od kiedy wasze dzieci nie noszą czapek?

U nas od 2 dni jest super pogoda ok 20 stopni i na sloncu naprawde prazy. Czasami jak spacerujemy to gdzies powieje wiatr jeszcze dosc chlodny. Jak wychodzimy z domu to corka ma cieniusieńką, szydelkowa czapeczke w zasadzie a'la kapelusik ale za chwile jak zaczyna biegac to zdejmuje. Do tej pory nie bylo problemu z noszeniem czapek, nie zdejmowala a teraz mysle ze jest jej gorąco, ale glowki mokrej nie ma. Wiec nie upieram sie i jest bez czapki, tym bardziej ze chusteczke tez zdejmuje wiec zadne nakrycie glowy nie wchodzi z gre. Corka ma 20-mcy.

Moja ma 7 lat i nadal nosi,nawet przy takiej temperaturze ale oczywiście cienką czapeczkę

moj ma 20 mies i tez nosi cienka czapke

a ja uważam że przesadzacie z rozbieraniem dzieci, wszystkie chcą być bardzo nowoczesne... ja sama noszę jak jest słońce kapelusik lub czapeczkę z daszkiem kiedy uprawiam jakiś sport na powietrzu, chronią przed słońcem, przed owianiem . Bardzo rzadko zdarza się żeby pogoda była idealna nie wiało, nie prażyło, tylko było akurat.

A moja ma prawie 15 msc i o żadnej czapce nie ma mowy:( ostatnio nawet kaptur zdziera.od urodzenia czapkę nosi sporadycznie i nigdy Jej nic nie było:) jak wieje na wózek zakładam folie.

od urodzenia ma 4 lata huste na lato/skwar

Od tygodnia juz nie noszą

Starsza już od dawna nie nosi, młodsza od kilku dni (przedtem miała opaskę na uszy) I nie uważam się ani za przesadnie nowoczesną, ani staroświecką, po prostu ubieram dzieci stosownie do pogody.

W taką pogodę to obowiązkowo ma czapkę,ale z daszkiem,żeby mu słońce nie świeciło na głowę...

A mój nosi czapkę cały rok. :) Teraz taką cienką, z daszkiem. Jest bardzo przyzwyczajony i z domu bez czapki nie wyjdzie ale uważam, że to dobrze bo czapka ma chronić nie tylko przed zimnem i wiatrem ale też przed słońcem.

Moje dziecko nosiło czapki do 4 miesiąca zycia, potem było lato więc wiadomo że było bez czapki, chyba że taką z daszkiem na słońce. A jesienią i teraz wiosną zakładam mu czapeczkę tylko wtedy kiedy uznam, że jest bardzo zimno :) Zimą oczywiście chodził w czapce, ale juz np w samochodzie był bez czapki... :) Moim zdaniem każdy robi jak uważa :) Oczywiście dużo też zależy jakie dziecko ma włosy bo wiadomo że niektóre roczne jest jeszcze łyse i wtedy nic nie ochrania główki i czapkę ubierałabym takiemu dziecku chyba częściej niż mojemu :)

mój różnie,teraz nie nosi ale jak mocno wieje czy pada zawsze ma coś na głowie (ma 2,5)

może takie czapeczki będą chciały nosić Wasze dzieci?:)))www.pillou.pl

to zależy gdzie się mieszka. Naoglądałam się w tv,że tak ciepło, wyszłam wczoraj bez czapki, myślałam,że mi łeb urwie. Na Śląsku jest wstrętnie. Niby temp ok 5 ale straszny, zimny i wilgotny wiatr.

w temacie jest mowa o wiosennej pogodzie:-) czytajcie uważniej

hehehe ja się zawsze dam wkręcić w jakieś stare tematy. Jakoś mi do głowy nie przychodzi,że ktoś takie starocie odgrzebuje ;P