PROSZE NIECH KTOS ZE MNA POROZMAWIA

mam straszna depresje

prosze blagam

napisz co ci dolega i o czym chcesz pogadać?

a co sie stalo, napisz???

mam straszna chorobe a chcial bym funkcjonowac jak zdrowy czlowiek

a co to za choroba?

czasami jak mysle o tym to az z zalu brak mi tchu dusze sie, plakac az mi sie chce i mysle o samobojstwie

rozumiem Cie mam tak samo i co mam poradzic :( najlepiej przespac

a co to za choroba?

mam stwardnienie rozsiane i nie moge chodzic i w krotce stracę wszystko to straszne zycie mi juz sie skonczyko

idź do psychiatry i poproś o leki inne niż miałeś poszukaj dobrego terapeuty i idź na terapię długoterminową poczytaj ksiązki o depresji, problemach duszy, radzeniu sobie z problemami depresji nie wyleczysz lekami leki sa po to abyś miał w ogóle siłę funkcjonować własciwą formą leczenia jest psychoterapia

A ile masz lat?

nie mam chyba na to sil i checi podaje sie juz myślenie o tym doprowadza mnie do obłędu

rozumiem a jak ci mozna pomóc?

stracisz wszystko? szczerze to stracisz tylko ciało i nic więcej :) czeka ciebie to czego jeszcze ludzie nie pojęli rozumem.

a nie mozesz poszukac alternatywnych metod leczenia, np. poczytaj książke Evelyn Monahan, leczenie psychotroniczne

niestety ale nie da ci sie pomóc. leki uzależniają, a jak odstawisz to jeszcze gorzej będzie. samobój niedługo albo wariatkowo

27 to straszna choroba, z dnia na dzien czuje ze sieje wieksze spustoszenie to istna katorga straszne zycie

usmiechnij się

to przykre. A z czego się utrzymujesz, mieszkasz z kims?

wszystko trace wszystko, prosze blagam pocieszcie mnie

będzie dobrze, cięzki okres trzeba po prostu jakos przetrzymac, i robic wszystko co się da, zeby się poprawiło. :)

nawet nie wiecie jak ciezko mi jest zyc nigdy mnie nie zrozumiecie, przenigdy nikomu tego nie zycze to straszne

nie tu poprawy nie bedzie juz zamek zaciol sie na amen, prosze pocieszcie mnie

strasznie mi zle

jesteś leczony na SM? z tego co mi wiadomo istnieją terapie hamujące rozwój choroby

jaki zamek?

jestes w moim wieku :O a ja narzekam bo nie mam pracy ... a ty naprawde masz ciezko. ale nie poddawaj sie... poczytaj sobie ksiazki o rozwoju duchowym jakies... np. zycie i nauka mistrzow dalekiego wschodu, spaldinga, polecam

zamek zaciol sie na amen taka metafora ze juz nic nie da sie odwrucic katorga to jest straszna

nie tylko tobie jest ciężko. Ja z kolei wychowuje dziecko co jest cięzko chore, kazdego dnia siedze cały dzieńw domu i go pilnuje. nigdy mu sie nie poprawi, mam 34 lata i nie pracowałam jeszcze nawet. mimo że zarywałam na studiach noce ucząc się do sesji