Tata z córką- do ubikacji damskiej czy męskiej?

Mamy 4-letnią córkę, czasami gdy jestesmy gdzies na zakupach a małej się zachce siku to trzeba ją zaprowadzić do łazienki. Mąż zawsze bierze ją do męskiej, twierdzi że niczego tam raczej nie zobaczy.. Ja biore oczywiście do damskiej ale na pewno nieswojo bym sie czuła, gdyby mi do łazienki jakiś facet przyprowadził dziecko. Syna bym przyprowadziła do damskiej bo to jednak małe dziecko i nie powinien przeszkadzac kobietom ale dorosły facet juz tak. A wy jak to rozwiązujecie?

Oczywiście że do damskiej- przecież idzie z dziewczynką... zauważ że w męskiej są pisuary po prostu na ścianie, faceci stoją jeden obok drugiego ze sprzętem na wierzchu, nie każdej dziewczynce to obojętne, i nie każdemu facetowi wszystko jedno czy się dziewczynka nie pląta (chociaż fakt, czterolatka jeszcze malutka). A w czym przeszkadzałby facet w damskiej, tego nie rozumiem, nawet jeśli któraś poprawia makijaż przed lusterkiem to chyba nic się nie stanie jak ją mężczyzna zobaczy...

Ja bym się jednak krępowała, że dorosły facet wchodzi do łazienki, nieważne że z dzieckiem.

Co wy mówicie- owszem, dziecko wchodzi do kabiny, ale pisuary są na ścianach przed kabinami, więc dziecko obnażonych facetów i tak może widzieć... nie jest to problem jeśli mała jest oswojona z nagością i tym że np. tata kąpie się przy niej, ale nie każde dziecko jest, tak samo jak tych facetów może to krępować... czy tatuś ma dziecko porywać na ręce, zamykać mu oczy i wypuszczać w kabinie dopiero? A czemu facet w damskiej toalecie może kogokolwiek krępować, tego nie jestem w stanie zrozumieć- jak wchodzisz z mężczyzną do windy też się wstydzisz? CHyba nie, to co jest nie tak z facetem który stoi za Tobą w kolejce i czeka na wejście do kabiny?

do toalety dla niepelnosprawnych.

Jeszcze jest jedna kwestia: samego dziecka. Bardzo źle wspominam z dzieciństwa nawet przechodzenie koło męskich, otwartych toalet. Tam specyficznie śmierdzi a mężczyźni korzystają pisuarów i wszystko widać. Dla małej dziewczynki może to być bardzo nieprzyjemne przeżycie. Pamiętajcie że korzystanie z toalety to nie tylko kwestia potrzeby fizjologicznej ale i nauka pewnych nawyków. A ta opinia pochodzi chyba od osoby ociężałej umysłowo: "nie wiem czy ty jesteś kobietą czy mężczyzną. Ale ... głupoty gadasz. w męskiej toalecie są też kabiny. Więc ojciec z córką do męskiej, i do kabiny. dzieco nie musi oglądać dorosłych mężczyzn podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych." Czyżby ojciec miał najpierw wejść i głośno zawołać "wszyscy do kabin bo wchodzę z dziewczynką?".

ale problem- tam gdzie chce to niech tam idzie i juz!

Dziecko idzie skorzystać, więc to oczywiste, że wyrusza do damskiej :O Nie rozumiem, jak można córkę na męski posadzić :O

Yyyy... A nie lepiej zeby to matka poszła z dzieckiem do damskiej ??? No ale jeśli juz nie ma wyjscia to z córką do damskiej ! A z synem do męskiej

Kible męskie zawsze śmierdzą z daleka. A przy tym zdarza się że są zaszcane i obsrane sedesy - wg relacji mojego faceta. Dlatego lepiej do damskiej

i szczerze w zyciu nie zobaczylem fiuta innego faceta w toalecie meskiej ;/ przeciez pisuary sa najczesciej poodzielane od siebie takimi przeslonkami, a jak nie to sa oddalone od siebie, ze nic nie widac. a poza ym nie lubimy pokazywac swojego sprzetu drogie panie. nawet jak pisuray sa obok siebie faceci wola ustawic sie tak by zawsze obok nich byl pusty pisuar. no ale widze, ze tu panie sa chyba niewyzyte i pierwsze co by zrobily wchodzac do kibla meskiego to spogladanie bezczelnie na pisuar i szukanie w nim meskiego oddajacego mocz penisa ;/ ja bym corke wzial do meskiej toalety.

Do toalety dla niepelnosprawnych. A jak nie ma - to wtedy ja zabieram corke do damskiej. Maz do meskiej z nia nie bardzo chce chodzic, bo mowi, ze sa przewaznie brudne - poza paroma wyjatkami, gdzie meskie sa w zasadzie jednosobowe i wtedy ida do meskiej. Czasem to irytujace, ze ja musze z nia chodzic, ale co zrobic. A facet w damskiej toalecie - mi osobiscie jak by byl z corka to by nie przeszkadzal, ale roznie to bywa, wiec po cholere szukac problemow.

sama jesteś ociężała umysłowo. ale co tu wymagać od osoby, która uważa, że w toalatech męskich śmierdzi . W damskich również. no chyba, że ty jesteś z tych co uważają , że damski mocz to fiołkami pachnie. żenada. jest wiele sposbów aby dziewczynka niczego nie zobaczyła w męskiej toalecie.

Toaleta to akurat nie problem, bo faktycznie nic się nie stanie jak facet wejdzie do damskiej. Do kabin przecież nie wchodzi:) Gorzej jest na róznego rodzaju basenach, gdzie do damskiej przebieralni facet nie wejdzie, bo jednak kobiety się rozbierają, a zabrać dziecko do męskiej też średnio, bo tam z kolei faceci są nadzy:)

Po coś jednak wymyślono oddzielne toalety dla mężczyzn i kobiet. Ja bym się krępowała załatwiać w obecności obcego faceta i większość znanych mi kobiet również. Co z tego, że jest kabina skoro wszystkie dźwięki słychać. Mi w damskiej toalecie małe dziecko, obojętnie jakiej byłoby płci nie przeszkadza. Ale jak jest z mamą. Niech tata zabiera dzieci do męskiej toalety, dla dorosłych facetów małe dziecko ni epowinno stanowić problemu, co innego gdyby przyszła mamusia z sysnkiem, myślicie że by się nie krępowali? A jeszcze kwestia higieny - takiego syfu jak w damskich toaletach nie ma chyba nigdzie.

Do dindon. Nie rozumiem jakich dźwięków możesz się krępować? A co to my kobiety inne dźwięki przy załatwianiu się wydajemy niż faceci? Co za różnica kto to słyszy - jeśli są jakieś głośniejsze... no wiesz to i tak obciach nie ważne czy na zewnątrz stoi facet czy kobieta i tak cię skomentuje uśmiechem pod nosem...Przecież po to jest toaleta, żeby tam właśnie takie sprawy i dźwięki miały miejsce. A podział toalet wynika z historii, kiedyś były osobne dla białych, osobne dla czarnych ale to juz przeszłość. To że jest podział na męskie i dmaskie jes przecież bez sensu - przecież można zrobić wejście - umywalnię, strefę kabin a na końcu strefę pisuarów, gdzie kobiety nie miałybyśmy przecież po co wchodzić a faceci w zależnosci od potrzeby - proste? a jakie genialne!!!

Do czystej ciemniaki! Bez znaczenia czy damska czy męska. Taj, żeby po załatwieniu nie trzeba było dzieciaka kąpać z resztek zalegających na desce. Pozdrawiam.

Jakie dźwięki? Ja sikam tam, żeby nie było słychać, jeśli ktoś czeka w kolejce, albo jest obok w kabinie. Tylko tak się zastanawiam. Mówicie, że facet z córką do damskiej: ok mnie to nie przeszkadza.. w końcu do łazienki idę, sikam, myję ręce i wychodzę, w niczym facet mi nie przeszkadza. Mówicie, że jeśli mała dziewczynka, to nie jest istotne czy z mamą czy z tatą: idzie do damskiej. A co z małym chłopcem? Kobieta ma go brać do damskiej czy męskiej? _ Najlepiej jeśli przy toaletach zwykłych jest pomieszczenie dla rodziców z dziećmi z toaletą, albo toaleta dla niepełnosprawnych. Wtedy bez kłopotu może wejść każdy.

ja chodzę z synem do tej dla inwalidów lub do damskiej. do męskiej bym z nim nie poszła, bo moja obecność mogłaby krepować panów. dlatego jak tata idzie z córką to powinien iść do męskiej, bo to on jest dorosły i to jego obecność może komuś przeszkadzać.

A ja nigdy nie rozumiem, jak faceci mogą sikać stojąc obok siebie, z wyjętymi penisami. Dla mnie to jest niepojęte. Wyobraźcie sobie, że u nas, w damskiej toalecie są tylko muszle, jednak obok drugiej i kobiety sikają widząc siebie (a przecież tutaj waginy nie widać). No przesada. Nie wiem, kto wymyślił pisuary tak, że nie są w kabinach, czy za jakimiś kotarkami. I potem się dziwić, że faceci nie czują skrępowania i leją w krzakach przy ludziach, w bramach, no ogólnie sikają tak, że można ich spotkać tam i tu, i mają gdzieś, że ktoś widzi. Że tez to im nie przeszkadza.. no dziwne to.

A ja mam inne pytanie korzystajac z okazji, ze powstal podobny temat. Do jakiej szatni na basenie ma isc mezczyzna z mala coreczka, ktora trzeba przebrac bo sama jeszcze tego nie zrobi?

Do damskiej, mała dziewczynka nie powinna oglądać facetów sikających do pisuarów, a jak ty się pojawisz w damskiej toalecie to nic się dorosłym kobietom nie stanie, toalety mają drzwi. Do tego higiena, to dziewczynka idzie się wypróżnić, więc niech idzie do damskiej toalety, a nie siada po jakimś facecie. Fuj.

od tego są toalety dla inwalidów/rodziców z dzieckiem. a są już wszędzie! na basenie też jest szatnia dla rodziców z dzieckiem/niepełnosprawnych

tata z córeczką tylko do męskiej

do męskiej, i zapamiętaj raz na zawsze: do TOALETY!!