Jak długo karmicie z piersi?

I dlaczego właśnie tak długo, a nie dłużej, lub krócej :) Jak długo wg Was powinnmo sie karmić piersią?

1 malucha karmiłam 11 miesięcy. dlaczego tyle? chciałam do roczku, ale synek postanowił inaczej i sam się odstawił wtedy. teraz na razie karmię i nie zamierzam przestać. chciałabym też do ok 12 miesięcy. jak wyjdzie zobaczymy.

ja karmiłam do 4mca, przyznam że wynikalo to z egoizmu, miłam dość bycia na zawołanie.

Moja teściowa karmiła mojego meża do 2 roku życia, zastanawiam się czy to jednak nie za długo? 2 latka to dużo... Ja dopiero jestem w ciąży, więc jeszcze trudno mi sie wypowiedzieć na ten temat :)

12 miesięcy :) tyle, bo to słyszałam, że potem dziecko trudniej odstawić. Coś w tym jest -teraz widzę, że mała ma 18 m-cy i chętnie sama sięga po co chce. Więc do bluzki pewnie też by mi się sama dobierała.

o 2 miesiące za dużo... czułam się jak dojna krowa...

Ej, no bez przesady... Wy się czułyście jak dojne krowy, Wam to nie pasowało... A nie pomyślałyście, że to jest bardzo ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka ?????

Może niektóre z Was nie dojrzały do macierzyństwa, ot co...

2 lata karmic? kobiety nie jesteście maciorami przecież

Bez przesady, kiedyś karmienie butelka było jak najbarziej promowane i dzieci chorych jakos nie było. Piersią to można karmić noworodka ale starszego dziecka to juz nie wypada.

Ja wogóle sądze iż do 6 miesiąca max później to gruba przesada

Dziecko które może jesc ju stałe posiłki tak od 5 miesiąca. Nie wyobrazam sobie... a co dopiero karmić rocznieka

No 2 lata też mi się wydaje przesadą, ale moja teściowa dość dziwna jest :) Nie wydaje mi się dobrym argumentem odstawianie dziecka od piersi tylko dlatego "że my sie czujemy jak dojne krowy". Przecież jesteśmy ssakami i nasze własne mleko jest potrzebne naszym dzieciom. Uważam, ze nie powinnyśmy sie tu kierować naszym "chceniem", tylko podjąć decyzję taką, jaka będzie dobra dla prawidłowego rozwoju dziecka.

I NIGDY WIECEJ CUŁAM SIĘ JAK KROWA A JAK NAJOMI PRZYCHODZILI I DZIECKO TRZEBA BYŁO NAKARMIĆ TYLKO BUTELKA MAMY TYLE WSPAMIAŁYCH RODZAJÓW MLEK NAWET LEKARKA MI JEDNO NICH POLECIŁA. teraz synek ma 3 lata i jest zdrowy nie zaley to od tego jak długo się karmi

Szczerze mówiąc, to troche mnie obrzydza, że ona go karmiła, gdy juz był 2 latkiem :) Podejście, że dziecko odstawia sie od piersi mniej wiecej wtedy, gdy zaczyna jeść stałe posiłki, wydaje mi się dośc rozsądne...

To chciałam cię jeszcze uświadomić że po zakończeniu karmienia zamiast piersi będziesz miała 2 puste obwisłe worki, szczególnie jak się zastosujesz do rad teściowej :P

JA KARMIŁAM MIESIĄC -I Ty jesteś matką???? Małe dziecko powinno pić Twoje mleko, a nie krowie! To jest chore żeby przez własny egoizm nie karmić takiego maleństwa piersią! Znajomi i imprezy ważniejsze? A o tym, czy prawidłowo sie rozwija, dopiero sie przekonasz wyrodna matko.

21miesięcy:-)

----> "JA KARMIŁAM MIESIĄC I NIGDY WIECEJ CUŁAM SIĘ JAK KROWA A JAK NAJOMI PRZYCHODZILI I DZIECKO TRZEBA BYŁO NAKARMIĆ" Chore podejście.

Z niektórymi tu kobietami mamy 2012 rok a nie 1888 nie musimy już rodzić w bólach i karmić maleństwa własnym mlekiem. Po to ktoś wymyślił znieczulenia, i mleko w proszku

dlaczego chore podejscie? Takie byly jej odczucia. Sama sobie ich nie wybrala.

KArmiłam tydzien nie dałam rady hmm psychicznie? co chwile teściowa tesciu szwagierka brat siostra... itp wpadali a co ja miałam robić z gołymi cycami przy nich latac?

NIE CHORE TYLKO PRAWDZIWE NIE WSZYSTKIE KOBIETY SĄ STWORZONE DO KARMIENIA A JERZELI SĄ JAKIEŚ ZDROWE ZAMIENNIKI TO CZEMU Z TEGO NIE KORZYSTAC

Odczucia, odczuciami, ale chore jest odstawianie miesięcznego maleństwa od piersi z takiego właśnie powodu. To jest przykład na to, że niektóre mamusie nie dojrzały jeszcze do macierzyństwa, bo wciąz ważniejszy jest ich własny wygląd i znajomi... ciut egoistyczne, a w tak wczesnym macierzyństwie nie ma miejsca na egoizm.

uległy terrorowi laktacyjnemu. A pamięć to macie dobra ale krótką. Kiedys dzieci były karmione mlekiem w proszku bo mamy po krótkim macierzyńskim wracały do pracy a nie siedziały po kilka lat w domu jak wy. I ja byłam karmiona butelką, mąż i kilka innych ośób które miałam okazję zapytać. Nikt z nas nie ma problemów ze zdrowiem za to obecnie te karmione cycem dzieci przesiadują z mamusiami po lakarzach, no sami alergicy :P

No to Cię zmartwie, bo wszyscy jesteśmy ssakami i jeśmy jak najbardziej stworzone do karmienia piersią. Czasem pojawia sie poważny problem, np.brak mleka w piersiach, ale dziecinne jest odstawianie dziecka z takiego powodu, że "czujemy się dojną krową, że znajomi przychodzą, że piersi nam obwisną". Bez przesady. A te natarczywe wizyty rodzinki mogą być utapieniem, wierzę. W takich wypadkach najlepiej wychodzić na karmienie do łazienki i się zamykać. Albo prosić by wszyscy wyszli z pokoju do kuchni na herbatę i wrócili jak nakarmisz.

a co wy myślicie ze kiedyś wszyscy karmili piersią BŁĄD u mnie w rodzinie nikt nie karmił mama babcia siostra i ja praktycnie odrazu po narodzinach wracałysmy do pracy na pełen etat. A mleko w proszku ( lub krowie za czasów babci) było wszyscy jakoś zyjemy nie mamy alergii itp

kropka nad iiii toż właśnie o tym napisałam przed tobą ale jak widąc do nich to nie dociera ;) I teraz dorabiaja ideologię do swoich chorych teorii.

To, że kiedyś ktoś miał cieżko, nie oznacza, że wszyscy tak mają mieć. Dla niemowlaka najlepsze jest nasze własne mleko i to wynika z praw biologii, a nie czyjegoś widzimisie. Jesteśmy ssakami. Mleko krowie jest najlepsze dla cieląt, mleko suki, dla małych piesków, mleko kotki dla małych kociąt, a mleko ludzkie dla niemowląt! I tu nie ma co dorabiać filozofii u usparawiedliwiać własnego egoizmu. Jak kobieta i tak siedzi na macierzyńskim, nie wraca od razu do pracy, to już by przynajmniej mogła to dziecko piersią karmić, prawda? PS A alergie są na mleko krowie.

widze że tu kobiety -jesteś ssakiem, to jest chora teoria?