wybór chrzestnych-dziwnie się z tym czuję

Mojemu bratu urodziło się drugie dziecko,śliczna dziewczynka,rodzicami chrzestnymi jego pierwszego dziecka jest nasza siostra i jej mąż.Myślałam ,że z mężem będziemy rodzicami chrzestnymi tego drugiego maleństwa,jednak o bycie chrzestnym mój brat poprosił tylko mojego męża,matką chrzestną ma być jakaś koleżanka szwagierki.Dziwnie się z tym czuję ....

Może nie chciał Was obciążać finansowo? Teraz raczej odchodzi się od wybierania na chrzestnych małżeństw...

nie wydziwiasz przecież to ich wybór

Jak wieść gminna niesie, małżeństwo poproszone na chrzestnych przynosi pecha dziecku.. :P

Ich wybor. Nie powinnas sie tak przejmowac. Bedzie Twoj maz i git.

ale jednak chrzestnymi pierwszego dziecka jest nasza siostra i jej mąż,mam wrażenie ,że moja szwagierka ma do mnie dystans-co się właśnie objawiło

Skoro ma do ciebie dystanas, to po co prosili twojego meza. Mogli olac i poprosic kogos innego. Szukasz dziury w calym. Mniej wydatkow dla ciebie.

a nie wyolbrzymiasz ? moze chciała również i przyjaciółkę przecież i tak będziesz odwiedzać to dziecko

mieliby być z twojej strony? Przecież miała prawo wybrać kogoś ze "swoich". Nie bądź zazdrosna.

Trele morele..... Wymyslasz babo, na sile szukasz problemu. To oni decyduja. Ich wybor.

wydaje mi się, ze dorabiasz. Skoro mąż będzie chrzestnym to i tak razem będziecie dziecko odwiedzać. A może szwagierka chciała bliską przyjaciółkę? Moim zdaniem przesadzasz. Nie lubisz szwagierki, prawda?

Nienawidzę suki.

autorka ma rację, ciekawa jestem jak wy czulibyście się z tym

Chociaż jedna co mnie popiera.

Oj! nawet i tu podszywy?! Wyrażam to co czuję a do szwagierki mam(miałam?) jak najcieplejsze uczucia,więc nie bardzo to rozumiem

jak? normalnie. Ja w ogóle pierwsze słyszę, żeby na chrzestnych brać małżeństwa.

w każdym razie dziękuję za opinie

U nas taki zwyczaj.

raczej nie wybiera się na chrzestnych małżeństw, najczęściej bierze się dwie osoby z dwóch rodzin od strony ojca i matki dziecka wg mnie twoj brat z żoną wczesniej źle zrobili, może teraz to zrozumieli ja bym się nie martwila, to mniej wydatków, jakbyście obydwoje byli chrzestnymi to czy to komunia, czy wesele, to byście mocno wyskakiwali z kasy, a tak to bez przesady, dać trzeba, ale zawsze jeszcze będzie prezent od tej drugiej chrzestnej, wiec luzik

raczej nie wybiera się na chrzestnych małżeństw, najczęściej bierze się dwie osoby z dwóch rodzin od strony ojca i matki dziecka wg mnie twoj brat z żoną wczesniej źle zrobili, może teraz to zrozumieli ja bym się nie martwila, to mniej wydatków, jakbyście obydwoje byli chrzestnymi to czy to komunia, czy wesele, to byście mocno wyskakiwali z kasy, a tak to bez przesady, dać trzeba, ale zawsze jeszcze będzie prezent od tej drugiej chrzestnej, wiec luzik

ja nie bardzo rozumiem w czym problem, w mojej rodzinie zawsze brało się chrzestnych z dwóch stron, jednego od strony matki, drugiego od strony ojca; tylko raz się spotkałam, że chrzestnymi było małżeństwo, ale to tylko z takiego powodu, że od strony ojca nie mieli kogo wziąść, nie utrzymywał kontaktu z rodziną

też był niemile zaskoczony gdy jedyny brat nie poprosił go za chrzestnego,dodam,że dziecko urodziło im się 13lat po ślubie,myśmy go prosili za chrzestnego

skoro do szwagierki masz jak najceplejsze uczucia to dlaczego nie zapytasz brata o to?

jeszcze ciekawiej-brat męża poprosił go na chrzestnego ,a póxniej był nim ktoś inny! bo szwagierka była sfiksowana i raz się kłóciła z własnym mężem-czyt. i jego rodziną a raz nie,myśmy nawet nie wiedzieli czy był już ten chrzest!

powinnaś się cieszyc, Ty wiesz co to znaczy być chrzestnym? kupe wydatków

Nie bądźcie takie materialistki.

chyba zarujesz....:O na jakim Ty świecie zyjesz? zresztą, Twój maż będzie chrzestnym to zobaczysz jaki to "miód"

daj spokój kobieto, to nie jest wyłącznie dziecko twojego brata, co w tym dziwnego, że szwagierka chciała swoją przyjaciółkę, a nie przy każdym dziecku wyłącznie rodzina męża. i dziecinna jesteś- wy prosiliście ich, to oni muszą was, siostra była przy pierwszym dziecku, to ty musisz przy tym- takie fochy małej dziewczynki

Po co Ci to jak idziesz do zakonu....

A mnie by bylo przykro ze moj brat mnie nie wybral na chrzestna mimo iz bynajmniej to mniejszy wydatek..