czy jestem ładna?

rozmawiałam z moim facetem, coś tam gadaliśmy o jakiejś aktorce i zapytałam na ile jest ładna w skali 0-10. potem zapytałam o siebie.. powiedział, że 8/10. i takie mieszane uczucia mam :P tzn. wiem że do pięknych nie należę i z 1 strony miło mi że az 8, z 2 jakoś tak przykro że taka przeciętna jestem bo mialam nadzieję że może to moje prywatne odczucia..

wyjdź

nie no foto nie dam :P ale tak mi to spokoju nie daje. powinnam sie cieszyc z tych 8?:P bo wydaje mi sie ze jak to moj facet to powinnam mu sie podobac na 100 nawet jesli ladna nie jestem.. bo chyba jak kogos kochasz to ta osoba jest dla ciebie najpiekniejsza na swiecie? tak mis ie wydaje... nie jestem atrakcyjna, to wiem. czuje sie w miare ladna jak sie odpicuje - jak uda mi sie makijaz, jest ladna pogoda i zaloze jakis dawno nienoszony ciuch, bizuterie itd. no 8 w skali 0-10 to duzo, ale z 2 strony to smutno mi ze inne kobiety ocenia na 10 a ja mam 8

wyjdź powiedziałem

Na pewno zawyżył żeby Ci nie było przykro

Powinien skłamać dla swojego i Twojego dobra. :) To chyba oczywiste, że powinien był powiedzieć 10/10, nawet gdy tak nie myśli. Gdyby on Cię zapytał jaki jest w łóżku 1-10, albo jak oceniasz wygląd jego penisa 1-10, to chyba logiczne, że też byś skłamała, jesli nie chcesz by był przygnębiony.

"chyba jak kogos kochasz to ta osoba jest dla ciebie najpiekniejsza na swiecie" To akurat bzdura jest. Na pewno mu się podobasz (z taką, która mu się nie podoba, nie byłby przecież), ale chyba nie sądzisz że on naprawdę, z głębi serca uważa że jesteś piękniejsza od takiej np. Megan Fox?

jesli chodzi o ocenianie jego to nie musialabym klamac - bo go kocham i dla mnie naprawde on pod kazdym wzgledem jest najlepszy i najpiekniejszy :) nie mam do niego pretensji - chcialam szczera ocene to mam. nie jego wina ze miss sie nie urodzilam :) ale glupio mi tak ze swiadomoscia ze nie jestem dla niego na 10

Bez sensu że pytałaś, ja bym w zyciu nie zapytała o to, bo obraziłoby mnie nawet 9, a wiem że gdyby powiedział 10 to kłamałby. To niezręczne pytanie dla obu stron, byłaś niemądra że je zadałaś.

nioby tak ale zawsze chcialam wiedziec na ile oceniaja mnie faceci a orzeciez obcego na ulicy nie zaoytam

ja uważam, że jak się jest w kimś zakochanym to ta osoba jest dla ciebie najpiękniejsza na świecie, wiem po swoim przykładzie... Moim zdaniem on powinien był powiedzieć Tobie np:"Kochanie, dla mnie jesteś nawet na 11, kocham Cię i dla mnie jesteś najpiękniejsza" Ja sobie nie wyobrażam powiedzieć drugiej połówce, że oceniam ją na ileś tam punktów... np na 8 ;/

no wlasnie ja tez tzn zdaje sobie sprawe ze dla innych kobiet moj facet nie jest najpiekniejszy - patrzac swiadomie wiem ze extra przystojny nie jest ale kiedy patrze na niego swoimi oczami to podoba mi sie kazdy kawaleczek jego ciala - i duzy brzuszek i garbaty nos i to i tamto :) a mimo to jest dla mnie najprzystojniejszym facetem na swiecie i kazdy inny w porowaniu z nim ma jakies braki :) i z 1 strony chcialam szczerej oceny to dostalam (a moze nieszczerej bo uwazam sie za brzydsza niz 8 - mam strasznie krzywe zeby, chociaz ukrywam to przed nim, smieje sie z zamknietymi ustami itd) i ogolnie jakas piekna nie jestem, a z 2 strony dziwne to ze kochasz kogos a podoba Ci sie np 3/10

Jakbyś dla niego miała 3/10 to by się z Tobą nie związał. ale 6/10 i wyżej - już tak, bo to znaczy że mus ię podobasz. Ty mylisz uwielbienie do niego z obiektywną oceną fizyczności. Sama napisałaś że przystojniakiem nie jest. Realnie więc możesz ocenić że taki np. Johnny Depp czy inny Gerard Butler są przystojniejsi prawda?

no realnie tak, widze ze taki depp jest przystojny, ale jak spojrze na mojego to za nic w swiecie nie zamienilabym go na depa, bo mimo ze ma brzuch zwany bebzonem to podoba mi sie i nie wyobrazam sovie byc z facetem bez brzucha. wiem ze moj nie jest przystojny ogolnie ale dla mnie jest piekny bo kocham kazdy kawalek jego ciala

No to dalej mylisz miłość i uwielbienie z obiektywną, trzeźwą oceną jego urody. Ty prosiłaś go o taką realną ocenę i ocenił. A pewnie i tak dodał, żeby nie było Ci przykro, bo moim zdaniem 8/10 dość rzadko widzę na ulicach, z reguły widzę 4/10, 5/10, 6/10. Faktem jest, że powinien skłamać. A na przyszłość nie zadawaj takich głupich pytań. Bo wtedy są tylko 2 wyjścia: albo skłamie, albo Tobie będzie przykro. Poza tym sama widzisz że nic Ci to nie dało. Z jednej strony piszesz, że chciałaś realnej oceny przez jakiegoś mężczyznę, bo ciekawi Cię, jak postrzegają Cię faceci, a zapytałaś akurat jego, bo nie chciałaś pytać obcych facetów. Z drugiej jednak strony wcale taka ocena Cię nie interesowała.

gośka_wawa Faktem jest, że powinien skłamać. " a skad wiesz, ze nie sklamal mowiac 8/10 ?? :D:D

Ja nie widze wcale w tym nic złego, mój facet też powiedział, że jestem w miare atrakcyjna ogólnie dla facetów (wg niego dla 80% super dla 20% normalna ), a da niego jestem subiektywnie 15 ... z wygladu a 8 z charakteru, postrzeganie innych facetow jest inne a inne jest postrzeganie osoby ktora cie kocha

nastepnym razem nie zadawaj takich glupich pytan!!!!

wg mnie powinnas sie cieszyc z oceney!! bo wlasnie ocenil Cie szczerze, 8/10 to nie jest przecietnosc tylko atrakcyjnosc! mysle ze sama i tak bys sie duzo nizej ocenila. a takie pieprzenie ze powinien dac 100/10, tylko bys sie usmiechnela, wzruszyla ramionami, i dalej myslala swoje :)