Cholestaza - poradźcie bo nie wiem co robić

Witam, jestem w 37 tyg.ciąży. Odebrałam dzisiaj wyniki na próby wątrobowe i zarówno AST, ALT I ALP są przekroczone. Przy ALP nawet mam 2 gwiazdki. Zrobiłam badania bo swędziało mnie całe ciało. Pokazałam wyniki mojej lekarce bo byłam na ktg a ona właśnie miała dużur w szpitalu. Do tego biorę Fenoterol na podtrzymanie ciąży. Kazała mi brać ten fenoterol jeszcze tydzień, chyba żeby mnie bardzo swędziało to mam odstawić. Zobaczę się z nią nan następnej wizycie dopiero za tydzień we wtorek, na zdjęciu krążka. Martwię sięo dziecko i zastanawiam się, czemu nie przepisała mi żadnych lekarstw ani nie zostawiła w szpitalu. Dziewczyny te, które miały cholestazę, doradźcie co robić, bo nie wiem. Boję się o dziecko.

Nikt nie miał takiego problemu w ciąży?

Zależy czy masz dużo przekroczone normy. Ja miałam trochę podwyższone i lekarz kazał mi brać Essentiale Forte, 3x2 dziennie. Po tym leku mam spokój a jestem w 39t.c.. Ale jak masz dużo przekroczone, to wal wieczorem na izbe przyjęć, łaski ci nikt nie robi.

tez bym przynajmniej innego lekarza zapytała.. albo faktycznie do szpitala sie zgłosiła.

ja mialam cholestaze zrob badanie na kwasy zółciowe (50 plnl ub wiecej) i powtarzaj co tydzien do konca ciazy jezeli beda na tym samym poziomie albo beda spadac wystarczy ze bedzie monitorowal je twoj lekarz i beda wykonywane ktg, jezeli beda rosly to szpital i pewnie jak najszybsze rozwiazanie ciazy... ja bralam esentialle forte i ursopol i dostalam pozwolenie na picie pepsi... u mnie akurat podzialalo... kwasy zolciowe spadaly... rozwiazanie w 36 tyg bo wody odeszly....

Ja wlasnie przez to przechodze :( Zrob badanie na kwasy zolciowe i tak jak ktos radzil powtarzaj- takze te badania co juz zrobilas, acha no i czy poziom bilirubiny mialas sprawdzany? Biore lek i najprawdopodobniej bede miala wywolywany porod kolo 37-38 tydz.

Tez bym nie zwlekala z wizyta u lekarza (swoja wizyte przyspieszylam)

Dziewczyny ta lekarka do ktorej chodzę miała właśnie wczoraj dyżur w szpitalu, ona tam pracuje i dlatego kazała mi przyjść na ktg, obejrzeć czy są skurcze.Ja te badania zrobiłam na własną rękę bo mnie wszystko swędziało i ona te wyniki wczoraj widziała.Najgorsze jest to, że nic mi osłonowego nie przepisała na wątrobę, natomiast fenoterol kazała mi brać do niedzieli, a najpierw mówiła, że go jutro odstawimy. No chyba, że mnie będzie bardzo swędzieć, to mam odstawić. Nie wiem, czemu mam to świnstwo dłużej brać i się truć, chyba by było lepiej, żeby mały się już urodził, niż żebym go truła. Jutro kończę 37 tydzień. Wyniki mam takie: ALB 3.4 NORMa 3.4-4.8 Bilirubina 0.6 -NORMA 0.1-1.1 AST 60 NORMA 0-32 ALT 88 NORMA 0-31 GGT 43 NORMA 9-35 ALP 217 NORMA 35-104 Przy tym ostatnim mam 2 gwiazdki, czyli dwukrotnie przekroczone. A te badania na kwasy żółciowe też się robi z krwi? Zrobią to w każdym laboratorium? Tak myślę, żeby w piątek te badania powtórzyć jeśli miałam robione w poniedziałek.

to i tak masz bardzo dobre wyniki moj alt i asp szacowaly w granicach 1000. Moze dlatego nic nie przepisala i w niedziele odstawisz feneterol to w ciagu 2 dni urodzisz tak podejrzewam. nie martw sie niczym... pewnie chce zebys urodzila w 38 tyg. puki nic sie nie dzieje zlego odpoczywaj i sie nie stresuj

badanie na kwasy zolciowe sie robi z krwi... nie robia w kazdym laobratorium.... ale w "diagnostyce" powinni

xdxd- dzięki za wsparcie, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)