Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buntujaca sie mamuska

Mam dosc dziecka, meza. Czy wyjechac i odpoczac od nich?

Polecane posty

Gość iwaaaaajaiwaaaaaa
mysle,ze to prowo... - wydaje ci sie tylko :) Po pierwsze rodzę w czerwcu a od października wracam do pracy, po drugie jak się pracuje to trzeba wypoczywać, żeby nie zwariować - i po trzecie co roku jeździmy na narty i nie zamierzam z powodu dziecka tego zaprzestać. Jak podrośnie zabierzemy córcię ze sobą, a póki co dziadkowie nie mogą się doczekać aż zostawimy ją im pod opieką :) i nie zmienię zdania, bo szanuję swoją niezależność, a dziecku się krzywda nie stanie jak kilka dni pobędzie z kochającymi dziadkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buntujaca sie mamuska
to byl impuls:) Jak mi powiedziala, ze mam przyjechac to z radosci krzyknelam i obwiesilam mezowi wyciagajac walizke, ze jade:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buntujaca sie mamuska
kogo mam zostawic z tesciowa? Corke? ale po co, przeciez ma ojca i on sie nia zajmie przez te 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaajaiwaaaaaa
jedź dziewczyno, masz wspaniałego męża, który Cię rozumie i na pewno dobrze zajmie się dzieckiem :) a te, które tu tak jadą na Ciebie pewnie mają za partnerów jakieś niedojdy życiowe co by nawet pieluchy nie potrafili zmienić i im się to po prostu w głowie nie mieści ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kurniku grammm;)
iwaaaaajaiwaaaaaa nie bądx taka pewna, wszystko moze sie inaczej ulozyc, dzieci sa rozne, choruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zostawilam dziecko z meze
jak mialo 4 miesiace. Wrocilam do pracy i nagle bach okazalo sie, ze mam jechac w dwutygodniowa delegacje na drugi koniec swiata:P Maz wolnego brac nie musial bo dziecko na co dzien bylo z niania, ale jakos sobie poradzil. O dziwo po powrocie dziecko mnie poznawalo, a nawet jesli nie to nie zauwazylam dziwnego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaajaiwaaaaaa
koleżanka z mężem pojechali z nami na narty po 4 miesiącach od porodu, z dzieckiem została babcia. I jeżdżą tak od trzech lat, w przyszłym roku chcą zabrać córcię ze sobą. Jakoś nie mieli z tym problemu, dlaczego ja miałabym mieć? (oczywiście są choroby itd ale jestem optymistką i z nadzieją patrzę w przyszłość - i co najważniejsze nie zamartwiam się sprawami, których nie ma,a które mogłyby być :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, są same PLUSY
-odpoczniesz, zrelaksujesz się, a jak wrócisz, to zajmiesz się dzieckiem czulej, radośniej i z prawdziwej miłości, a nie z obowiązku przeplatanego depresją -każdy człowiek ma prawo do relaksu, nie słuchaj tych kwok-cierpiętnic uwieszonych na dziecku 24h na dobę, bo "nikt się nie zajmie dzieckiem lepiej niż one" :O -masz fajnego męża, który złapie przez ten tydzień lepszy kontakt z dzieckiem, skoro na codzień prawie go nie widuje, to się przyda i mężowi, i dziecku -koniecznie musisz wyjść do ludzi, skoro siedzisz cały dzień w domu, sama, tylko z dzieckiem, bez męża, bez znajomych, w obcym mieście - wiem, co mówię, ja taką przeprowadzkę do miasta męża przypłaciłam trwającą ROK! chorobą, całe szczęście nie miałam wtedy jeszcze dziecka, bo wiem, że miałabym je kompletnie w dupie i zaniedbałabym je z powodu choroby -teściowa morda w kubeł, bo to nie jej życie -dziecko będzie Cię pamiętało i Twój wyjazd nie zrobi na nim wrażenia, więc nie słuchaj tych wariatek gadających o porzuceniu, traumach, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhahahahhaha
iwaaaaajaiwaaaaaa na razie jeszcze dziecka nie urodziłaś wiec nie bądź taka do przodu.Dzieci są rożne ...wiec zamiast martwic się wyjazdem na narty to lepiej martw się żebyś miała lekki poród i żeby z dzieckiem było wszytko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianki sux
dlaczego dziewczyna ma martwic sie porodem? te same durne teksty slyszalam cala ciaze, "boisz sie juz porodu?"- to bylo najczesciej zadawane pytanie do konca sie nie balam i sie nie przejmowalam, bo wiedzialam ze urodze, jak nie sn to cc ale dam rade, bo jestem pod fachowa opieka i tyle Zazdrosnice jestescie i tyle, nie mozecie przezyc ze ktos moze miec inne plany urlopowe niz remontowanie mieszkania, ze kobieta ceni sobie swoja niezaleznosc i ze ma z kim dziecko zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgetyhey
jestem samotną matką. Nie wyobrazam sobie oddac dziecka komus na pol dnia, a co dopiero dobrowolny wyjazd! Jestem w szoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazasz sobie bo
jestes samotna matka:O Jakbys miala normalnego faceta, ktory umialby sie zajac dzieckiem to mialabys inne podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
buntujaca sie mamuska ja bym pojechala bez dwoch zdan, my wybralismy sie na urlop razem bez dziecka, bo mielismy je z kim zostawic. A tesciowe...moja jest super, ale i tak dziwila sie ze maz umie uspic dziecko, poradzic sobie z nim sam na sam...mam wrazenie ze one wychowuja takich mamisynkow i mysla ze my im nianiczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
+ popieram zdanie iwaaaaajaiwaaaaaa rownoczenie szanuje osoby ktore nie zostawiaja dziecka z nawet na jedne dzien - jesli ktos czuje sie z tym szczesliwy to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkolkkaaaa
znudzona dzieckiem, a coś ty myślała, że urodzisz i będziesz miała sielankę, teraz to już ci zapierdol został do usranej śmierci, dorób sobie olejne tak jak to niektóre to nie będziesz miała czasu sie nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorella........29
Autorko jedz poradza sobie sami to tylko tydzien. Kazdemu nalezy sie odpoczynek i nie sluchaj tych wszystkich rad pozal sie boze matek polek ktore musza udowodnic calemu swiatu jakie sa idealne, nigdy nie zmeczone i nie majace wszystkiego dosc. Ja tez wyjezdzalam na 4-5 dni z przyjaciolka do Spa kiedy mialam wszystkiego dosc. Kiedy bylam na macierzynskim bylam sama bo maz pracuje od 8do 19 czasami 20 jak ma zebrania i po 5miechach mialam dosc. Wybralam sie na relax wrocilam jak nowo narodzona i od tej pory jezdze co jakis czas na takie wypady. Takze jedz odpocznij i baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ,ze kazdej kobiecie nalezy sie odpoczynek od dziecka, domu i obowiazkow. Jesli uwazasz ,ze masz na to ochote i naprawde potrzebujesz to jedz. W domu nic sie nie zawali, poradza sobie. Wiesz tylko czasami nawet sama nie wiesz,ze zatesknisz za dzieckiem. Moze najpierw wyjedz gdzies blizej i na troszke krocej. I nie martw sie to jak najbardziej normalna potrzeba zmiany 4 scian i codziennosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtgertg
Ja miałam podobnie z tym, że ja dzieci nie chciałam mieć. Mąż mnie ubłagał abym ciąży nie usuwała i zobowiązał się do tego, że po porodzie zrezygnuję z pracy i że to on zajmie się dzieckiem. I tak mi obiecywał przez pół roku po porodzie :O W końcu podczas jakiejś kłótni powiedział że nie ma zamiaru rezygnować z pracy. Ba! On nawet powiedział, że nie mam prawa na kilka dni wyjechać sama aby odpocząć! Po cichu się spakowałam i w nocy wyjechałam zostawiając mu kartkę. W ciągu pierwszego dnia dzwonił do mnie chyba z tysiąc razy każąc wracać bo on ma pracę, itd. powiedziałam mu tylko że porozmawiamy po powrocie i wyłączyłam telefon. Po 3 tygodniach mojej nieobecności zastałam odmienionego męża który prawie na kolanach mnie przywitał i ze łzami w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko chyba nie bardzo byłaś przygotowana na rodzicielstwo bo szybko się poddajesz a dziecko ma 5 miesięcy to co będzie później jak zacznie chodzić wszystkiego dotykać zadawać masę pytań ? A w dodatku masz męża od 18 który coś może zrobić. nie mówię że maz nie odpoczywać ale no nie marudź że sama non stop bo ja mam gorzej męża mam 2 dni w tyg rodzina 600 km i daję radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli autorko myślałaś że Twoje dziecko będzie niczym z serialu - piękne,uśmiechnięte,śpiące....to trzeba było się nie decydować na dzieciaka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem samotną matką i kocham swojego syna ponad wszystko ale właśnie dlatego zdarza mi się Go zostawić pod opieką dziadków :) Mam prawo do odpoczynku a syn uwielbia czas kiedy może być rozpiszczany przez babcie i dziadka...takie małe wakacje :) Przyjeżdzam wypoczęta a syn stęskniony...:) Nie rozumiem tych ataków...każdy ma prawo do odpoczynku a poza tym jakie to głupie rozumowanie....dziecko dla własnego dobra nie może być 24h z matką :)Nikt tak pięknie nie opowiada o świecie jak babcia :)A Ty masz fajnego męża... Jedz i baw się dobrze! Wydaje mi się ze każda mama marzy o odpoczynku od dziecka tylko nie każda ma odwagę się do tego przyznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buntujaca sie mamuska
chcialabym tylko napisac, ze bylam przygotowana do macierzynstwa, a dziecko mnie nie nudzi i nie wiem skad takie wnioski. Ale ok, ludzie sobie zawsze lubia wiecej dopowiedziec:) Nie bylam natomiast przygotowana na brak powrotu do pracy, miasta, w ktorym nikogo nie znam i do kogo nie mam sie jak odezwac nawet. Gdybysmy zostali w swoim miescie mysle, ze byloby mi latwiej. Moglabym nawet wyjsc z przyjaciolka i dzieckiem na spacer, podjechac do mamy, pogagad ogolnie z kimkolwiek. A tak no nie ukrywajmy dziczeje w tym domu a jedyna osoba do ktorej mowie jest niemowle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE CHODZI o sam odpoczynek ale sam problem ona ma dość jest rozgoryczona i chyba ma problem natury brak linij porozumiewanie partner - ona skoro nawet teściowa sie wtrąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Autorko fajnego masz meza, jak jest mozliwosc to jedz i nie ogladaj sie ani na to co mowi tesciowa, ani na to co mowia kafeterjanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grycjankaaaaaaaa
ja pier dole! czytam i czytam i smiac mi sie chce:):D czy to jakas zbrodnia wyjechac na 5 dni? no pytam sie? czemu facet moze,a kobieta nie? odpowie mi ktos? czym rozni sie bycie mama od bycia tata? to tylko pare dni, dziecko zostaja ze swoim drugim rodzicem, a autorka nigdzie nie napsiala,ze dziecka nie kocha czy cos w tym stylu. chce sobie odpoczac pare dni, ot wielkie rzeczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
myszka83- ty to umiesz czytac miedzy wierszami ( na maturze z polskiego bralas pewnie analize wiersza:P ) autorka i jej maz na brak porozumienia nie moga narzekac :) a co do tesciowej- prosze podac mi przyklad tesciowej albo matki, ktora sie nie wtraca (nawet jesli robi to bezwiednie i bezbolesnie) autorko-jedz, tez bym pojechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankahooliganka24
gratuluje fajnego męża :) życzę udanego urlopu wrocisz rozpromiieniona i skorzystasz na tym Ty, dziecko i mąż moja kolezanka ma juz 2,5 letnie dziecko i chyba nigdy nie zostawiala corki na dluzej niz 3 godziny ciagle nosi ja na rekach, bo mala jest rozwydzrzona i juz tak sie nauczyla a tatus? wraca zmeczony po pracy, idzie na siłkę albo nachlac sie, a z tym dzieckiem to chyba nawet nie rozmawia co druga kafeterjanka jest w podobnej sytuacji wiec zrozum, ze dlatego tak na Ciebie najechaly :) one nigdy nie znalazly sie w takiej sytacji i dlatego sa w szoku hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
Jak nie mozesz wytrzymac i ten wyjazd do byloby dla ciebie wybawienie,to jedz. jestes tylko czlowiekiem i masz prawo potrzebowac odskoczni i zeby nie bylo-mam 14-miesieczna corke ,ktora ani jednego dnia swojego zycia nie byla beze mnie. ale jak najbardziej rozumiem,bo tez czasem mam takie chwile,ze bym jebnela wszystko na pare dni i pojechala. ale przechpdzi mi jak maz wraca z pracy ;) nie rozumiem tych,co pisza,ze inne koboety sa same 24h/dobe,bo to bo tamto. i co z tego?w zwiazku z tym ktos ,kto ma "lepiej",nie moze miec dosc? To spadajcie wszystkie z tego forum ze swoimi problemami,bo macie fowniane problemy-problem to ma ktos ,kto jest smiertelnie.chpry albo komu psychol wytlukl cala rodzine. wasze bezplodnosci,cieczki z pipy i szpotawe stopy opaz zle tesciowe to zaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i78i78io7o9
A ja uważam, że to normalne, że chcesz odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×