Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paweeeeeeeełło

Właśnie wróciłem z Warszawki i powiem tyle...

Polecane posty

Gość AndrzejGu
Jak widzę wasze żałosne i bezrozumne wypowiedzi jestem za tym aby była rejonizacja pracy tak jak kiedyś... Przyjadą buraki z całej Polski i odbierają pracę i marudzą na nią. Jedyne buraki z jakimi zetknąłem się w warszawie to buraki z Lublina, Łodzi itp. żaden Warszawiak. Jedna rada: "nie pluj ani nie gryź ręki, która cię karmi"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł na życie
22:21 [zgłoś do usunięcia] paweeeeeeeełło mamusia z tatusiem nie mają nic do tego ale narzeczona chyba ma, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AndrzejGu
Do Lubelszczyzny nic nie mam. Piszę to na podstawie własnego doświadczenia z ludźmi z Lubelszczyzny (nauczyć się czytać ze zrozumieniem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_0
JA TEZ JESTEM Z PODLASIA I JESTEM ZAOKRAGLONA;P;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AndrzejGu: grunt to zaprzeczac samemu sobie! piszesz ze najwiekszymi wiesniakami jakimi sie spotkales byli ludzie z lublina. nie mierz wszystkich jedna miara! to ze ty takich spotkales nie znaczy ze kazdy taki jest! skonczylam z Toba, zegnam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba ją najpierw mieć a mi jeszcze nie odjebało żeby sobie więzienie za młodu zafundować:) babskie zrzędzenie mi nie potrzebne, straczy że koleżanka zacznie nadawać zawsze jak się spotkamy zamiast wziąc się za konkrety🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AndrzejGu
No chyba napisałem już, że kilka osób, które znałem to wieśniaki, nic nie wspomniałem o całej społeczności Lubelskiej, czytaj trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AndrzejGu
Tak... swój swojego broni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahah jasne
tobie chyba w pierwszej kolejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sądzę, że...
Jestem warszawianką i śmiać mi się chce, kiedy wieś bije pianę z racji swego wsiowego pochodzenia. Autor był dzień w W-wie i myśli, że ją zobaczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhdvhfdhfd
Warszawa to straszna wiocha!!!!!!!!!!!!!!!! Ludzie chcą być modni ale im to nie wychodzi! tak samo jak Kraków. straszne buraki! nie ma to jak na wsi. Ludzie życzliwi, pomocni, świeże powietrze, cisza, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×