Dojrzałość czy niedojrzałość?

Mój Kochany- to tu jest pewna zagadka do rozgryzienia... Chodzi o jego zachowanie, nie potrafię tego zrozumieć i określić o co chodzi, więc proszę o radę: mój Kochany rozmawia z naszymi koleżankami w sposób trochę taki żartobliwy o seksie- pyta kiedy był seks, żartuje, że jak jedna ma np posuchę, to śmieję się, że jemu proponuje seks, albo czy duży członek to problem itp, robi to w taki żartobliwy przyjacielski sposób, ale jego główny temat, to seks i żart o seksie inny problem, to zawsze musi podjeść i coś pomacać- a to nową bransoletkę, a to kucykiem się pobawi, a to sprawdzi kolczyk w pępku, a to złapie za guzik od kurtki bo jakiś taki ciekawy niby, ostatnio jedną bolał kręgosłup to poszedł sprawdzić i wymacać gdzie ją boli i oczywiście pomacać jeszcze inny problem, olewanie mnie na imprezie, rozumiem, że jesteśmy na imprezie i nie musimy się obściskiwać cały czas i warto sobie dać sobie trochę luzu , ale rzadko sam podchodzi zazwyczaj to ja muszę podjeść się przytulić, zgadać- jak zapytałam, dlaczego tak robi, to mi odpowiedział, że - cytuję: "nie jesteś ani najładniejszą ani najfajniejszą dziewczyną na imprezie".... dodam, że Kochany uwielbia brylować w towarzystwie, zabawiać rozśmieszać w tym, wiec ja to doskonale rozumiem, ale czy tak się zachowuję dojrzały facet, który myśli o tym aby to koleżanka się dobrze bawiła, a nie jego dziewczyna .... ?

to jakis zart chyba?Normalna dziewczyna nie byla by z takim choojem

jaka zagadka? zwykly ruchacz :D

Chybabym go zabiła... Zostaw gościa, żałosny jest.

zwykle scierwo, playboy. Nie zartuj ze z takimjestes buahaha wspolcxzuje ci ale masz to an wlasne zyczenie a facet ma osobista ruchawice

wiem, że to co opisałam brzmi strasznie, ale Kochany tak się zachowuje, bo ma taki STYL BYCIA, i wszyscy go takiego akceptują, nawet owe koleżanki, bo on taki po prostu jest i nikt nie bierze tego na poważnie tylko na żart, ja zazwyczaj też to biorę na żarty bo inaczej wyszłabym na zazdrosną jędzę ... ale czasami już nie mogę i mam dość...

to nie styl bycia to zwykla szumowina

On i wszyscy znajomi twierdzą, że STYL BYCIA myślę, że on w ten sposób leczy sobie swoje kompleksy, bo normalnie to jest facet do rany przyłóż i naprwdę jest bardzo przyjacielski tylko takie jego zachowanie, że czasami myślę, że jak ktoś nie widział, że jesteśmy parą to by się po Jego zachowaniu na pewno nie domyśłił

widac ze autorka ma cos z glowka,pytanie tylko jest, dlaczego zalozyla ten temat jak i tak ma wlasne zdanie i broni takiego lovelasa, no ale facet wie ze idiotke znalazl i moze nia pomiatac, zero szacunku

Fajny styl bycie, skoro jest w stanie Ci powiedzieć, że na imprezie jest dużo fajniejszych dziewczyn od Ciebie. Powodzenia na przyszłość, skoro on już teraz traktuje Cię jak złośliwą narośl wokół waginy.

Zagadki sie rozwiązuje, a nie rozgryza, to tak na marginesie. Dlaczego mówisz o nim - Mój Kochany - albo to prowokacja, albo z tobą coś nie tak. Facet jest niedojrzały, albo nie kocha ciebie, może traktuje ciebie, jako "jokera" i w odpowiednim czasie wymieni, na taki, który mu pasuje. Miej swoją dumę i nie idź w łaskę pierwsza do niego, jak widzisz takie postępowanie mu schlebia i dodaje pewności siebie, co gorsze pozwala tobą "pomiatać'. Przytrzyj mu trochę nosa, zaskocz czymś, tzn. reaguj, tak, aby się zdziwił, że nie wszystko będzie szło po jego myśli.

racja- zagadki się rozwiązuję :)- dzięki za poprawienie rozumiem, co chcecie mi przekazać, tylko problem w tym, że nikt nie widzi w tym nic złego, bo On tak zawsze, wszyscy sie genarlnie cieszą bo coś się dzieje i jest wesoło i można się pośmiać, bo jest fajnie na imprezie...

i facet nie traktuje mnie jako jokera- nie szuka innej tylko tak się zachowje, bo taka postawę przyjął wśród znajomych

Ale to nie znaczy, że może ciebie obrażać, nie pozwól na to! Najlepiej, to daj mu kopniaka, może po takim "wstrząsie" rozum wróci.

problem w tym, ze problem widzę tylko ja i jak zacznę reagować to każdy się spojrzy na mnie jak na zazdrośnicę :(

głupiaś