Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienormalna24

chyba nie jestem normalna

Polecane posty

Gość nienormalna24

Sama nie wiem od czego zacząc historie.. Jestem z facetem juz 7 lat, mamy po 24 lata, zawsze myślałam, że to ten jedyny, ostatni, ojciec moich dzieci, mąż. Ale nie zawsze byłam wobec niego wporządku tzn. nigdy go nie zdradziłam fizycznie, natomiast zawsze miałam jakiegoś kolege, który najczęsciej po jakimś czasie zauroczył się mną, lubiałam takie sytuacje, lubiałam być zdobywana przez kogoś innego, choć dobrze wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Czułe słówka, miłe rozmowy, uśmiechy, czułam się atrakcyjna. Oczywiście mój chłopak nic o tym nie wiedział. Sam zawsze był wobec mnie wporządku, starał się spędzać ze mną jak njawięcej czasu, dzwonił, pisał, ale mi ciągle było brak jeszcze kogoś. Trwało to długo a tych kolegów się troche przewinęło.. Postanowiłam to zakończyć, od miesiąca nie pisze z nikim, nie spotykam się i strasznie mi z tym źle, ciężko mi jest z tego typu znajomości zrezygnować. Zastanawiam się czy to nie jest uzależnienie. Nie wiem czy potrafiłabym się z nim związać na zawsze i być tylko z nim, nie myśląc o innych. Chyba nie jestem typem wiernej kochającej dziewczyny. I bardzo zazdroszcze tym, którzy mają tą jedną osobe i świata poza nią nie widzą. Też bym tak chciała. P.S. Pozdrawiam wszystkich pracujących w ten leniwy dzień;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ bzdury dziewczyno opowiadasz. Jesteś jak najbardziej normalna! Widocznie nie spotkałaś jeszcze wielkiej miłości . Miłość a zauroczenie to dwie różne sprawy. Cały czas flirtujesz bo widocznie masz potrzebę być cały czas adorowana, to jest ci potrzebne jak powietrze. Gorzej jak tak dalej będzie :( 7 lat z jednym facetem to znacie się jak łyse konie, jak stare dobre małżeństwo. Ja wam nie wróżę wspólnej przyszłości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna24
też się nad tym zastanawiałam, że może ON nie jest moją prawdziwą miłością, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia bez niego. Przy nim jestem spokojna, uśmiechnięta..Z każdym facetem z którymi flirtowałam nie wyobrażałam sobie mojej przyszłości.. Myśle, że ON będzie chciał podjąc poważniejsze kroki, a ja musze sprawe całkowicie przemyśleć. Jest mi przykro, że tak się dzieje, że nie wiem gdzie jestem, kogo kocham i czy chce żeby było tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryzykfiiizyk
Jaki jest ten twoj chłop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienormalna24 Znam kilka związków takich jak twój. Niestety nie przetrwały one. Znam takie które rozstały się przed ślubem i potem zaraz poślubiły nowych partnerów i są szczęśliwymi żonami i matkami, oraz takie które wzięły ślub i zaraz po roku czasu się rozwodziły. Nie jest chyba dobrze mieś jednego partnera w życiu bo brak nam własnych doświadczeń i porównań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna24
nie był moim jedynym, chociaż poprzednie związki były jak byłam GŁUPIUTKĄ nastolatką, więc to się chyba nie liczy.. Boje się zrobić cokolwiek, może pozostawie sprawe losowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orrka
"..Chyba jesteś nienormalna.. Głosy słyszysz w głowie swej? " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz to
www.erotyczne-zakupy.pl 100% dyskrecja ponad 10 000 produktów !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje się zrobić cokolwiek, może pozostawie sprawe losowi? Tak nie możesz myśleć. Twój los w twoich rękach, jak sobie pościelisz tak się i wyśpisz, to stare powiedzenia ale nigdy nie tracą na aktualności. To ty masz sobie swoje życie układać i planować nie los i tylko od ciebie będzie zależała twoja przyszłość. Musisz rozważyć wszystkie za i przeciw, skoro teraz jesteś niepewna czy chcesz spędzić całe życie z obecnym partnerem. Możesz unieszczęśliwić siebie i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna24
typowy facet-u niego zawsze zmierza do jednego. Właśnie wręcz przeciwnie, tu chodzi o uczucia. Nigdy nie było we mnie tak wielkiej miłości, że mogłam krzyczeć jak to bardzo GO kocham i nigdy nie było chęci wykrzyczenia tego całemu światu. Chyba za bardzo wierze w wielką miłość jaką ukazują nam w filmach bądź książkach, a może ona nie istnieje? Po prostu jest przyzwyczajenie, przyjaźń i seks?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna24
dzięki za rady:) miło, że można znaleźć kogoś kto chce bezinteresownie pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienormalna24 Taka miłość istnieje nie tylko w książkach i na ekranie. Tylko tak bywa że możecie przechodzić obok i naprawdę się nigdy nie spotkać, albo jest też tak, że się spotkacie mając już własną rodzinę. Wtedy zaczynają się tragedie, zdrady, rozwody. Przykładem takiej miłości może być Zbigniew Zamachowski i Monika Richardson.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje ,że w waszym związku brakuje po prostu takiej iskry i glębokich przeżyć ,a jest pustka i rutyna .coś czuję ,że się źle dobraliście i wasze światy się jednak gdzieś mijają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kavinsky
fakt 1 - nikt normalny nie wiąże się od nastu przez 7 lat! fakt 2 - nic tu nie jest zdrowe i nie przetrwa fakt 3 - odpowiedzialność ponosicie oboje fakt 4 - im szybciej się to skończy tym lepiej fakt 5 - bez specjalistów nie da się nic zrobić na nowo i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak czytam takie historyjki to ciesze się ,że za nastolatka nie ganiałem za laskami i nie miałem problemów złamanego serca :P ,przechodzonych związków ..zacząłem późno i chyba wyszło mi to na dobre bo podchodzę z większym dystansem do wielu rzeczy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że nie wiązałem się poważnie nie znaczy ,że nie mam czego wspominać ..co jakiś czas jakaś się tam kręciła koło mnie ,a mi wystarczyło ,że się spotkałem raz czy drugi jakieś całuski wypicie winka i styka ... tak po prostu zaruchać to nie umiałem .. z reszta dawniej to byłem typem co wykazuje 0 inicjatywe :D...z laskami przeżyłem tylko tyle ile one same ugrały ..dopiero w wieku 25 lat się ogarnałem ,ale jak widzę to niema tego złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie 25 to odpowiedni wiek do tego żeby zacząć myśleć poważnie o związku. Człowiek jest bardziej dojrzały. Autorka za wcześnie weszła w tak poważny związek dlatego nie rokuje nadziei że będzie stały aż do końca. Już wieje nudą skoro potrzebuje mocniejszych wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna24
no to co według was powinnam zrobić? A jeżeli się rozstaniemy i będę tego żałować? Zapomniałam wspomnieć, że kiedyś się rozstaliśmy na pare miesięcy,a było to ok. 2 lata temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albi gens
laska masz jakiś odgrzewany kotlet. Kavinski ma racje. Znęcasz się nad czymś co nie istnieje już w naturalnej formie. Wszystko zacznij od nowa, inaczej i uporządkowania siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli flirtujesz z innymi to już jest zdrada - to raz. Dwa jak flirtujesz to znaczy że nie kochasz go oraz że brakuje Ci czegoś w związku. Lepiej to zakończ póki czas. Później się jeszcze bardzie przyzwyczaisz do niego a flirtować dalej będziesz z innymi nie ma się co oszukiwać. Im dłużej z nim będziesz tym mniej będzie między wami chemii a będziesz z nim tylko i wyłącznie z przyzwyczajenia jak do tej pory. po jakimś czasie trwania w takim związku zdradzisz go bo coraz bardziej będzie Ci brakować czegoś w tym związku i zaczniesz szukac tego czegos u innych mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×