Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonanamaxaaa

czy u was tez tak jest ze cala rodzina wtraca sie we wszystko

Polecane posty

Gość wkurzonanamaxaaa

a wasi rodzice opowiadaja ciotkom,wujkom o waszych sprawach??? mnie to powoli wkurza,jetem dorosla a ojciec dzwoni do ciotki na poczatku gadka szmatka o pogodzie itp a potem nagle ciotka pyta sie pewnie co umnie a ojciec zaczyna jak na spowiedzi ze nie mam pracy,zaczyna opowiadac gdzie na jakich rozmowach bylam itp itd .zwrocilam mu uwage ze nie zycze sobie zeby o mnie opowiadal z takimi szczegolami komukolwiek to sie jeszcze na mnie obrazil. i wogle wszystkie ciotki sie we wszystko wtracaja. wkurza mnie to bo w niczym nie moga(lub nie chca pomoc) to po co sie wtracaja?a juz najbardziej denerwuje mnie jedna iotka ktora tak naprawde w duhu cieszy sie jak komus cos sie nie wiedzie a udaje jak to niby chce ci pomoc i wymysla takie bzdety ze nawet nie chce mi sie o tym pisac . musialam sie wygadac zeby m ulzylo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BubbleTroublessssss
U mnie jest dokładnie tak samo. Rodzinka wpieprza się we wszytko, nigdy nie pomaga, ani nie wpiera, natomiast zawsze musi wszystko na starcie skrytykować, nawet jeśli tak naprawdę nie wie, o co chodzi (ot takie założenie, ze skoro ja coś wybrałam to to na pewno jest do dupy i nie wypali). -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BubbleTroublessssss
wszystko*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonanamaxaaa
mnie najbardziej wkurza to ze rodzice wszystkim rozgaduja co sie dzieje w domu . uwazam ze ciotki nie musza wszystkiego dokladnie wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rodzina, z którą mam stał
kontakt liczy 4 osoby 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie tylko, że u mnie nikt nikomu nic nie musi mówić, bo babka z reszta rodzinki podsłuchują co się w domu dzieje. Taty często nie ma w domu i kiedy on wyjedzie, ja nie mam życia okna musza być pozamykane, bo wszystko słyszą, a potem skarżą!! Mam już tego dosyć, dobrze że za niedługo się wyprowadzam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×