaki ośmiolatek nie ma rowera? No i to wcale nie taki mały wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka banana
uroczystości w imie wiary? Idź do księdza i powiedz mu, żeby odprawił Ci chrzest w imię wiary...:-O wyskoczy Ci z cennikiem usług pfffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajajaka
pestka banana za chrzest zapłaciłam,bo miałam 23 lata jak chrzcilismy dzecko,za pogrzeb rodzica zapłaciłam,bo nie chciałam robic scen,ale za komunie dziecka ani złotówki nie dałam.Matki dzeci były oburzone,że mnie stac ,ale nic nie daję,a ja postawiłam na swoim i powiedziałąm,ze dla mnie to sakrament,a nie wystrój koscioła i prezent dla ksiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oinum
Zgadzam się... to nie jest skąpstwo, tylko poszanowanie dla wiary i tradycji... gadanie takie idź do księdza a on Ci cennik pokaże... ksiądz powinien się wstydzić... coś kupić można jak kogoś stać... ale niech to nie będzie gest typu... spójrzcie kupiłem mu złoty łańcuch stać mnie... jestem bogol... kupuje się z serca... a nie z chęci pokazania... kupujesz dziecku a nie po to by się pokazać... każdy prezent jest ok... o ile podarowany z sercem i szacunkiem do wiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łojeju, no własnie też myślę, że ludzie mają trochę problem z ustawieniem podejścia do prezentu. Przecież najważniejsza jest ceremonia, prezent to bardziej jak upominek, to może być coś małego, ale przemyślanego. Chyba wśród tego wszystkiego zapominamy co jest najważniejsze. Sami dawaliśmy ostatnio w prezencie (jako goście) obrazek w ramce i misia-termofor żelowy (mr b) i rodzice byli zadowoleni. Nie wydaliśmy na to kupy kasy, ale rozkminiliśmy coś pamiątkowego i przydatnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast uważam, że chrzest powinien być prawnie zabroniony.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×