Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tabula rasa123

jak przeżyć poród?

Polecane posty

Gość mireczkowataa
zapłacic za znieczulenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy pomaga,to sprawa indywidualna,na niektorych dziala a na innych mniej ,nie wiem ile kosztuje ,bo mieszkam w Uk gdzie jest za darmo oferowane,ale napewno warto sprobowac,bralam dwa razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
w kręgosłup- ja, jak dostałam miałam ochote całować anestezjologa po piętach :) osobiście nie znam nikogo kto by nie zachwalał. Płaciłam 290zł, w klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
majoweczka- mnie podano jak miałam 4cm. Pomogło jak cholera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyiiddd
na ziemi jest kilka miliardów ludzi - to tyle samo porodów...inne przeżyły to i ty jakoś przeżyjesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa
jak przeżyć? Pomyśl że jak wlazło to musi wyjść :P innego wyjscia nie masz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak rodzilam w warszawie w tamtym roku to znieczulenie bylo za darmo.po wielkanocy nie mogli juz pobierac oplat.a jak jest w innych miastach niestety nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa
tak rodziłam, daaaawno, 5 lat temu. Nie miałam znieczulenia, bo nie można było (nie wiem dlaczego). Teraz też będę rodziła bez znieczulenia bo dalej w moim szpitalu nie ma. Tak więc podpytaj się wcześniej, bo nie każdy szpital ma zawsze dostępnego anestezjologa do znieczuleń porodowych, a szkoda. Ale da się przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkaaaaaaaaa
podobno bardzo pomaga znieczulenie ale ja nie mogłam z niego skorzystać(mimo że nie rodziłam w Polsce a tu jest za darmo). jak przyjechałam do szpitala miałam już 10 cm rozwarcia więc nie mogli mi podać. nawet nie wiem kiedy te rozwarcie się zrobiło bo ze skurczami męczyłam się tylko 4 godziny z czego przez pierwsze 2 ból był do zniesienia a później już zaczęłam się szykować do wyjazdu do szpitala( musiałam do niego jechać godzinę). i współpracuj z położną.. ona na pewno bardzo ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..ja polecam epidural-dowiedz się w swoim szpitalu czy można go dostać.Współpraca z położną,lekarzem.Nie słuchanie innych mnie pomagało-bo poprostu każda ciąża i poród przebiegają różnie ,ja niestety nasłuchałam się koleżanek które wręcz dziećmi pluły,i bardzo się rozczarowałam długością swojego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccgvgfzdsfhzfjhfz
Rodzilam ze znieczuleniem nie bolalo NIC a ja panikara jestem ;-) Do 4 cm rozwarcia wytrzymalam. Pozniej juz nie... Znieczulenie w kregoslup - mogliby mi nogi odrabac i tak nic nie czulabym (czulam sie jak sparaliżowana - zupełny brak czucia). Samo znieczulenie nie boli. Przez to, ze nie czułam nic mialam poród kleszczowy ale i tak warto było. Zero zlych wspomnień. Znow planuje ciaze. Dzieki Bogu z epidural :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccgvgfzdsfhzfjhfz
a i przed znieczuleniem inchalowalam sie gazem (nie daje nic), dali mi tabletki (ogłupiły mnie a nie znieczuliły) wiec tylko epidural (znieczulenie w kręgosłup) Rodziłam 20 godzin (pierwsze dziecko), nawet zasnęłam! :D Nie boj sie - to nic strasznego, piękne przeżycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja urodziłąm dopiero w 5 dniu po kilku próbach indukcji żelem i kroplówkami.Przez 4 dni ciągle miałam bóle i skurcze,ale siedziałam na oddziale i faszerowali mnie tabletkami,bo nie było sensu mnie wieźć na porodówkę, nie miałam żadnego rozwarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
oj boli ale przezyłam 3 bez znieczulenia więc chyba mozna?hi hi wszystko zalezy czy będziesz miałą tzw bóle od kręgosłupa bo te sa naprawde nie do zniesienia i nie potrafie ich porównac do żadnego innego bólu ale nie wszystkie kobiety je mają ja na nieszcęście miałam 3 razy teraz 4 raz jestem w ciazy ale czeka mnie cc i powiem szczerze,że wolałabym poród naturalny mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratawata
wiadomo musi boleć, ale dużo zależy od nastawienia. Jak będziesz panikować, to będzie bardziej bolało. Przede wszystkim trzeba nauczyć się oddychać. Warto też wskoczyć pod prysznic - super łagodzi ból. A żeby szybciej postępowało rozwarcie polecam bujanie się na piłce, lewatywę - która wbrew powszechnym opiniom , wcale nie boli, przynosi nawet ulgę :p Ja rodziłam 2 razy bez znieczulenie i w cale nie było to takie straszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Też rodziłam bez znieczulenia :) Chociaż od progu sali porodowej padło pytanie, czy chcę znieczulenie - nie chciałam, co budziło zdziwienie. Najgorsze było ostanie pół godziny, wtedy bolało, ale widziałam, że przywieźli już łożeczko dla synka, myślałam o maluszku i to mi pomagało. Poza tym: podejście położnej, ktora mnie chwaliła i mówiła, że wszystko w porządku. Miałam ten komfort, że rodziłam w prywatnej klinice, co też było dla mnie bardzo ważne. Piłam herbatkę z liści mali, robiłam masaż krocza, ćwiczyłam mięśnie Kegla, no i nastawiałam się pozytywnie. Nie wiem, czy to na 100% pomogło, ale synka urodziłam w dwie godziny (z oksytocyną). Skurcze parte - ciężka sprawa jak dla mnie, ale trwały 15 minut. I faza porodu normalna do przejścia. Skurcze czułam jakby mnie ktoś ściskał za brzuch. Wiedziałam, że skurcz przyjdzie, potrwa minutę-dwie i odejdzie i to też mi pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betany
jak przeżyć???? Zapłacić za CC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata p...
ja nie zapłaciłam za cc a i tak mi zrobili , powiedziałam ,że nie zgadzam się na kolejną kroplówkę z Oxytocyny, nie mieli wyjścia i musieli ciąć. Bardzo sobie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość game off
miszkowata a ile płaciłaś za prywatną klinikę i gdzie to było? betany- ale chyba cc na z życzenie to drga sprawa co? agata p- a jak zareagowali jak odmówiłas? nie darli się na Ciebie, nie wywierali presji? znając polskie porodówki to pewnie nasłuchałąś się niewybrednych komentarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
1500 sn, w podlaskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×