Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nindża surimu

jak poderwać instruktora jazdy?

Polecane posty

Gość nindża surimu

nie jestem brzydką kobietą...cholera jasna...nie wiem jak go poderwać :P ja mam 25 a on 30 lat. Jest sympatyczny i pewnie nier jedna na tym kursie na niego leci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cipka jak listeczek rabarbaru
zrób mu loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
nie o tego typu rady mi chodziło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
co zrobić, żeby zwrócił na mnie uwagę? przecież w szpilkach na jazdę nie pójdę. wczoraj zrobiłam ładny makijaż, zrobiłam fajną fryzurę, ubrałam się skromie,ale elegancko i nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam meża
na kursie ;) też mi wpadł w oko, myślałam, że nie mam szans..okazało się, że nie musiałam nic robić wielkiego, bo też zwrócił na mnie uwagę... po ślubie kazałam mu zmienić pracę ;) A Ty? Dobrze by było, jakbyś go słuchała uwaznie i była pojętną uczennicą, będzie dumny, że Cię czegoś nauczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam meża
może ma kogoś? a rozmawiacie na jakieś inne tematy niż prawo jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
na pierwszych 2-ch jazdach rozmawialiśmy o wszystkim. wczoraj miałam plac i raczej ja byłam skupiona na jeździe a on stał poza autem i wypełniał jakieś dokumenty. co do bycia pojętną uczennicą...uwierz, że w moim przypadku to nie takie łatwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia12345678907598098
ja poderwałam instruktora który miał żonę, dwa lata po slubie a jednak zgodził się na postój w lasku w nocy, było fantastycznie potem jeszcze kilka razy widzieliśmy się ale nic więcej z tego nie wyszlo, miał żone w dodatku potem okazało się że była w ciązy ... ale czasami do siebie piszemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
może nie będę się nakręcala na to, żeby zrobić na nim dobre wrażenie, bo wtedy wyjdzie jeszcze gorzej. choroba...gorzej jak się okaże, że ma żonę...muszę wybadać sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
nie chciałabym pchać się do cudzego małżeństwa...no sorry, ale trzeba się szanować i cudze żony również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
to ja jednak musze być jakaś pokraka skoro na was wszystkie lecą instruktorzy a na mnie nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam meża
taaak nei przesadzaj, akurat instruktorzy cierpia na wieczne wzwody i lecą na każdą panienkę... wybadaj delikatnie sytuację, może nie w głowie mu romanse, mój mąż zawsze się śmieje, że przez "L" przewija się tysiące napalonych panienek albo szukających wielkiej miłości przesada "L" to takie samo miejsce do poznania drugiej połowy jak klub, itp, itp. Cieżko się skupić na jeździe i myśleć o tym, jak go poderwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnie wiem czy to takie dobre,bo ten facet jest żonaty i dzieciaty a jak czasem mi coś napisze to aż nie wiem co mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj naiwne lachony :o 25 lat i taka durna jesteś? ''Miłość'' do instruktora jest stara jak świat, co druga wielce zakochana! Często zdarza się to tym niedowartościowanym dziewczynom, które podjarane są, że jakiś facet W KOŃCU poświęcił im jakieś tam minimum uwagi (nieważne, że w ramach swojej pracy ;)), wymieni spojrzenie, uśmiech (też nieważne, że w ich mniemaniu są nic nie znaczące, niektórzy, ci bardziej przykładający się miły sposób bycia uważają za część swojej pracy). A tu przyjdzie taki pasztet i wyobraża sobie wielką miłość i doszukuje się podtekstów w nic nie znaczących słowach/gestach albo pyta na forum jak tu poderwać. Pustostan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
nie żadna 'miłość' jak to nazywasz tylko zwyczajnie mi się podoba. i to nie dlatego, ze poświęcił mi minimum uwagi, tylko jest naprawdę facet na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
moja koleżanka poznała też swojego obecnego męża na jeździe, był jej instruktorem, dlatego nie wal tekstem: 'durne lachony' :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Marlow 481516
nie wiesz czy ma żone a obroczkę na palcu widziałas tępa dzido? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
nie ma na palcu obrączki, ale nie każdy kretynko musi ja nosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezły z niego profesjonalista :classic_cool:. Pewnie w ramach swojego profesjonalizmu, profesjonalnie przykłada się do nauczenia obecnych kursantek. Jazdy, naturalnie :D Wszak z koleżanką-żoną początkowo też łączyła go relacja czysto zawodowa :D Jedna mądra już tu napisała, że po poderwaniu kazała mężowi zmienić profesję. Co za durna baba. Moja teoria się potwierdza i dostarczona została na dłoni - takie panny są niedowartościowane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nindża surimu
krakowska- dobrze, że ty jesteś 'mondra'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×