długoterminowe odchudzanie ;)

Ja też się chętnie przyłączę. Niestety bardzo dużo ważę, ale myślę, że z kimś to zawsze łatwiej. /wzrost - 160cm/ /waga - 85kg/

ale sądze że jako na start każda z nas powinna się jutro zważyć i podać swoją dokładną wagę a co z dalszym ważeniem to się umówimy ;) dobrej nocki ;)

dzień dobry. dziewczyny przyjmijcie mnie do waszego grona. od jutra zaczynam skrupulatnie liczyc kcal.. 1000-1100. w tych granicach.. bo lato tuż tuż a oponka jest ;/

Ale niech każda zważy się rano na czczo bez ubrania. /wzrost - 160cm/ /waga - 85kg/

hej hej , znalazłam Was i się dołaczam :) Jestem 2 dni po kopenhaskiej , i teraz się ograniczam 1000 kalorii a nawet mniej . jest trochę kilogramów do zrzucenia . Jak już się wzięłam za odchudzanie to trzeba w końcu skończyć z jakimś mega efektem. pozdrawiam :)

Jeżeli chodzi o późniejsze ważenie to może w każdy poniedziałek rano, to wtedy będzie mniejsza pokusa, żeby w weekend się najeść:) Pozdrowionka

oo tak poczekajmy do poniedziałku rano bo musze zakupic baterie do wagi :)) czas sie wziac za siebie :) zero słodyczy przede wszystkim. ja mma motywacje bo zaczynam prace nową wsrod nowych ludzi i klientów. takze musze sie prezentoowac

Ale jutro też na pewno rano się zważę. Fajnie, że jest ten temat na forum ;)

dzień dobvry w słoneczny [piątek:) sniadanie 6.00 kroooma razowego z serem , kawa! NA 10 DO PRACY;/

to ja..:) 1 literke za mało w nicku

witam kobitki ;) ja na śniadanie zjadłam 2 kromeczki chleba żytniego z ogórkiem (ok 150kcal) a teraz popijam kawę śniadaniową z mlekiem 0,5% :) ja się ważyłam wczoraj, więc waga świeża ;)

Jestem po porannym ważeniu..normalnie szok..co do wagi to myliłam się...poszła mi drastycznie w górę..ważę 78 kg..masakra.wybrałam najlepszy moment na odchudzanie..patrząc na wagę nabrałam większej motywacji..od dzisiaj zaczęłam walkę! i mam nadzieję że wytrwam do końca ;)

motylku dasz radę :) ja jak weszłam na wagę to też przeżyłam szok :) ale wzięłam się za sobie i jest super. akurat na wiosnę schudłam :D a na lato już będę miała wagę którą chcę ;)

ja też już jestem do śniadaniu..zjadłam dwie kromki żytniego chlebka do tego jajeczko i cztery rzodkiewki ;) do tego zielona herbatka ;) boję się tylko słodyczy bo to moja największa pokusa..ale wierzę że będę silniejsza ;)

Mam nadzieję że moje efekty będą takie jak wasze ;) już raz w życiu zgubiłam 15 kg.. potem po pewnym czasie zaszłam w ciążę i moja pokusa- słodycze mnie w tym okresie nie opuszczała..i są tego widoczne efekty..wiem że zdrowym odżywianiem mogę dojść do celu..

no ja bym bardzo chciała w końcu ujrzeć 6 z przodu. będę szczęśliwa...

A ile posiłków dziennie jesz?

Witam w kolejnym wspaniałym dniu dietki :) Ja po godzinie ćwiczeń jestem. Rano zjadłam kromkę razowca z sałatą i pomidorem ( 120 kal), potem na 2 śniadanie kromkę razowca z polędwicą i ogórkiem małosolnym ( 140 kal) i kawkę z mlekiem bezcukru ( 40 kal). Na obiad gotuję zupę z botwinki ( 250 kal?? ) a na kolacje się zobaczy :)

motylku staram się 5 ale zdarza się, że nie wyrabiam się w czasie i jem mniej.

Ja na drugie śniadanie zjadłam jogurt naturalny i 20 g mussli ;) na obiad jeszcze zobaczę co zjem ;) zaraz idę z moim małym Słoneczkiem na spacerek ;-) w takim razie do usłyszenia ;)

a ja grejpfruta zjadłam na 2 śniadanie. na obiad jeszcze nie mam pomysłu...

U mnie jak do tej pory bardzo dobrze, ale dokładnie co i jak napiszę wieczorem :) Razem damy radę dziewczyny :)

Jasne że damy radę :) U mnie teraz czas na rowerek. Dzisiaj mnie energia rozpiera więc to wykorzystam :P

U mnie również dobrze ;) jestem po spacerku a teraz idę trochę na orbitreka ;-) obyśmy taką energię i chęci miały w sobie przez cały czas ;))

Wszystkie kobietki tak ostro ćwiczą że nie mają czasu na pisanie? ;) Ja ćwiczyłam na orbitreku ale tylko pół godzinki ;) za chwilę zamierzam przygotować sobie kolację..

Lunatyczka25- widzę że rozpiera cię energia ;) pozytywnie..tylko podziwiać i brać z Ciebie przykład.. Nowineczka- no pewnie że razem damy radę ;) w grupie zawsze łatwiej i lżej..

Motylku, po tylu tygodniach ćwiczeń to ja po prostu mam ADHD :) Dzisiaj grzecznie 1000 kalorii niecałe było i muszę przyznać, że to cholernie dużo jak dla mnie jest... W niedzielę jadę z rodzicami i siostrą opalać się nad rzeczkę i będziemy robić grilla...ja zrobię sobie dietetyczny szaszłyk z kostek piersi z kurczaka, papryki i cebuli :) powinien mieć jakieś 150- 200 kalorii więc spoko...już się nie mogę doczekać leżenia na słoneczku :P

Rzeczywiście ten portal, który wcześniej ktoś podał http://sukcesosobisty.pl/ Jest SUPER! Dzisiaj byłam na wykładzie prowadzonym przez dietetyczkę i po prostu bomba!! Super cenne informacje można zadawać pytania w dodatku na portalu masa przepisów i innych cennych informacji na temat ZDROWIA A jak ktoś poda swój adres email oraz imię to dostaje extra prezent! Polecam I trzymam kciuki za Was i za siebie w odchudzaniu

hej :) ja wczoraj na długim spacerze byłam, więc po powrocie nie miałam siły na siedzenie przed komputerem. a zaraz muszę uciekać ogarnąć mieszkanie i idziemy do moich rodziców :) będę się opalać :D wzmocnie opaleniznę z solarium. zajrzę do Was dopiero jutro rano.

Witam :) Ja po godzince ćwiczeń już...Na wieczór podam co dzisiaj zjadłam, ale oczywiście zmieszczę się w moich 1000 kalorii :) Zazdroszczę wyjazdu, bo ja dopiero jutro jadę się opalać nad rzeczkę... Zauważyłam, że brzuszki już mnie wcale nie męczą jak ćwiczę...a na godzinkę ćwiczeń robię ich 210 ( siedem serii po 30)...Chyba już się wzmocniłam :)