Dlaczego on to robi?

Roztsaliśmy się półtora miesiaca temu, nie odzywalismy się do siebie i bylo wszystko dobrze. Teraz jak jest niedaleko to ma jakieś chamskie powiedzonka i teksty do mnie i śmieje się tak parszywie ze mnie do innych. Ryczę po nocach. Po co on to robi? Ja już chcę zapomnieć o nim, żeby się nie odzywał do mnie nigdy już. Powiedziałam mu to, ale nic nie pomogło. Pomóżcie bo nie moge już tak życ

nie potrafi sie z tym pogodzic, ze z nim nie jestes, najlepiej jest po prostu go lekcewazyc

haha...a dymał cię?

wsadził mi pompkę od roweru w tyłek więc chyba tak

bylismy przez trzy lata razem, oboje mamy po 30 lat. Tak sadzisz, że nie moz sobie z tym poradzić> Czy po prostu mnie nienawidzi i stałam się jego wrogiem?

e no to wypas....daj namiary...zajmę się nim tak że zapomni o Tobie :D

głupia pdszywka, miałam nadzieję że ktoś pomoze

a to mnei zaskoczylas, 30 lat a zachowuje sie jak gowniarz, strasznie niedojrzaly... tym bardziej jesli Cie nienawidzi to oznacza, ze nie potrafi sie z tym pogodzic i w dodatku ma wielkie kompleksy, gdyby sie pogodzil to bylby obojetny... moze chce zebys cierpiala bo jemu jest zle

To tak bardzo boli, jak ze mnie drwi :( i szydzi ze mnie do innych

no teraz to już nikt się nie podszyje pode mnie :)

jasne..podszyw...dałaś sie ponieść swoim emocją a teraz sie tłumaczysz hahahahaha!

on wie co mnie boli, jakie słowa mnie dotykają i robi to złośliwie, żebys sprawić mi ból

ładny z ciebie pustak alayka :)

nie pokazuj mu ze to Cie boli bo pewnie o to mu chodzi i bedzie z siebie dumny, lekcewaz to co mowi, wiem ze ciezko ale kiedys przestanie, w koncu mu sie znudzi

nita30 dzięki, muszę jakoś to ptzretrwać. Choć ciężko mi jakos uwierzyc, że nie potrafi się z tym pogodzic

Płakać przez parszywe bydlę które cię ośmiesza przy innych??? Dziewczyno daj spokój,rozumiem -miłość,złamane serce.Też kiedyś płakałam przez kogoś(zresztą on przeze mnie też)ale zawsze pozostawaliśmy we wzajemnym szacunku do siebie.Wydawało mi się że to już koniec świata.Potem pojawił się inny Ktoś i tamto stało sie zamnkiętą kartą..Z tobą też tak będzie ale potrzebujesz czasu.Moja rada:śmiej mu się prosto w pysk.Traktuj jak powietrze i to zepsute.Nie daj mu satysfakcji ze swojego cierpienia bo jego nakręca twoja słabosć.Ten typ tak ma.

ta, tylko nie mam siły tego znosić