Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o98o98o98p09-p09[-0=0=

Jak długo karmicie z piersi?

Polecane posty

Gość ijtuyiyi
Dr med. Medard Lech http://www.zdrowie.med.pl/czytelnia/index.php?aid=24 "Jak długo dziecko powinno być karmione piersią i dlaczego? Karmienie piersią przede wszystkim ma zaspokoić potrzeby energetyczne dziecka. W pokarmie znajdują się wszystkie "półprodukty" niezbędne dla szybko rosnącego maluszka. Znajdują się w nim także przeciwciała, których niewykształcony organizm nie jest jeszcze w stanie wyprodukować samodzielnie. Wydaje się, że każda matka powinna dążyć do tego by karmić swoje dziecko przynajmniej przez jeden rok. Jakie korzyści odnosi dziecko karmione piersią? Dziecko karmione piersią, w odróżnieniu od dzieci karmionych sztucznie, otrzymuje pokarm dokładnie dostosowany do swoich potrzeb. Karmienie piersią to także szansa na bliski kontakt pomiędzy najbliższymi sobie osobami - matką i jej dzieckiem. Ma ono także rozstrzygające znaczenie w nawiązaniu silnych więzi między nimi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pierwszego syna karmiłam 3 lata drugi ma rok i dalej karmię i jestem w ciąży:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja córę karmiłam do 9 miesiąca potem pokarm zanikł.. a synka 2 miesiące gdyż nie miałam pokarmu a jakbym mogła karmiłabym dłużej bo takie mleczko jest najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiileen
Heheee już widze to hordy rozwydrzonych nastolatków karmionych piersia, często w autobusie słychac jak się wyrażają o swoich rodzicach, sile więzi :P Moja mama nie karmiła mnie piersią a mimo to mnie kocha, czy to niepokojący objaw?? Ja mojego syna tez karmiłam butelką i jest dla mnie calym światem, jak to wytłumaczysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
czytając niektóre wypowiedzi mam wrażenie, że zdaniem ich autorek powinni zabronić karmienia piersią. Bo to niehigieniczne i okropne a karmienie mm to jedyne słuszne wyjście. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolada___
Wszystkie jestescie popierd0lone do cna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki...chlopca
corcie karmilam 2 miesiace a synek ani razu nie byl przy piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolada___
I tak wszystkie wasze dzieciuchy i wy poumieracie bez wzgledu czy karmili was cycem czy jakims prochem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś jogi bez nogi
Znowu zaczyna się walka pt. "butelka kontra cyc". Niech każda lepiej zajmie się swoimi cyckami. Żadna matka nie chce źle dla swojego dziecka- każda z nas natomiast ma swój światopogląd i wredne komentarze na kafe tego nie zmienią. Moim zdaniem dobra jest matka, która karmi dziecko do roku a także ta, która nie karmi wcale. Jak ma za każdym razem podawać pierś ze skrzywioną miną czy niezadowoleniem niech lepiej poda butlę i wszyscy będą zadowoleni. Dziecku naprawdę od mm nie stanie się krzywda. ja sama karmiłam piersią do około 4 msc. Potem zaczęły się problemy i stwierdziłam, że nie ma sensu męczyć dziecka. Tym bardziej, że nie wyobrażam sobie karmienia dłuższego niż do pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beyonsee
Co jak co ale karmic dziecko piersia 2 czy 3 lata to juz trzeba byc zdrowym popierd0lem albo patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś jogi bez nogi
też nie przemawia do mnie karmienie to 2 czy 3 r.ż. ale jeśli ktoś z mojego otoczenia tak postępuje to nie komentuję tego. Jej cycki, jej dziecko, jej sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego
Wyrodną matka jest ta która nie zajmuje się dzieckiem, nie dba o nie a nie ta która karmi butelką, przecież nie głodzi dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówcie się nad
jednym: fakt że dziecku ok 6 miesiąca wychodzą zęby o czymś świadczy, natura tak to zaplanowała i wtedy trzeba dziecku wprowadzać stałe pokarmy, a nie żeby wisiało na cycu do 5 roku życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
2 latek który ssie pierś??? bleee to trzeba być zboczonym żeby nie widzieć w tym nic złego i obleśnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój pediatra nie widział nic złego a ja popierdolona też nie jestem i do patologii mi daleko:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam karmic
Uwielbiam karmic piersia, przezywam miestyczne uniesienia kiedy karmie. Stanowie jednosc z dzieckiem, ono wie ze jestem ta jedyna i nikt mnie nie zastapi...... pomimo ze pracuje i ze dziecko prawie caly dzien jest z babcia. Ale do niego wracam i ono czeka na mnie i patrzy mi w oczy kiedy sie zblizam, nie na meza, nie na brata tylko na mnie. Wtula sie we mnie i oddaje mu swoja sile , ona chlonie bezpieczenstwo i moja milosc. Patrzy mi w oczy, czasem sie usmiecha, Pachnie wtedy najpiekniej na swiecie. Nie wiem ile bede karmic ale na pewno rok to minimum. No chyba ze sam zdecyduje ze juz nie jest mu to potrzebne. Wspolczuje kobietom ktore same sobie tego odmawiaja, a jeszcze bardziej tym ktore tego nie rozumieja jak wpaniale to jest przezycie. coz... jak sie czegos nie przezylo to sie tego nie rozumie i nie sposob tego wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kickaaa
te co piersią nie chciały karmic to egoistki i tyle poczytacie troche o korzysciach płunących z karmienia naturalnego,moze wam się te móżdż ki otworzą choc wątpię czy je w ogóle macie pozbawiacie się najpiekniejszych chwil z dzieckiem karmiąc je butlą a cycki moze cie miec paskudne i wyciagniete i bez karmienia,to sprawa genetyki i kolagenu a nie karmienia małe idiotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka czarna
gdy moje dziecko miało 3 tygodnie zachorowało na krztusiec, ja zachorowałam po porodzie, niewiadomo skąd..;/;/...prawdopodobnie jeszcze przed porodem juz złapałąm go ścierwo...ponad meisiąc synek był w szpitalu podłączony pod respiratory pod rurki...nie mógl jeść piersi..ja ciągle ratowałam się laktatorem..wszytkie pielegniarki lekarze tłumaczyli mi ze dziecko do piersi juz nie wróci...bo czasami jak się już czuł lepiej dokarmiany był butelka...moim lekiem poki jeszcze daawałą rade ściągnać sporo..;óźniej dosłownie juz po 5-10ml.... gdy po półtorej miesiąca sprobowali mi podac dziecko do piersi....mały o 8 rano został przystawiony i nie chciał cyca puscic do 20 wieczorem...nie tyle jadł co po prostu sobie trzymał wtulony i co jakis czas jadł...ja przepłakałąm cały ten dzien ze szczescia...moje dziecko był 2 razy reanimowane, adrenaline miał wstrzykiwaną centralnie....nie zycze nikomu takich przezyc takich widoków....powiedziałąm sobie ze ma on z tego wyjść i nie bede się poddawac... wszyscy byli tak zaskoczeni ze jednak mój synek z utęsknieniem wrócił do piersi...dzieki temu jego pozostałosci po krztusccu zminimalizowały się do zera... POdejrzewali tez u niego po tym chorubsku zapalenie opon mózgowych, 2 razy miał pobierany płyn z rdzenia kręgowego..i mimo, żę jestem młodą matką, przezyłąm cos, czego najgorszemu wrogowi nie życzę.... mój synek ma 13 miesięcy nadal armie piersia..i jestem z tego powodu szczęśliwa...teraz mam tez praktyki, musze wszystko godzic ale wiem ze dam rade bo nie chce poki co rezygnowac z karmienia, tym bardziej moj synek.... zbyt długo i zbyt bardzo walczyłąm o ten pokarm , zeby po pół roku zrezygnowac..kazdy lekarzpediatra powiedział mi ze całe szczescie ze karmie peirsią..o to jak dawka szczepionki odpornosciowej dla malucha...i dzieki temu moj synek ma sie póki co dobrze ( nie zapeszajac)... nie widzę swiata poza swoim synkiem...poza swoją rodziną, bo mam cudownego męża, najcudowniejszego synka,...i nic więcej do życia nie jest mi potrzebne..... nic nie jest tak wazne jak zdrowie, nigdy nie doceniałąm tego stwierdzenia" zdrowie i tylko zdrowie najważniejsze"..ale wiem , że tego za zadne pieniądze się nie kupi...walczyłam o życie swojego syna i przeżycia są okropne....wróciłam ze szpitala...co godzine inhalacje, sska medyczny musielismy kupic, zeby znowu nie zatrzymałą mu serduszka ta wydzielina....sama wkłądałam mu tę rurę przez noc i przez usta jak najglębiej , zeby odessac tony wydzieliny.... karmienie piersią jest niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka...owszem , gdy dziecko nie choruje i wszystko jest ok, pewnie nie odczuje tego , ze karmione było butelką...chociaz ja nawet przy drugim dziecku nie zrezygnuje na p[otrzeby własnej wygody z karmienia..piersi wiadomo, mozę i nie mają tej sprężystości jaką miały przed ciażą....chociaż teraz zauważyłam że wracają do normy:)... nie czuję się jak krowa dojna, a czuję sie jak matka, która wywalczyła o tak ciepły kontakt miedzy matką a dzieckiem , ze wiem ze nikt mi tego nie odbierze.... niektórzy nie widzą nic w tym pieknego , nic fajnego, ok ich sprawa...ale dumna jestem z tego , ze karmie...bo to jest jedno z piękniejszych przeżyc kobiety - matki... pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka czarna > POPIERAM CIE W ZUPEŁNOŚCI, moj synek tez od poczatku chorował, najpierw zapalenie płuc i ucha, potem 3 tyg i zapalenie oskrzeli, cały czas go piersia karmiłam, nadal to robie, skonczył 4 miesiące tydzień temu i nie zamierzam karmić do pół roku tylko dłuzej, bo jestem już tak z nim związana, nie potrafie tego określić jak bardzo, to jest tylko NASZE, tego nikt nam nie zabierze :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CO DO PIERSI , ICH WYGLĄDU.. Mój narzeczony jeszcze bardziej jest zadowolony :) ciąża mi służy, a karmienie piersią tymbardziej :) A zniekształcone piersi moje drogie są nie od karmienia, a od nie pielęgnowania ich w ciąży!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka czarna
martusia_mala TO jest coś tak wielkiego a w sumie niewidocznego, ze ktoś kto tego nie dozna, za cholere nie bedzie miał pojęcia o czym my w ogóle mówimy....osoba obok widzi dojnego cycka, a do niego przyssane dziecko...a szkoda ze taka opinia krąży w społęczeństwie... no cóż, ale póki co nawet na etykietkach mleka modyfikowanego są naklejki , ze zadne mleko nie zastąpi mleka z piersi...a przecież firma mleka nie robiłaby sobie antyreklame... życzę zdrówka dla Ciebie i dzidziusia:) powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo chciałam do 6 miesięcy niestety udało mi się tylko do 6 tygodnia życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmilam
Prawie do roku czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijkhg
malutka czarna - etykietki na mm takie sa bo taki jest wymog prawny, a nie bo firma uwaza, ze karmienie piersia jest najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloeloeloeloeleoleoeleoeloe
etykietki są bo najzdrowsze jest mleko mamy tak jak i na papierosach muszą informować że są szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×