Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bachna20

Podejrzewam u siebie astme.

Polecane posty

Gość Bachna20

Witam! Długo myślałam nad tym czy opisać swój problem. Zdecydowałam sie no bo co mi szkodzi? Ale do rzeczy. W ubiegłym roku (wiosną) pojawiły mnie duszności przy silnym, porywistym i zimnym wietrze. Wtedy miałam chore gardło i poszłam z tym do lekarza przy okazji mówiąc o dusznościach. Lekarz stwierdził, iż istotnie może być astma i dał mi lek na gardło i preparat na duszności, gdyby sie pojawiły mam go zażyć i mam sie zgłosić do lekarza I-szego kontaktu po skierowanie, chyba żeby nic sie nie działo no to wiadomo. Z problemem zgłosiłam sie jakiś czas później (nie podam okresu - nie pamiętam), do innego lekarza, który stwierdził po osłuchaniu, że bzdurą jest bym miała astmę. Zgłosiłam sie dlatego, że miałam kaszel i rano przy kasłaniu czułam wydzieline w płucach, którą trudno było odkrztusić, po czym po jakiejś pół godzinie problem znikał. Lekarz stwierdził że mam grzybicę układu pokarmowego (osłabienie organizmu lekami). Spytał mnie sie też czy mam rozwolnienie, powiedziałam, że nie mam pod tym względem czuje sie dobrze. Odpowiedział, że mogę sie przygotować na rozwolnienie, tylko jest jedno ale... Rozwolnienia nie było (Kaszel zniknął sam w lipcu/sierpniu). Wtedy dosłownie WYBŁAGAŁAM go o skierowanie do pulmonologa. Do którego jak wiecie powinno sie mieś prześwietlenie płuc (przynajmniej tak mi powiedziano), czekałam na wizytę 4 miesiące tylko po to by dowiedzieć sie że muszę czekać nast. 4 lub 5 z tego prostego względu że nie mam prześwietlenia. Po tej historii powiedziałam "ładnie" sobie że sobie odpuszczam. Tyle że teraz na wiosnę problem pojawił sie ponownie. Teraz mam (tak mi sie wydaje) gorsze odkrztuszanie. W ubiegłym roku mogłam prowadzić rower w tym trudno mi utrzymać wzrok i prostą linie jazdy autem (wiem koślawe porównanie). Kaszel i duszności także są. I jestem także niskociśnieniowcem. Dla mnie to 110/80 to i tak wysokie ciśnienie. ostatnio miałam 112/54 i myślałam że mi głowę rozsadzi (zwłaszcza gdy długo stoję). Czasami kłuje mnie serce. Czy to może mieć jakieś powiązanie? Wiem rozpisałam sie ale chce być szczegółowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgfg
moze nerwica>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe że są to
pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×