Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinnn_

nie chce wyjezdzac z polski

Polecane posty

Gość ewelinnn_

dlugo szukam pracy, sensownej bo jestem po 30-tce, i do tej pory max 1500 pln. aplikowalam w polsce i zagranice, w moim kraju nie dostalam niczego, ale dostalam odpowiedz z zagranicy- oferta srednia, ale nie mam nic innego, a oszczednosci sie skonczyly. zdecydowalam wiec ze jade. ale, nie wiem czy to sentyment, czy przewartosciowanie, ale nie chodzi juz tylko o kase, i mentalnosc- ktora mi w polscce nie odpowiada- kosciol, smutek ,chamstwo wszedzie, chodzi mi o to ze tam bede zawsze obca, i duze ryzyko ze bede robic tam za murzyna. zaczynam myslec ze wazniejsze jest dla mnie bycie u siebie/ cokolwiek to oznacza- swoj jezyk, rodzina, pies, dom/-choc nie stac mnie na samodzielnosc tutaj tam mnie na samodzielnosc stac, choc nigdy nie bede tam kims waznym dla kogos cale nasze spoleczenstwo, jego wiezi i jakosc sie rozpadaja przez zla sytuacje gospodarcza w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
bo czuje ze zamiast wyjezdzac=uciekac i w ten sposob przyzwalac na bandycka polityke tutaj powinnam walczyc z reszta spoleczenstwa o zmiany, tak jak to mozliwe, obawiam sie tylko ze my polacy nigdy nie zjednoczymy sie dla wspolnej sprawy, ale dzialac bedziemy na rzecz swoich prywatnych interesikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
dlaczego tak myslisz? mozesz to rozwinac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika 28047
ja wyjechalam i nie zaluje -= nie chodzilo o kase ale o wlasnie kosciol, smutek i chamstwo , tak jak ty po 30 roku zycia- nie tesknie za niczym co bylo w polsce - jak ogladam polityke , jak czytam forum to sie utwierdzam w przekonaniu ze dobze zrobilam - poza polska jest wielu polakow , wiele innych narodowosci - I TRAKTUJA CIE DOBRZE , A W POLSCE TRAKTUJA CIE JA ZLO KONIECZNE - I TO NAZYWASZ BYCIEM U SIEBIE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 62456425762
ewelinn - z takim nastawieniem lepiej zostań. Zagranicą masz szansę się przebić, ale musisz mieć do tego przekonanie, serce, entuzjazm. Musisz być LEPSZA niż zblazowani miejscowi, rozpuszczeni dobrobytem i rozleniwieni zasiłkami. Jak masz zamiar jechać i źle się czuć, to czarno to widzę. Mam za sobą taki wyjazd. Pojechałam do Niemiec, tak jak ty po 30. i nie mogłam po prostu znieść Niemców. Ta ich mentalność, ta upierdliwość, brak poczucia humoru, skąpstwo - widziałam same wady i wszystko układało się bardzo, bardzo źle. Tęskniłam cholernie za Polską... Później była mała rewolucja w moim życiu - nie będę tu o tym pisać - ale powiem ci, że wszystko się zmieniło. Zaakceptowałam moje życie tutaj, znalazłam przyjaciół - jestem dla nich ważna a oni dla mnie, mimo innej narodowości. Bardzo ważna jest znajomość języka! Przemyśl dobrze swoją decyzję i pamiętaj, żebyś wyjechała "cała", a nie rozdarta, ciałem tam a duchem w Polsce. W ten sposób tylko się będziesz męczyć. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
tak, zono- gdyz dla mnie wazne, jesli nie najwazniejsze to rozwoj zawodowy oparty na wlasnych umiejetnosciach, awansie, znaczeniu w spoleczenstwie-prestizu. nie jestem lekarzem, czy cos w tym stylu,moja branza to marketing , poza tym kilka innych umiejetnosci i kursow. i obawiam sie, ze zagranica zawsze bede "murzynem" tzn. wwykonawca najgorszych robot, nawet jesli podszkole jezyk. a rodzine mam w polsce. zal mi ,ze polska jest tak niszczona i ja nic nie moge zrobic, nie mam na to wplywu, ale zyc musze chce zalozyc rodzine, w polsce nie znalazlam chetnego, bo nie ma kasy, itp. nie wiem, nie wiem nie mam nic przeciwko wyjazdom dla nauki, zdobycia doswiadczenia zawodowego, poznania czegos innego, ale na stale- tylko dlatego ze nie daje rady u siebie chyba to mnie najbardziej boli-ze nie daje rady u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika 28047
NIE TYLKO TY NIE DAJESZ RADY - I TO NI TWOJA WINA ZE W POLSCE BIEDA I OGRANICZENA . POJEDZ ZOBACZ - ZAWSZE MOZESZ WRACAC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, mimo ze ja nie mam wyksztalcenia marketingowego pracowalam w marketingu w uk to tym bardziej ty powinnas sobie poradzic.. jak zaczynasz gdzies zycie od nowa to wiadomym jest ze zajemie ci to odrobine czasu, jak wszystko w zyciu i gdziekolwiek jestes musisz sobie na wszystko zapracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshfs
marketing - nie rozśmieszaj mnie. Teraz co drugi absolwent to "specjalista od marketingu" - masz szczęście, że znalazłaś coś za te 1500 zł. Po prostu to żaden zawód, zwykły pic na wodę. Lepiej już zostać fryzjerką albo dobrym kucharzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
dzieki za zrozumienie i wsparcie a jednak chcialabym, jesli nie teraz to w przyszlosci zrobic cos dla rozwoju polski- gosspodarczego i mentalnego pytanie tylko czy/jak to bedzie mozliwe i czasami nawet mysle-czy tego warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
hshf troche masz racji z tym marketingiem - natomiast dla mnie to jest pasjonujaca dziedzina, w ktorej chce sie rozwijac- co tez probuje robic, owszem mysle o zdobyciu czegos konkretnego-zawodu/ umiejetnosci dodatkowo- ale chce zaczac od praktyki a potem szkola, zastaanawiam sie nad tym, moze rachunkowosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshfs
wiesz co, zostaw sobie misję dziejową na później, na razie zatroszcz się o własną d.pę. Znajdź porządną pracę, ktora da ci stabilizację, znajdź faceta, załóż rodzinę - żeby zbawiać świat musisz mieć bazę do życia! Możesz dać coś z siebie innym, gdy sama mocno stoisz na nogach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
tak macie raacje z silna baza, jeszcze raz dziekuje za madre rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaahahahahjkrhfkghlskejag
WIESZ CO, ja pracowałam za 1300 zł w polsce. Pojechałam do irlandii i robiłam za murzyna za 1500 euro. Teraz dostałam normalną pracę w zawodzi i jestem mega szcześliwa. Wiesz jak wyglądało interview... byłam tam traktowana jak ktoś kogo potrzebują, tak że mi się aż płakać chciało. To była jak prezentacja możliwości które mi dają, jak równy z równym. W polsce na rozmowach wyglądało to tak jakby mi robili łaskę że mnie zaproslil. Nie zrozum mnie źle, ja polskę kocham, ale polityka rządu i polityka pracodawców. Uciekaj dziewczyno, życie jest za krótkie żeby cały czas walczyć. Ja ciągle mam jakiś głupie wyrzuty sumienia jak sobie coś kupie. Mimo że kasy mi zawsze wystarcza nawet z tym 1500 euro, wrodzonej oszczędności żeby przeżyć do pierwszego do pierwszego nie da się tak prostu wyrzucić z głowy! Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obserwator zycia na zachodzie
jezeli jestes wolna, wygladasz calkiem dobrze to nie zastanawiaj sie i wyjezdzaj natychmiast! jest tu mnostwo wolnych facetow ktorzy zapewnia ci lekkie i przyjemnie zycie, tylko pospiesz sie bo kobietki z Tajlandii wylapuja wszystkich wolnych facetow poniewaz one nie maja zadnych wiekszych wymagan tylko KASA!!! maja wiec lekkie zycie, na luzie i nie chodza juz glodne. Polki sa troszeczke bardziej wybredne ale chyba nie az tak bardzo bo widzialem mnostwo dosc ladnych Polek z takimi starymi dziadami albo lysymi grubasami ze nasze rodaczki chyba sa tak samo zdesperwoane jak kobiety z biednej Tajlandii. takze smialo, kobietom polecam ale mlodym Polakom stanowczo odradzam wyjazdu na "zachod"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo sensowna wypowiedź
autorki, całkowicie sie z nia zgadzam. Za granicą oprocz tego,ze musisz byc lepsza owszem, mozesz byc bardzo dobrze traktowana przez ludzi ze swojego srodowiska, jesli bedzie fajne, jednak przez ogol ( ok, moze motłochowaty, ale dla wiekszosci) bedziez obywatelem drugiej kategorii. To niesprawideliwe i irytujace, takie udowadnianie,ze sie jeyt kims dobrym. Popatrzcie, jak w Polsce traktuja Murzynów, czy chocby Ukraińców i Rumiuów , mimo,ze bywaja przeciez fantastycznie ludzie z tych krajów. OK, pojechac , zobaczyc, popracowac w swoim srodowisku, swoim zawodzie (Tak zrobilismy z mezem) tego sie nie ma co bac, bo soiat jest maly i dostepny. Ale mam naprawde satyfakcje, kiedy moge obcokrajowcow przyjac u SIEBIE w domu, pokazc, co ciekawe ( a jest co) ugocic poslka kuchnią, pokazac, ze zyje fajnie , normalnie i po swojemu a nie staram sie nasladowac kogokolwiek. Tez mnie wkurza kociól, chamstwo itd - ale jeszcez bardziej narzekanie i zrzucanie odpowiedzilnosci na innych ( zamiast przejmowania sprawy we wlasne ręce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemiec56
Mogę Ci doradzić bo jestem ponad 40 lat poza Polską. Pierwsza rzecz to naucz się języka, unikaj osób z Polski, w ogóle nie utrzymuj kontaktów z Polonią bo to fałszywi ludzie, a z ludnością miejscową. Bądź życzliwa współczująca i pomocna dla innych, a będziesz miała wewnętrzne zadowolenie. Twoja pseudo patriotyczność wygaśnie. Tak jestem szczęśliwy i zadowolony, a gdy jadę do Polski, to już po 2 tygodniach mam tęsknoty do mego rodzinnego miasta poza Polską. Ja się dziwię, że tyle jest polskich patriotów a na polski rząd który został wybrany demokratycznie, ludzie by ich ze skóry oberwali. To skutek nie chodzenia na wybory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parapsycholog
Ta autorka to chyba uczennica Rydzyka, bo ma zajebiste uczucia patriotyczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemie45
Jako Niemiec stwierdzam, że to kopnięta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnn_
do rydzyka , jego mafijnej firmy bardzo mi daleko. i nie wiem czy jestem patriotka, raczej chodzi mi o to ze szukam swojego miejsca w zyciu, nie chce byc to tu , to tam- to raz a dwa, ze nie zgadzam sie na to zeby kraj w ktorym przebywam przez wiekszosc zycia, gdzie sie wychowalam-choc mi nie odpowiada mentalnie i w innych kwestiach, gdzie sa bliskie mi osoby i rzeczy zeby byl gnojony, rozkradany nie zgadzam sie na to, zeby ludzie byli tu wyzyskiwani tak jest i w innych miejscach na swiecie tak, ale to jest mi najbardziej znane -przez to moze i bliskie swiata nie naprawie, ale nie chce tego tak zostawic wiem, ze sama niczego nie zdzialam, dlatego jestem za zjednoczeniem sie w imie wspolnej sprawy-pytanie tylko czy takie postrzeganie jest mozliwe poki co , tak jak mi napisaliscie- potrzebuje najpierw zajac sie soba i sprobowac stanac na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator zycia na zachodzie
do 62456425762 mam pytanie, co to za rewolucja wydarzyla sie w Niemczech? bo nic o tym nie slyszalem zeby na gilocinie ciachnieto glowy wszystkim tym upierdliwym, bez poczucia humoru, skapym Niemcom i pozostali w tym karaju tylko fajni, goscinni i hojni a moze stalas sie jako oni i juz ci to nie przeszkadza? do Niemiec56- taki z ciebie Niemiec jak z koziej dupy traba. Jak jestes taki szczesliwy to po co jezdzisz do Polski. Zostan w tej IV Rzeszy i wlaz w dupe tym ktrzy nie tak dawno jeszcze szukali metody jak najtaniej i najszybciej pozbyc sie Zydow i Polakow z tej ziemi. Jestes sprzedawczykiem i przynosisz hanbe tym milionom Polakow, ktorych ta twoja" ludnosc miejscowa" zagazowala, spalila zywcem albo rozstrzelala... to okropne ze sa tacy Polacy na tej ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator zycia na zachodzie
i dobrze ze sam nazywasz sie "Niemiec56" bo nie jestes godzien nazywac sie Polakiem i dobrze ze tacy ludzie jak ty opuscili jzu Polske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigged gunfire
no I bardzo dobrze. I tak juz za duzo was na swiecie jest wszedzie. siedzcie na d***e w swojej syfiastej polsce, a nie okradacie ludzi za granica z pracy ;/ ja osobiscie wstydze sie ze stad pochodze i staram sie do tego nie przyznawac za granica. niestety, pech chcial ze musialam soe tu urodzic i wychowac, wiec w dokumentach musi byc podane ze jestem polaczkiem ;/ ubolewam nad tym, nie czuje absolutnie zadnego powiazania z tym krajem, gdyy nie rodzina to w zyciu bym tu nie wrocila nawet na godzine...a tak musze sie wstydzic ze jestem jednym z wiesniakow polaczkow... jak ktos to przeczyta, to jestem pewna na 10000% ze zaraz sie podszyje pod moj nick(tacy juz jestescie. nie nawidze nikogo wyzywac, ale polska to narod dewotek i prostakow niestety) i napisze jakies glupoty. takze od razu mowie, ze wszystko juz napisalam, i nigdy juz zadnego postu tu nie dodam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze prostakow to udowadnia twoj post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×