Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamambo2012

matki kretynki albo sama nie wiem co!!!!!

Polecane posty

Gość mamamambo2012

Tak sobie myślę..., powstało kilka tematów na temat :jak ubrać dziecko gdy jest upal....Prawie wszystkie matki napisały, że krótki rękawek, spodenki itp. No i oczywiście czapka na uszy BEEEE !!!! A tymczasem jak byłam wczoraj i dzisiaj w parku zastanawiałam się, czy to ja zwariowałam czy inne laski. Chodzi mi o to, że dzieciaki poubierane jak na Syberię. I tak sobie myślę, czy większość lasek na forum wciska kity jak na prawdę ubiera dzieci czy co? Ja wiem, to nie moja sprawa jak ktoś ubiera swoje dziecko, ale żal mi tych maluchów i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie same
odczucia, jak Ty- matki w koszulkach z krótkim rękawem, a dzieci w czapach na główkach- niektóre w wełnianych!!! od samego patrzenia robi sie gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mamma
Co??? Żartujecie? Na moim osiedlu wszystkie dzieci w krótkich rękawkach, może maluchy w wózkach są cieplej ubrane, ale nie widzę żadnych wełnianych czapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
ale faktycznie dzisiaj jakiś wysyp dziwnych pytań o to jak ubrać dziecko w tym i w tym mies ,nie kumam tego mam drugie dziecko i nie pytam nikogo ale kiedyś też byłam jeszcze niedoświadczoną matką ,mając pierwsze dziecko i nie miałam netu i nikogo nie pytałam jak ubrać dzieciaka i uchował się cały i zdrów przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
a i co zaobserwowałam u mnie na osiedlu również przewaga krótkich rękawków ,dziewczynki w krótkich leginsach ,spódnicach ,maluchy też nie są grubo poubierane ale czapeczki większość miała chociażby z daszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę autorce- mnie wczoraj koleżanka pytała (rano przez telefon)czy zakładam córce rajstopy pod spodnie- prawie wysadziło mnie z butów bo ubrałam ją w krótki rękaw i getry 3/4. obydwie mamy dzieci po 3 lata z hakiem. Sama na placu zabaw widziłąm kilkoro dzieci(ok 2 letnich) w bluzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamambo2012
A ja widziałam, niemowlaki w grubszych czapkach (nie wełnianych), opatulone polarowym kocem pod szyje i jeszcze nakładka na wózek.Budka wózka do góry i pieluch jeszcze na tym wszystkim. Widziałam dzieciaki w wieku mojej córy (15 miesięcy), w długich jeansach i trzewikach jesiennych w bluzach dresowych. I żeby nie było, mieszkam w Krakowie...A na myśli mam park Wyspiańskiego...., zapraszam....Jest na co popatrzeć. Tylko dzieciaków szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zastanawialam czy ja nie przeginam pytajac o monitor :) a widze ze powinnam sie zastanowic czy wiem jak ubrac dziecko w dana pogode .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mamma
Moja znajoma wczoraj była z 1,5 rocznym synkiem i miał ubrane, to prawda: body z krótkim, bluzka z długim, bluza, chustka na szyi, czapka sztruksowa szczelnie zawiązana. I może to, że moje chłopaki biegały na krótko dodało jej odwagi, żeby rozebrać małego - pozwoliła sobie tylko na zdjęcie bluzy i apaszki ale mały był zgrzany jak piec, więc odwinęła czapkę. Nie wiem, co miał pod spodniami - pewnie rajty, no i do tego adidasy. Już sobie wyobrażam, jak mu się noga gotowała, to fakt. Ale mały miał ubrania lekkie, ta czapa nie była wełniana a i tak było mu gorąco. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś ubierał dzieciaki na zimowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 10-miesiecznego synka
to jeszcze nic...ja wczoraj widzialam babcie z wozkiem i dziewczynka nie dosc ze miala kurtke czape to jeszcze byla w spiworku!!!! a czerwona jak burak. mniej wiecej w wieku mojego syna ok 10 miesiecy, a moj maly bodziak na krotki rekaw i krotkie spodenki ogrodniczki, do tego skarpetki i cienka czapeczke bo wiatr troche wial....ogolnie czulam sie inna bo wszystkie dzieci poubierane a moj w porownaniu z innymi prawie nago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje dziewczyny, a potem sie dziwią że im dzieci chorują! Jak widze w taką pogode tak wyubierane dzieci (czy to niemowlaki czy już większe) to aż się szkoda robi tego dzieciaczka! Pasowało by wziąść taka mamusie jedną z drugą i ubrać tak jak one ubrały swoje dzieci i ciekawe jakby sie czuły. Jeśli chodzi o temat czapki to na uszy absolutnie! Ja zakładam przewiewna chustke mojej jako ochrone przed słońcem ale nie na uszy i nie wełniana!!!Litości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno niektóre mamy, babcie, nania przesadzają z ubieraniem, ale chyba zawsze tak jest, że trzeba się "przestawić" na ciepłą aurę. Ja mam też problem z wyborem ubrań dla dzieci bo jak wychodzimy rano z domu ( przed 7) to upałów nie ma-jeszcze do niedawna przymrozki... A jak odbieram ich z przedszkola i idziemy na plac zabaw to upał jak talala. Efekt- stoję obładowana ubraniami, że nie mogę się ruszać:) BYLE DO CZERWCA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że kobity mają kompa bo biedne nie wiedziałby jak ubrać :D:P Moje dziecko chodzi do zerówki,ma 6,5 lat i niektóre mamuśki są zdrowo jebnięte :o Zajęcia zaczynają się o 8:15 , po 7 jest prawie 20 stopni,wychodzi słonko,niebo bezchmurne a ubierając matki dzieciom SERIO cienkie kurtki zimowe lub polary a pod postem podkoszulka i ciepła bluzka. To nawet nie chcę patrzeć na to jak ubierają swoje dzieciaki jak jest -15 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj przedwczoraj biegal o 18.0
w krtokich rekawkach i spodenkach i byl tylko sam tak ubrany. Reszta dzieci miala juz dlugie rekawy i czulam sie dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama78
tak, tak mówi się że pogoda zdradliwa itp itd ale nie dajmy się zwariować, okej rozumiem nie rozbierać dzieci nie wiadomo jak ale nie ma co ich dusić w ubraniach! A później takie matki dziwią się że dziecko chore na każdym kroku. Obchodzenie się jak z jajkiem tez nie jest dobre bo w pewny sensie trzeba 'zahartować' organizm Malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przyjmuję zasadę że dziecko do roczku- póki jeszcze nie chodzi powinno mieć na sobie o jedną warstwe ubrania więcej niz ja, tzn jak ja mam krótki rękaw, to dziecko w wózku ma np body i na to podkoszulek , no chyba że upał ponad 30stopni to wtedy małe tez rozebrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm
U mnie tez wszystkie dzieciaki w letnich ubraniach,te w bluzach troche pobiegaja spoca sie wiatr zawieje i juz przeziebione,lepiej jak jest chlodno niz za cieplo: Wczoraj córke ubrałam w krótkie getryi bluzke na krótki rekaw i baleriny a spotkalam kolezanke ktorej corka miala dlugie jeansy i rajstopy pod spodemno i oczywiscie bluzke na dlugi rękaw, masakra a dziecko poliki czerwone całe zgrzane:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwsza mama1
A moje dziecko miało dziś na sobie-body dłg.rękaw,kaftanik,rajstropki (tak jest ubrany w domu) do tego kpl.dresu i wiosenny kombinezon a i czapka cienka (jak po kąpieli) i na wierch troche grubsza. I wcale znów mu chyba tak ciepło nie było -dodam że maluszek ma 3,5 tygodnia i mieszkamy w górach-a tu cholerne wiosenne wiatry..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiosiedzisam
Oj tam,oj tam czepiacie się. Dobrze,że pytają jak ubrać,a nie zakładają kombinezony ;) Ja tam nigdy nie pytałam jak ubrać starszego dziecia. Za to często słyszałam od sąsiadek,że za dużo chodzi i to nie jest zdrowe dla kręgosłupa,że za cienko go ubieram,że za długo zimą jest na dworze... :O przy młodszym też nie patrzę co mówią inni,ale zmęczona doświadczeniami przy starszym bywam bezczelna. Np w czwartek pod sklepem sąsiadka do mnie,czy mały nie za cienko ubrany-miał bluzkę z krótkim rękawem , spodenki do kolan i sandały. Dodam,że pani dość pokaźnej tuszy miała sukienkę z krótkim rękawem i na to takie coś tiulowe...cała była czerwona i spocona, więc odpowiedziałam,że co prawda mały ma mniejszą warstwę tłuszczu od niej,ale też mu ciepło:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soradzga
"w czwartek pod sklepem sąsiadka do mnie,czy mały nie za cienko ubrany-miał bluzkę z krótkim rękawem , spodenki do kolan i sandały. Dodam,że pani dość pokaźnej tuszy miała sukienkę z krótkim rękawem i na to takie coś tiulowe...cała była czerwona i spocona, więc odpowiedziałam,że co prawda mały ma mniejszą warstwę tłuszczu od niej,ale też mu ciepło" :O:O:O Chamstwo i brak klasy i wychowania z twojej strony. Nie masz sie kompletnie czym chwalic :O:O:O DNO panna, dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyskówa
..i wodorosty.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny naprawde Wam tak trują inni że za lekko ubieracie dzieci? Bo ja mieszkam pod miastem (to taka zmodernizowana wieś :p ) i ogólnie panuje przekonanie, że im mniejsza miejscowość tym ludzie bardziej wścibscy - a powiem Wam, że ani razu nikt mi nie powiedział, że córka za lekko ubrana czy wogóle że coś tam nie tak. Dlatego strasznie dla mnie dziwne to jak piszecie, że idziecie na spacer i obce osoby Wam zwracaja uwage?!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciemnoooka
bluzke na dlugi rękaw Ubieracie w taką pogodę jeszcze bluzkę NA długi rękaw..??? OMG..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na ogół robią tak starsze
osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce piasek i golasek
Ja dzis opalalam sie w bikini i bylo mi goraco! ;) patrzy sie na termometr, a nie na kalendarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwsza mama1
Przyjedzcie sobie do zakopanego lub okolic (gdzie mieszkam) i zobaczycie że wcale takiego skwaru nino temp. dziś 25C nie mamy-bo wieje nam ZIMNY WIATR więc nie mówcie mi tu,że za ciepło ubieram dziecko..:/ Nie mieszkam w Krakowie gdzie bije od betonu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiosiedzisam
Może i było to dosadne z mojej strony i kulturą nie wionęło,ale miałam kompletnie dość tej pani i jej wiecznych problemów i plot,o tym,że pewnie nie możemy mieć więcej dzieci,o tym że pewnie drugi syn jest adoptowany,o tym,że mam kochanka i małżeństwo mi się rozpadło-bo jak mąż wyjechał służbowo,a miałam złamaną nogę to do pomocy przyjechał mój kuzyn itp,itd. Więc uwierz,że jej się należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×