Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz sie zaloguje

Czy kolezanka miala sie prawo na mnie urazić?

Polecane posty

Gość zaraz sie zaloguje

jak w tytule pytanie.Moja kolezanka uwaza swoje dziecko za ósmy cud swiata, i jakos nigdy nie mialam okazji malego poznac.Dzisiaj pojechalam z rana do znajomej aby podrzucic jej bilety,ktore jej sie przydadzą a mi nie,, noi gdy weszlam do przedspokoju i tak gadalam z nią to jej synek 3.5 letni odrazu przybiegl do nas i zacząl przerazliwie ryczec. Kolezanka powiedzial ze to dlatego, bo on sie strasznie boi obcych i nawet na dworze potrafi wyc bo obcych widzi.Odrazu dodam ze to dziecko caly czas tylko i wylaczmnie z mamą, i nigdy z kims poza matka nie zostalo nawet minuty w osobnym pomieszczeniu.To ja sie zpaytalam grzecznie i wcale nie zlosliwie czy on jest opozniony ,bo moze intelektualnie jego rozwoj w normie nie jest ,tak jak sie znajomej wydaje ze wszystko ok,teraz nie dokladnie moje slowa przytocztlam, ale cos w tym stylu bylo powiedziane.Tym bardziej maly nie choidzi do przedszkola ,z dziecmi sie zadnymi nie bawi bo z mamą bo nie umie, wszystkich bije,wiec znajoma go do dzieci nie puszcza.Noi kolezanka czerwona sie zrobila na twrazy,powiedzial ze synek jest mądry i abym nie byla wredna.Zauwazylam,ze ją urazilo moje zapytanie, no ale jak wspomnialam, to nie bylo z wredoty czy zlosliwosci tylko wedlug mnie takie zachowanie dziecka w tym wieku to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz sie zaloguje
ale tu chodzi o to ze z mojej strony bylo to wypowiedziane calkowicie bez zadnych nerwow czy zlosliwosci, a kolezanka to odebrala jako pogarda jej dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam Cię !
"...na mnie urazić?", hehe :D Co miałas z gramatyki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
koleżance zrobiło się przykro i wcale się jej nie dziwie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz sie zaloguje
tylko ze to nie do niej był przytyk z mojej strony ale do jej dziecka, bo wedlug mnie takie zachowanie jest conajmniej dziwaczne i dziecko ewidentnie odstaje od norm w jego wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz sie zaloguje
nie pamietam juz czy doslownie uzylam slowa "Opozniony", ale cos w tym stylu powiedzialam jak tutaj napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przytyk nie do koleżanki tylko do dziecka - he he he od razu widać że nie masz dzieci:) Tak, była bym urażona i to poważnie. Zastanowiłaś sie może, że to nie wina dziecka tylko matki, że tak go wychowuje odizolowanego? A może po prostu mały przechodzi jakiś bunt, dzieci tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieci są różne, bardzo różne
A Ty widocznie nie masz dzieci. Moje tak nie reagują, ale też nieustannie słyszę rozmaite "porady" nt. dzieci, wychowywania, hartowania itp. od mojej BEZDZIETNEJ siostry..... Gdyby jakaś znajoma zasugerowała, że moje dziecko jest opóźnione tylko dlatego, że płacze to podejrzewam, że uznałabym jej intelekt za równy intelektowi kury.... Jeśli ktoś zasugerowałby coś takiego bezpodstawnie, na dodatek nie mając wykształcenia medycznego, psychologicznego, pedagogicznego, lub gdyby nie pracował z takimi dziećmi, to podejrzewam, że zerwałabym kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko przegiełas, masz niewyparzony jezor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty się dziwisz ze kolezance
się przykro zrobiło? noi ten przytyk ze to niby do dziecka A nie kolezanki totalnie mnie rozwali:D, wez juz lepiej nie wyglaszaj opinii na temat cudzych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdsndjsd
Można mieć niewyparzony język czy też miec w zwyczaju walić prosto z mostu ....zwał jak zwał ...dla mnie to całkowity brak inteligencji tak powiedzieć komus i jeszcze dziwić się skąd obraza :D. Autorko jest cos takiego jak emocjonalne IQ i to oznacza takt, wyczucie emocji, umiejętne zachowanie się w zależności do sytuacji a jak ktoś tak zwyczajnie od młota pieprznie to znaczy że do młota się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie jest niewyparzony
jęzor, to jest głupota a na to nie ma lekarstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mieszkam w Polsce..........
Autorko, a może ty masz zespół Aspergera?? Wówczas można jedynie wyuczyć się prawidłowych emocji jak np. płacz podczas pogrzebu itp..... Bo twoje wyczucie taktu i wazenie słów jest zatrważające..., jeśli oczywiście nie masz zaburzeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.....Bc
Moje dziecko koleżanka nazwała mutantem, bo jest wysoka i dosc intelektualnie rozwinieta jak na swoj wiek i też zerwałam kontakt. Bo jak ktoś obraża moje dziecko to sama czuję się urażona :) Kto ma dzieci ten wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewaia
Dzieci potrzebują wszystkiego po trochu nie da sie ich trzymac ciągle w izolacji i tak jak piszesz z nimi postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dzieci i....są dzieci. Jedne śmiałe i wesołe.A drugie rozdarte i wiecznie bojące się. Tak czy siak nie dziwię się że koleżanka się wkurzyła na Twoje słowa. Jeszcze gdybyście byli przyjaciółkami i powiedziałabyś to delikatnie z troski to inna bajka.A tak zachowałaś się podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54ey4y45y
Autorko tematu, nie mówi się tak nawet jeśli wnioski nasuwają się same! W szczególności nie mówi się tak jeśli chce się dbać o relacje międzyludzkie. ;P Stwierdzasz "aha!" i chwalisz cudze dziecko za cokolwiek (możesz sobie pomyśleć niepochlebnie o matce i tyle). Za to... może straciłaś sympatię tej pani ale dałaś jej bodziec do zastanowienia i to na pewno dobry uczynek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ,ze ja urazilas
i miala prawo sie obrazic. Niezleznie czy zrobilas to specjalnie czy niechcacy ,ale takie pytanie czy gadanie jest pozbawione taktu. Ludzie z kultura osobista tak sie nie odzywaja, czy maja racje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja kolezanka a dziecko
dopiero pierwszy raz widzialas:-o Smierdzi mi tu prowokacją dziewucho .Skoro synek mamy nie odstępuje na krok to jakim sposobem nigdy go nie widzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błagam .............
to prowo??? to na bank prowo bo żadna zdrowa na umyśle osoba nie pyta się czy uraziła matkę, której dziecko nazwała opóźnionym :O jezuu nie miałabys już wstępu do mojego domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×