Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweethearttt

pomóżcie

Polecane posty

Gość sweethearttt

Stosuję dietkę od dwóch tygdni, a schudłam tylko pół kilo. Zaczynając ważyłam 67,7kg, a teraz ważę 67,2kg. Centymetry też nie spadają. Spadły tylko dwa centymetry w biodrach, reszta bez zmian. Naprawdę jem w miarę mało i ćwiczę 40 min dziennie. Więc co się dzieje? Może ktoś zna się na tym troszkę i może mi powiedzieć dlaczego tak jest? I jak poradzić sobie z takim zastojem? Odchudzam się dwa tygodnie, więc krótko, a już zastój?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zastoj,dop
zaczelas,poczeka na efekty,ile ty bys chciala schudnac w 2 tyg,5 kilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zastoj,dop
na pewni schudniesz,ale daj sobie czas,za malo tez nie mozesz jesc zeby metabolizm sie nie spowolnil,super ze cwiczysz,to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jesteś przed okresem albo przy dniach płodnych?? waż się zawsze rano bez picia i jedzenia, bo wtedy waga jest najpewniejsza...no i czy nie masz kłopotów z toaletą?? waga mogła być też ustawiona na nierównej powierzchni... zastoju po tak krótkim czasie na pewno nie masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethearttt
Myślałam, że schudnę ze dwa kilo w ciągu tygodnia, a tu tylko pół kilo... To strasznie mało. Nie ma żadnych sposobów, aby bardziej ruszyć metabolizm? Już myślałam że za dużo jem, choć od początku nie jadłam dużo, ale zaczęłam jeść jeszcze mniej, a waga nadal w miejscu. Wypróżniam się regularnie i ważę się zawsze na czczo rano. To jest takie irytujące że nic się nie rusza mimo wyrzeczeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co się łamać...jeśli mogę spytać napisz mi co jesz na dzień to ocenię, bo już dwa miesiące na diecie jestem, osiem kilo straciłam więc coś niecoś wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethearttt
Mój jadłospis z wczoraj: śn 2 kromki chleba jasnego (nie miałam akurat ciemnego) z odrobiną masła, pomidorem i cebulą, kawa z mlekiem 0,5% Obiad Kilka łyżek kapusty kiszonej, 5 małych kawałków indyka smażonych na 1 łyżce oliwy, łyżeczka ketchupu Podwieczorek Omlet z dwóch jajek, połowy cebuli z dodatkiem kawałków indyka, przygotowany bez tłuszczu Kolacja 400ml kefiru Może ten jadłospis jest zły? Co o nim sądzicie? Moze ktoś zna się lepiej niż ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethearttt
A dziś: -kawa z mlekiem, jajecznica z 3 jajek i połowy cebuli - 1 nieduża pierś kurczaka usmażona na dwóch łyżkach oliwy, 450g fasolki szparagowej -400ml kefiru -pół kawy -jogurt naturalny (370ml) z 3 łyżkami otrębów owsianych 1 płat śledzia ze słoika, 1 jajko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym, że jesz za mało warzyw i akurat zjadłaś biały chleb jest całkiem całkiem... kalorycznie jesz malutko, ale metabolizm wspomagają warzywka, no i białko, którego jak widzę z mięsa, jajek i kefiru masz dosyć... tak więc do śniadania i obiadu dodaj jakieś warzywo jeszcze i będzie okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethearttt
Przedwczoraj: -kawa z mlekiem, 4 łyżki płatków owsianych, szkl mleka -1 jajko gotowane, 2 cienkie kiełbaski drobiowe - 2 jajka gotowane - 1 pierś kurczaka smażona na dwóch łyzkach oliwy, mieszanka warzywna-opakowanie -jogurt 0% (370ml), mały pomidor, dwie kiełbaski drobiowe Do tego codziennie 40 min jeżdzę na rowerku stacjonarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethearttt
Dziękuję za radę, wprowadzę więcej warzyw. Już nie wiem co robić. Szlag mnie trafia, Zawsze szybko chudlam. A teraz... Tak się staram a efektów nie ma. Mam ochotę rzucić to w cholerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co zniszczyć to, co już rozpoczęłaś?? Skoro masz silną wolę, by po tygodniu się nie łamać, to dalej poleci z górki...Uszy do góry...Mi też raz waga przez 2 tygodnie ani nie drgnęła, a potem na wadze w 2 tygodnie aż trzy kilogramy mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×