Może jestem nietolerancyjna, ale nie mogęzrozumieć i brzydzą mnie np draq quee

Są to bardzo specyficzni ludzie... po prostu przebierańcy. Nie jestem pewnie postępowa, ale przeraża mnie to zjawisko. Szkoda, że moje dzieci wychowająsię w czasach, kiedy będzie to zapewne na porządku dziennym :O

mnie brzydzą geje, homo, co do drag queen to jesli to nie gej tylko poza tym normalny facet to mi nie przeszkadza

mnie obrzydza jak oni się posuwają w dupska... nie moge tego pojąć. odbyt slusy do srania a nie do posuwania... obrzydliwe to jest. zarowno u gejow jak i hetero uprawijacych anal

Słuichaj... NAjpier może historii sięnieco poduczymy? Szkoda, że ja i moje dzieci się wychowają w świecie, gdzie ludzie nie wiedzą, o czym mówią. Drag queen/king to nie jest zjawisko nowe, jest od starożytności (wcześniej zwyczajnie nie ma zapisków), od kiedy człowiek przestał być zwierzęciem a włączyło mu się myślenie abstrakcyjne - uczucia i przemyślenia. Na pewno też wiesz, że było to na porządku dziennym aż do średniowiecza- potem już nie - potem w renesansie znowu było to bardzo popularne - potem opadło - teraz wraca. Tak samo z homoseksualizmem - w starożytnym Rzymie żonaty mężczyzna mógł mieć kochanka (nie kochankę!!) do 15 roku życia, kiedy to ten stawał się mężczyzną i często otrzymywał stanowisko potem od "opiekuna". Historia jest bardzo cykliczna. To tylko zarys, poczytaj sobie o tym więcej

A, i "transwestyta" wbrew pozorom może w połowie przypadków to homoseksualista. To nie jest termin wymienny ;/

Och, nie mogę, muszę dopisać.. W teatrze grali bardzo długo TYLKO MĘŻCZYŹNI. Jeszcze za Królowej Elżbiety nawet się zdarzało. TYLKO MĘŻCZYŹNI grali drobne, słodkie kobietki. I się za nie przebierali. I je odgrywali. Transwestyta jest od "zmiany ubiory" tak bardzo topornie tłumacząc