Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca1111

Brat męża:(

Polecane posty

Gość Pytająca1111

Mam taką sprawę nikomu nie mogę o tym powiedzieć więc pisze tutaj...Otóż mam 24 lata jestem rok po ślubiee, nie mamy dzieci i....podoba mi się męża brat. Kiedyś około 5 lat temu, ten szwagier chciał spotykać się ze mną, nawet na 3 randkach byliśmy. Później poznałam mojego męża i tak się potoczyło... Nie wiem nawet co myślęć, czuje, że jestem nie fair ale nie mogę przestać o nim myśleć...bardzo dobrze sie dogadujemy - nie mówię, że to miłość ale poprostu czuję się tak jakbym się zakochała...To jest bez sensu - cały czas tylko myślę i wymyślam czy jest możliwość żebym była z własnym szwagrem...Co będzie jesli naprawdę wkręce się w to jeszcze bardziej.... Nie wiem też jaki jest jego stosunek do mnie - nie ma żadnej dziewczyny a jak go pytam mówi, że do końca życia chce być sam, ale jednocześnie czuje też, że mnie lubie ( tylko, albo i nie) Nie wiem co robić - chyba powinnam to zostawić ale tak bardzo jest mi przykro, że te 5 lat temu nie spróbowałam z nim być.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca1111
Bardzo bym chciała żeby to byłą prowokacja...a to niestety moje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca1111
Chyba nawet na kafeterii się nie wygadam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
chyba trochę późno na takie dywagacje... na końcu i tak jest świadoma DECYZJA więc podejmij ja do cholery, właź w ramki i trzymaj się ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Nie wiem już co robić mam :( czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powinni cię wyruchać na 2 baty
--wtedy miałabys porównanie i mogłabyś zdecydować.. jesteś tak durna,ze brak słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Czy ja prosiłam o ocenianie mnie czy o pomoc osób które BYĆ MOŻE są lub były w podobnej sytuacji?:( nie dobijaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powinni cię wyruchać na 2 baty
nikt przy zdrowych zmysłach w takiej patologii nie funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Śmieszni jesteście - dziewczyna ma całkiem normalny problem - prędzej czy później w każdym małżeństwie jest taki moment,że podoba się ktoś inny. NIGDY nie uwierzę że obrączka sprawia,że nikt płci przeciwnej już się nie podoba - to wbrew naturze. Warto jednak skupić się na tym jak to się skończy. Podjęłaś decyzję o małżeństwie (zakładam że świadomie) więc teraz powinnaś ponieść tego konsekwencje. Jeśli chcesz być dobrym człowiekie,żoną i szanujesz zarówno siebie jak i męża to nie pozostaje Ci nic innego jak zapomnieć o zauroczeniu szwagrem. Było minęło. On już nie dla Ciebie. Chyba że jesteś jedną z wielu pustych bab dla których własne "ja" jest najwazniejsze i nie ważne że krzywdzi się kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,m.m.m
po co bralas slub??? no po co?? dla sukienki? wesela? skoro rok po slubie miewasz takie dylematy??? nie, nie spotykaj sie ze szwagrem, poroznisz rodzine, wszyscy cie znienawidza, zniszczysz sobie w miare normalne zycie, obudz sie..skoro tak latwo dajesz sie zauroczyc po cholere potrzebny byl ci maz w tak mlodym wieku? coz, ja na twoim miejscu bym sie rozwiodla, bo widac ze wiatrem podszyta jestes i sie nie wyszalalas..bedziesz mogla randkowac do woli, twoj partner bedzie mogl przynajmniej ulozyc sobie normalne zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Mi swego czasu podobał się kolega ze studiów. ja jemu też. Wydaje mi się że byłam zauroczona. Ale kocham tez męża, szczerze i nigdy nie potrafiłabym go skrzywdzić. Tamten "mógłby być" a mąż "jest". I to jest ważne. Wyzbyłam się zauroczenia spędzając więcej czasu z mężem. A kolega nigdy nie dowiedział się,że mi się podoba. I tyle w temacie. Podjęłam decyzję że spędze z tym człowiekiem życie i trzymam się tego. Małżeństwo to nie zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Dzięki za jakąś konstruktywna opinię. Nie chciałabym nikogo krzywdzić ale prrzeraża mnie do czego może doprowadzić to uczucie czy poradzę sobie z tym sama i czy nie przyjdzie taki moment, że jedyne czego będe chciała to On!! Dziś jeszcze myślę w miarę trzeźwo ale wiem, że podświadomie cały czas myślę o nim...ale co będzie kiedy nie dam rady się powstrzymać i kiedy poddam się temu...Wiem, że najlepsze rozwiązanie to zapomnieć ale to nie jest takie proste bo wszyscy razem mieszkamy...mąż zaczął zauważać, że jestem jakaś nieobecna, że myślę o czymś boję się, że się domyśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Niesamowita dziś pogoda - w jak opowiadasz o twojej historii zapomnienie wydaje się być proste:( ... wiem, że powinnam zrobić tak jak Ty i poprostu zapomnieć:(:( ale zawsze gdzieś pojawia mi się taka myśl czemu mam kierować sie tylko rozumem - cały czas rozumem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Masz dwa wyjścia: 1. odciąć się o ile to możliwe od szwagra, spędzać czas jedynie z mężem, przypomnieć dlaczego go pokochałaś, miłe chwile. Wiesz jaki jest twój mąż. 2. Zostawić męża, zawieść jego i prawdopodobnie rodzinę (bo bez szumu sie nie obejdzie) i startowac do szwagra - zostawić to co już masz dla czegoś mocno niepewnego, nie wiesz czy szwagier kocha ciebie tak jak mąż - czy wogóle kocha. Zastanów się czy warto - czasem serce nas zwodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Nie było łatwo zapomnieć - widywałam kolegę codziennie na uczelni, po studiach często do mnie pisał, dzwonił. Było ciężko uwierz. Ale ja bardzo kocham męża i szanuję go i jego uczucia do mnie. Nie chciałam stracić jego i tego co już mamy dla jakieś bajki - bo przecież nie wiadomo jakby to było gdybym g ozostawiła dla innego. Z resztą nawet mi ta myśl przez głowę nie przeszła. Jedyne czego nie zrobię to zdrada bo sumienie by mnie zabiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Ciężki masz orzech do zgryzienia dziewczyno i bardzo Ci współczuję. Pociesz się tym,że takie rzeczy się zdarzają i czasem problem sam się rozwiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Mądrze mówisz. Fakt mam w miarę ułożone życie i mam je spieprzyć dla kogoś niepewnego... Bez szumu w rodzinie by się nie obyło na bank... Myślę, że szwagier gdyby chciał być ze mną musiałby nawet ograniczyć kontakty z nimi a mnie to by pewnie nawet widzieć nie chcieli...Najlepsze wyjście to zapomnieć:(...tylko to trudne bo jak mówiłam mieszkamy wszyscy razem w jednym domu w trójkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
A nie ma możliwosci by mieszkac oddzielnie? Wyszukuj na siłę wady szwagra, porównuj na korzysc meza - próbuj wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Mam nadzieję, że rozwiąże się sam i tak poprostu obudzę się rano i jedyne o kim będe myślała to mąż:) a ile u Ciebie trwało zanim tak na dobre z czystym sumieniem mogłaś powiedzieć, ze ten kolega Cię nie obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Wady wady hmm jakie wady ;p nie no żartuje - jakiś czarny humor się mnie trzyma...No fakt to jest jakies rozwiązanie... Nie ma możliwości żeby mieszkać oddzielnie bo jesteśmy wszyscy za granicą i dużo łatwiej jest i jemu i nam płacić wynajem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Hm od momentu gdy upewniłam się że jestem zauroczona do momentu gdy przestał być dla mnie obiektem westchnień jakieś dwa lata. Ale tak jak pisałam starałam się jak mogłam o nim nie myslec - spedzałam mnostwo czasu z męzem, obrzydzałam sobie jak mogłam kolegę, unikałam itp. I jakoś mi przeszło. teraz już jak pisze do mnie to nie latają mi motyle w brzuchu:P I wiem dziś że bardzo dobrze zrobiłam bo mąż to wspaniały człowiek a serce czasem głupieje na widok fajnego faceta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowita dziś pogoda
Sluchaj nie przejmuj się jak ktoś Ci pisze że idiotka jesteś,że nie kochasz męża itp. Nie ma takiego człowieka u którego obrączka sprawia,że inni przestają się podobać. Nie ma takiego czary mary - to wbrew naturze. Cała zabawa polega natym jak się zareaguuje na takie rewelacje:)Na tym polega trudna sztuka małżeństwa:)Nie tylko przyjemności ale i przeszkody. kto je pokona tworzy szczęśliwy trwały związek a kto nie.....są rozwody, zdrady. Życze Ci wytrwałości i duuuużo zdrowego rozsądku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambasadorka1111
Dzięki Ci naprawde dobrze mi doradziłaś:) Mam nadzieje, że jakoś to będzie chociaż perspektywa dwoch lat z jednym i drugim w jednym mieszkaniu wydaje się być straszna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambasadorka1111
Dzięki Ci naprawde dobrze mi doradziłaś Mam nadzieje, że jakoś to będzie chociaż perspektywa dwoch lat z jednym i drugim w jednym mieszkaniu wydaje się być straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1111
Odpisałam z drugiego nicku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeksjadysleksja
Ja miałam kiedyś podobną sytuacja z tym ze nie byliśmy malzenswem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviamalutka
ja mam odwrotną sytuacje podoba mi się brat mojego chłopaka tylko oni od roku są małżeństwem. Chociaż wiem że to moj facet jest stateczny ułożony to coś strasznie ciągnie mnie w strone brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×