Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perełka1990

nie wiem co robic , prosze o przeczytanie długie ale błagam

Polecane posty

Gość Perełka1990
Nie tylko matka łee ale skoro wiedziała ze nie może liczyc na męża bo nie pracuje i pije to po co brała , skoro juz sobie nie radziła , ja rozumiem wziąśąć trochę ale nie tyle żeby dom stracic bez przesady !! ojciec jest leniem , ale nigdy nic nie gada głupieko , a jego matka zawsze krytykuje chłopaka wystarczy ze jej czegos odmówi !! nie ważne co jej odmówi to odrazu mówi ze nie da mu jesc a ni nie upierze , to spoko ON sie godzi ale i tak za dzien woła to samo co On juz jej odmówił z 10 razy !! jak zrobi zakupy to głowniane bo z bierdronki itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
aha i czemu mój chłopak ?? przezciez ich nie zabije , jak On powtarza matce żeby sie tak nie zachowywała przy mnie , a Ona ma to w du...pie chyba nie moze sie pogodzic ze synus jest dorosły i weszła pomiędzy nas !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
To nie jest tylko tak, ze ona sie wpycha miedzy was. Nie potrafie dobrze wytlumaczyc tego co moze sie dziac w glowie wspoluzalezninej, tak naprawde to jest choroba, ktora gorzej niszczy psychike niz picie. Ale to nie jest wazne bo nie o matke chodzi. Perelka on jest dysfunkcyjny. I wiem co pisze bo sama pochodze z takiego malego domu bez lazienki. I nie jest istotne, ze juz jestem dorosla, ze skonczylam dobra szkole, mam dobry zawod i rodzine. Ten maly domek siedzi gleboko w czlowieku. I ta pepowine wbrew pozorom jest bardzo ciezko przeciac. Zawsze predzej czy pozniej dysfunkcja z Ciebie wyjdzie. My nie mamy wzorcow jak wyglada normalna rodzina. On nie ma ani wzorca ojca, ani na dobra sprawe matki. Ma tylko swoje wyobrazenia. Nie zna normalnego zycia, tylko to ktore mial w domu rodzinnym i to ktore sobie wyobraza. Ciazko jest z nami zyc, czasem robimy dziwne rzeczy, ktorych normalny czlowiek nie jest w stanie zrozumiec. Nie mozesz nazwc swojego chlopaka maminsynkiem bo nim nie jest. dziewczyno poczytaj najpierw o dzieciach dysfunkcji albo DDA a potem sie zastanow jak rozmawiac z swoim chlopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Ale to tylko Ty tak twierdzisz , a ja widzę to na żywo , czytałam o DDA i jak zawsze coś pasuje a coś nie , i powiem Ci że On wie jak wygkada normlany dom gdyż w podwórku mieszka jego ciotka z wujkiem ich córka z rodziną i mają pietrowy dom , łazienki itd, a wiec widzi że u niego jest jak jest ale głownie przez zaniedbania rodziców !! to co mam sie z nim obchodzic jak z jajkiem ?? ale mi nie chodzi o niego ani o jego ojca tylko o matkę która lata ciągle , gada na niego , mówi mu ze na skarży mi na niego , itd ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Każdy go lubi jak tylko coś da i pomoże , a jak nie to jak On tak może zawsze jak go wołają gdzieś , to po to bo wiedzą że On wszytko zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Dramat dwa dni temu gadał z nia na powarznie ze konic z tym pomaganiem jej z tym wszytkim , bo jej zachowanie jest dramtyczne itd. a dzis juz to z piepszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Nie wiem jak to możliwe ze ale jego matka wryła mu do głowy że Ona jest naj naj !! że to wszuysko sie przez niech dzieje !! ze matce sie wszytko należey , ze matko matka tamto !! jakich słów użyć żeby do niego dotarło jaka jest prawda żeby przjzałam na oczy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełko kochana.Powiem Ci coś,jako osoba bardzo już doświadczona.Rozumiem,że kochasz swego mena,ale wiesz co,ta sytuacja pachnie czymś takim,że Ty będziesz wiecznie nieszczęśliwa.Wiesz, bo weź pod uwagę, że Twój men wychował się tam. I nie można abstrahować od tego, że też nasiąkł takim sposobem myślenia.On nie ma wzorców normalnej rodziny,pracy, opieki itd.On ma inne wzorce.Nie wiem,czy jest na tyle silny,że nawet jakby teraz,na Twoje prośby odciął się od rodziny,to czy odetnie się od nich emocjonalnie.Jak to się mówi-"możesz wyjechać ze wsi,ale wieś może nie wyjechać z ciebie".I nie mam na myśli wsi jako miejsca zamieszkania.,Taką wieś uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Perelko ja pszac o domu nie mialam na mysli scian, lazienki , i rzeczy materialnych. Raczej rodzine jak taka, wzorce, dziecinstwo ktorym sie nasiaklo i ktore siedzi gleboko. To wszystko o czym piszesz to jest DDA. Ja nie potrafie ci wytlumaczyc jak to dziala, ale wierz mi strasznie ciezko to wyrzucic z glowy. Lata prania mozgu przez ktore sie przeszlo w dziecinstwie robi swoje. On pomaga innym a czy mysli o sobie? Bo to wyglada, ze caly swiat jest wazniejszy od niego. Nie masz go traktowac jak jajka, on musi sie nauczyc, ze to w porzadku zyc wlasnym zyciem i odciac sie od rodziny. Ale czy Ty mozesz mu w tym pomoc nie mam pojecia. Wydaje mi sie ze naciskajac doprowadzisz do tego ze zostawi Cie dla rodziny. Wiem dziwne to, ze mozna zostawic dla takiej rodziny, ale mozna. Mi pomogla dopiero terapia . Prawde mowiac to wspolczuje zarowno Tobie jak i jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KQ
Nikt Ci nie da odpowiedzi. Musisz znaleźć ją sama. Miłość nie jest łatwa, wszystko zależy od tego czy jest prawdziwa. Chcesz z nim być? Jeśli jest tym jedynym nie zastanawiałabyś się i spróbowalabyś pomóc, jemu... i sobie. Musisz być silna. Zastanów się. Życie nie jest tylko czarne i białe. Sama wiem, że maminsynek to masakra i nie pozwoliłabym na coś takiego. Ale pomyśl, gdyby to była Twoja matka? Gdyby była podła? Wredna i chamska? Ale bez grosza... Zostawiłabyś ją? To źle że nie pracuje, źle że jest taka sytuacja, ale najwidoczniej oni nie chcą tego zmienić, a co on sam może? Nic... Jest w cenrtum problemu i wątpię by mógł spojrzeć z zewnątrz na to, a będąc w problemie.. zastanów się jeszcze raz czy zostawiłabyś swoją matkę i powiedziała idę mieszkać sama, idźcie pod most nieroby? Może Twój chłopak nie potrafi, boi się być w pełni samodzielnym. Może boi się życia, samotności, a może boi się o swoją rodzinę... A zupełnie nie wie jak im pomóc? Spróbuj Ty pomóc, zaproponuj jakąś terapię, porozmawiaj z psychologiem... Zachęć go, ale nie właź z butami.... I nie każ wybierać mu między Tobą a matką... czy tam rodziną. Po prostu mu nie pożyczaj, nie dawaj itd. Ale jeśli Twoja miłość jest prawdziwa znajdziesz rozwiązanie. Myśl o Was w tych kategoriach,jesteś z nim, a nie z całą rodziną. Nie wiem ile macie lat, ale pomyśl, może on boi się z dnia na dzień wyprowadzić i wziąć odpowiedzialność za wszystko? Ty byś umiała? Jeśli tak to świetnie, ale pomyśl, że mężczyźni mają inaczej i że nie wszyscy są gotowi na to samo w tym samym czasie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Ale ja nie chce żeby z nim zerwał kontakty wszelakie , tylko myślałam własnie o sobie , bo ON o wszytkich mysli ale nie osobie !! matka jego pracuje ale tylke porzycza ze wszytko oddaje potem , sam mi mówił ze dla kazego w domu sie znajdzie cos a On jak cos potrzebuje to juz musi sobie sam kupić , jak wstaje rano nie ma chleba , to nikt nie kupi On musi i tak ze wszytkim . ale ja nie chciałam nigdy zeby sie wyprowadzał ale jak dosżło dotakiej sytuacji ze moga stracic dom to chce , nie chce zeby nie miał dachu nad głową , a o psychologu nie ma mowy , On nie chce o tym słyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Powiem wam że to jest męczące bo odkąd jestem z nim , to ja muszę ciągle go zromumieć , niestety ja mam sałba psychike i nie daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Perelko trudno Ci bedzie jesli on sam nie zechce. Widzisz on to chyba jest takie odpowiedzialne dziecko, ktore zawsze zylo dla innych, od niego sie wymagal niewiele dajac w zamian. wszyscy wiedza, ze moga na niego liczyc, wiec nic nie robia i czekaja bo przeciez on zawsze tak robil. Juz mowilam, strasznie ciezko jest zyc z DDA. Czasem nawet mysle ze ciezej niz byc DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Dziś płakałam mówiłam ze musimy się rostać itd, skłam mnie ,mówił ze bedzie sie stawiac koniec ulegania itd. za to jej zachowanie wulgarne , i takie beszczelne , za tą ciekwaosc , i gdybym wczoraj nie zapytała nie powiedział by mi , i znowu uległ , i to co juz zbudje pierdzieli jednym ruchem , bo nigdy jej nie wystrszy bo łamie słowo które mówi i Ona ma gdzies jego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
sory ze tak pisze nie składnie , ale jestem roztrzęsiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Perelka to sprobuj inaczej, poszukaj informacji na temat terapii dla DDA i popros go by poszedl, nawet gdybys musiala poprosic by to zrobil dla Ciebie. Tak naprawde on moze sobie nie zdawac sprawy z tego, ze potrzebuje terapii. Nie wiem sprobuj. Jesli masz sile by walczyc. Jesli nie masz sily to po prostu odejdz. Bo o sobie samej tez musisz myslec Tamten ostatni post to tak naprawde bardzo dobrze napisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Dzięki CI za rady , ale On by tego nie zrobił dla mnie :!! kurcze to juz jest nie do wytrzymania , wczoraj jeszcze jego matka miała wrócić z pracy i On podobno powiedział tacie zeby jej przekazal zeby nie przychodziła do nas bo chcmy sami pobyc , i nie przyszła , jak jechalam od niego to ja widziałm była taka zła , do niego nawet słowem sie nie oddzywała , i dzis juz tez rano do niego nie gada i Ona tak o wszytko , to jest chore zachowanie nie wazne ze zrobie dla niej duzo ale jak cos na przeciw jej to jest koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
On tak naprawde nie przejął się tym ze chce sie rostac , twierdzi ze porzeciez ja tego chce , to On nie ma zamiaru mi bronic , bo nie chce zebym była z nim nie szczesliwa , zamiast wziąść sie w garsc i chciec sobie ułożyć życie ,ale mam go gdzies prędzej ja sie rozchoruje niz cud sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Przecież tak naprawdę to On popwinien zaboegac o mnie a nie ja o niego !! przeciez to u niego sie dzieje to on jest odpowiedzalny zebym sie nie bała z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
I co najgorsza tylko matka ma taki wpływ na niego !! reszta to idioci którzy nic nie robią itd , mamusia jest boginią tegi świata a to ona spipszyłam ten cały dom to wszytko !! a teraz jeszcze On na tym cierpi , bi tak naprawde to Ona spipszyła ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam od początku temat i powiem tak... sama jestem w 3,5 letnim związku, mieszkam u mojego chłopaka... w Waszym przypadku największym problemem jest matka i te dlugi w moim brat chłopaka który ma długi i ktory mnie nienawidzi z to, że mu go zabieram... nie dowiedziałam się o wszystkim od razu, z czasem wyszła informacja o 4 kredytach, komorniku, o tym, że jego brat leczyl się u psychiatry z agresji bo potrafił rzucić młotkiem we współpracownika w pracy... mam żal o to do mojego chłopaka, sama mam problem co mam ze sobą zrobić... ja mam zaraz 23 lata, on 27 za chwilę a jego brat 32 i mieszkamy wszyscy w jednym domu... to jest chore, ja jestem już na lekach psychotropowych, nie wiem co będzie dalej, mnie to samą wszystko przeraża... tak więc nie pakuj się w to, ja bym cofnęła czas gdybym mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10784588 - to mój nr gg, sama jestem ciekawa jak się potoczy to wszystko u Was, jesli jesteś chętna to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
a Ty chcesz tez zerwac ?? ja jestem z nim ponad dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
kurcze najgorsze jest to ze ja sie juz w to w pakowałam :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka1990
Nie wytrzymam trzymajcie mnie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×