Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolezzzzzzzzzzzzzanka

CZY TO DEPRESJA POPORODOWA????????

Polecane posty

Gość kolezzzzzzzzzzzzzanka

Moja dobra koleżanka jakis czas temu urodzila dziecko. Chciała je miec z tym, ze spodziewala sie dziewczynki tak wychodzilo z usg a urodzil sie chlopczyk. Maly jest grzeczny na prawde malo placze i jest malo absorbujacy. Maz kolezanki jej duzo pomaga jak jest w domu. Tylko ze ona ciagle chodzi zla, mowi ze nie radzi sobie, ze chce do pracy wracac ze miala byc dziewczynka.... itd. JA po porodzie tez mialam ciezki okres ale minelo po powiedzmy miesiacu a u niej trwa to prawie 3 miesiace juz. Rozmawialismy z nia i ona mowi ze wie ze to depresja ale ona do lekarza nie pojdzie. Jak jej pomoc. Jak z nia rozmwiac bo juz nam rece opadaja. Staram sie byc cierpliwa ale ostatnio i mnie ponisolo bo nakrzyczala na mnie bez powodu. Jej maz ciagle ma w domu awantury... Pomożcie... Tylko blagam nie piszcie zeby spokojnie z nia rozmawiac itd bo my to wiemy i to robimy ale to nic nie daje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezzzzzzzzzzzzzanka
?????????????????????????pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Tylko jak tu pomoc, skoro Twoja kolezanka sama podejrzewa depresje, a nie chce nic z tym robic. O czym dokladnie z nia rozmawialiscie? Podejrzewam, ze ona nie chce podejmowac tematu, stad rozdraznienie. Wyglada na to, ze ma wystarczajace wsparcie i pomoc przy dziecku. Moze sprobuj namowic ja czasem na jakies wspolne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze samo przejdzie z czasem? np jak dziecko bedzie bardziej "wdzieczne" a nie tylko wymagajace? tzn. bedzie sie przytulac i usmiechac na jej widok??? ja ialam takie "placze" po porodzie tzn baby blues i wiem ze to jest strrrrraaaaaszszszszne:(:( po prostu lzy same z oczu splywaly z bardzo glupich powodow np. ze w samochodzie musze siedziec z tylu z dzieckiem a nie z przodu z mezem:D:D:D:D glupie co? ale mi przeszlo na szczescie. moze wystarczy kolezance weekend z dala od domu i dziecka moze zateskni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glllllllllllllllllllluuuu
a ty aby nie piszesz o sobie??? watpie, bys sie tak troszczyla o kolezanke. to pewnie ciebie wnerwia twoj wlasny syn, marzylas o corce :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezzzzzzzzzzzzzanka
Nie nie pisze tu o sobie bo tak jak powiedzialam ja swoje dziecko mam tyle ze starsze. Wyobraz sobie ze martwie sie o kolezanke bo zal mi zarowno jej jaki i jej dzieka i meza... A jesli chodzi o wyjscia to proponujemy je jej. maz nawet jej powiedzial ze posiedzi z mala a ona niech idzie do ludz:) ale ona nie chce. Ja nawet nie zauwazylam zeby ona duzo plakala chociaz moze przy mnie poprostu nie placze. Wiem ze byla ona najbardzije opanowana osoba jak znalam a teraz jest klebkiem nerwow. Probujemy namowic ja na tego lekarza bo ostatnio bardzo przegiela w stposunku do meza. Mam nadziej ze da rade ja poslac do lekarza bo rozmowy malo daja. Ja jak urodzilam to wariowalam przez miesiac mniej wiecej i mi minelo ale jej nie mija....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×