Posprzatane macie w domu/mieszkaniu?

Ogólnie w tej chwili mnie interesuje. Jak to u was wyglada czy porzadek jak w muzeum, poprostu czysto, troche ukurzone/zaniedbane, burdel na kolkach. Tak z ciekawosci pytam ;)

U mnie błysk!

raczej burdel na kolkach :D ale brudno nie jest ;) kurze powycierane, podlogi tez :P

Burdel na kolkach doslownie

u mnie czysciutko ale ja codziennie cos sprzatam

nie nie chce mi sie jak cholera a mąż nie długo wraca z pracy i będzie i marudził że przez cały dzień nie zrobiłam a ja mu powiem że dzisiaj jest święto i nie muszę nic robić:D

ogarniete ze tak powiem.

w moim pokoju jest pieklo

mam błysk.jak zawsze.

a mij narzeka,ze ciagle sprzatam:O facetom nie dogodzisz:P

mam taki burdel w pokoju, że można alfonsa zatrudnić :(

niestety nie :O u mnie zawsze bałagan, nie jest moze tragicznie, ale mogloby byc czysciej :P

Bajzel na kółkach. Nienawidzę sprzątać i tego nie robię. Na szczęście mieszkam sama, więc nikt mi nie smęci nad uchem.

Ja skończyłan, obiad zaraz ugotuje ;)

Bałagan... Ale, podobnie jak u Rhovannion, nikt, poza mną tego nie ogląda, więc nie bardzo chce mi się to zmieniać ;) Lubię porządek, ale zdecydowanie bardziej nie lubię sprzątać...

brudasy

u mnie czyściutko. drażni mnie jak mam syf i bałagan. w weekend mnie nie było więc rodzinka nabałaganiła. a ja jestem taka ze nie usiądę dopóki nie posprzątam. tak więc od rana wycieranie kurzy, odkurzanie dywanów kanapy i foteli, mycie podłóg, czyszczenie umywalki, mycie naczyń, 3 prania. I dopiero wtedy mogę odpocząc

posprzątane ale zabawki jeszcze leżą bo sie nimi syn bawi

Nie po sprzątane w piątek lecę na Kanary a w tym czasie przyjdzie pani do sprzątania jak wrócę będzie blysk.