czy Alfa Romeo 147 jest odpowiednia dla kobiety?

witam, czy sa tutaj na forum milosnicy tej marki? jestem dziewczyna, nie mam jeszcze prawa jazdy ( egzamin 4 czerwca) i szukam motywacji, zeby ten egzamin za pierwszym razem zdac :) no i tak szukam sobie od kilku dni na necie samochodzika, i dzis zakochalam sie na zaboj.. Czytam rozne opinie na necie, ze samochod awaryjny, ze duzo pali..ale za to jak wyglada! chyba sie poswiece :) co myslicie? np taka http://allegro.pl/alfa-romeo-147-1-9jtd-2xklimatronik-skora-opony-i2311936456.html

Nie nie i jeszcze raz nie, to świetne samochody ale bardzo delikatne i trzeba je często serwisować. Dla kobiety lepszy niezawodny ford czy fiat :)

Wg mnie to typowe auto dla kobiety... taka pizda nie auto w zasadzie.

meska rzecz dzieki za opinie, moj facet jest mechanikiem i jak wroci z pracy zamierzam pokazac mu moja nowa milosc :D myslisz, ze nie zaaprobuje? bedzie mial zajecie :D Radusss czemu pizda a nie auto? wg mnie ma cos w sobie, cos pociagajacego, co przyciaga wzrok, nie to co nudny ford albo fiat :)

ja bym zaczela na twoim miejscu od czegos tanszego zebym pozniej nie plakala ze zarysowalam przy parkowaniu samochod za 12 tys. prawda jest taka ze troche potrwa zanim naprawde wprawisz sie w jezdzeniu. to ze dostaniesz prawko nie oznacza ze jestes super kierowca. kup sobie jakis tani i maly samochod a w miedzyczasie zbieraj kase na lepszy. oczywiscie jest jeszcze kwestia spalania,w miare tanich czesci i innych rzeczy o ktorych dowiesz sie w trakcie uzytkowania. wybieraj auto z glowa.

ihaaa dziekuje za opinie :) jestes dziewczyna czy facetem? wszystko zalezy od tego jak sie dba o auto, jak to mowia "jak dbasz tak masz". Nie mieszkam w PL a samochod na allegro podalam tylko tak dla przykladu. Szczerze, to tu gdzie mieszkam za cene Alfy minus troszke moge miec np toyote yaris, ktora podobala mi sie do wczoraj, kiedy sie zorientowalam jak okropnie brzydka jest w srodku ( te dziwne liczniki :O ). Ogladalam tez fiesty, punciaki i inne takie, ale ja jestem z tych, ktorzy twierdza, ze recz musi byc nie tylko funkcjonalna, ale musi tez wygladac i dawac radosc :) a tak wlasnie sie czuje jak patrze na ta Alfe, jest piekna, naprawiac mialby kto, zarysowany lakier to zadna tragedia, zawsze mozna polakierowac na nowo :)

ja mam audiA5 superrrrrrrrr autko dla kobiety jeden minus to to że kosztuje kupe siana :)

jestem kobieta i wiem co czujesz bo ja od dawna choruje na mazde 3. niestety nie stac mnie na nia. prawko mam juz ladne pare lat ale gdybym miala pieniadze i mogla kupic samochod od razu po zdaniu prawka to wybralabym zupelnie cos innego niz ta mazda - byloby mi jej po prostu szkoda.

nom jest kilka takich autek, ktore mi sie podobaja, kasa by tez sie znalazla... ale kurde no moj facet tez mowi, ze jednak moze yariska lepsza, no ale ja nie wiem :( podoba mi sie ta Alfa :(

nie kupuj alfy

alfy to padaki, droga eksploatacja i czemu taka alfa w miare mloda kosztuje grosze ??

ja mialem krotko 156 i zle wspominam, psula sie, poza tym to jednak tylko fiat. Od tamtej pory bawie sie wylacznie w niemieckie auta.

Alfa 147 jest naprawdę śliczna, auto ma coś w sobie z tym się zgadzam. Jednak to bardzo awaryjne samochody, zobaczysz, że po jakimś czasie będziesz miała tego dość, bo np. potrzebujesz pilnie gdzieś pojechać, a auto nie odpala. I fundowanie sobie skarbonki to też średnia opcja. Zgadzam się, że wygląd auta też jest istotny, nawet bardzo, ale jednak nie powinien być najważniejszy. Ja jeżdżę Corollą - wygląd średni, wizualnie nie jest to spełnienie moich marzeń, ale samochód jest rzeczywiście niezawodny (tfu, tfu ) a swoje lata już ma, odpala w największe mrozy, jedyne co zmieniłam w nim przez 5 lat to amortyzatory i akumulator bo był stary. Mnie marzy się gadżeciarski Mini Cooper :) tylko ten większy, 5-drzwiowy :) . Może kiedyś, jak będę bogata ;) .

Normalne. Kobieta oprócz obiadu potrafi przypalić także sprzęgło: "ROK MOJEGO ZAKUPU: 2008 (4 lata użytkowana przez moją żonę) Ostatnio wymieniono sprzęgło +koło zamachowe dwumasowe" Ponadto auto było pemanentnie bite. Aż do tylnej kanapy:D:D:D "Samochód bezwypadkowy, jedynie miał lekką kolizję - nauka jazdy udeżyła mnie w tył. Nic nie było robione ponieważ zderzak tylny zosyał wypolerowany i to wystarczyło. Jesynie od środka bagaznika jest leciutko wgniecona podłoga przy kole zapasowym. Klapa normalnie się zamyka, ni i konstrukcja auta nie ruszona" Facet łże jak pies bo : leciutko wgniecona podłoga przy kole zapasowym świadczy o tym, że dzwon zatrzymał się chyba na potylicy kierowcy.

polecam Seata Leona:) https://picasaweb.google.com/114996030384103702278/Leon#

Oj tak Leon też jest boski :) . Tylko drogi :( .

Ten byl akurat nowy (zdjecia z pazdziernika 2009) ale juz taki 2 letni jest o wiele tanszy.

HMS Petard linka do allegro wstawilam tylko dlatego, ze akurat podoba mi sie wlasnie taka Alfa z takim silnikiem i z taka czerwona tapicerka :) Te samochody, ktore "ogladalam" na necie na tutejszych aukcjach w wiekszosci sa wlasnoscia facetow ;) faceci tez potrafia palic sprzeglo :D co do awaryjnosci to jak juz pisalam, moj facet pracuje w renomowanym warsztatcie i ma duze znizki na czesci wiec nawet jesli cos to pewnie by ogarnal :D Najmadrzejszy moj facet to wielki fan Seatow, mielismy juz 3 z czego najlepsza byla Altea 2.0 TSI , piekne auto :) niezawodne, ale male ;) a teraz mi cos gada o Leonie Cupra R czy cos ;) faceci :D ciezko mi bedzie, probuje znalezc sobie marchewke, ktora powiesze na kijku zeby zdac za 1 razem ( idzie mi calkiem wysmienicie, jezdze Yariska 2012r), zawsze lepiej wykonywalam projekty wiedzac, jaka nagroda na mnie czeka, niz wtedy, kiedy czekal na mnie tylko jeden wielki znak zapytania :D

Leony polecam jak najbardziej:) Ja mam 1.4 TSI, 125 km, benzyna.

dasz rade, ja zdalem za 4 razem, a teraz jestem mistrzem kierownicy :D

Najmadrzejszy wiele zalezy tez od egzemplarza, ale wydaje mi sie, ze mozna od razu poznac po wygladzie auta czy ktos mial wylane na to jak auto wyglada, jak jezdzi i czy wszystko jest w porzadku. Czasami jak czytam ogloszenia na allegro to az plakac sie chce :( poza tym ludzie bardzo nieuczciwi, moja siostra i mama zostaly oszukane przez sprzedajacego i samochody to faktycznie skarbonka :O Pamietam, ze moj facet tez kiedys wlasnei mowil, ze Alfy sa fajne ale awaryjne, pewnie i tak moj wybor oprze sie w 90% na jego opini :( podoba mi sie tez BMW seria 1 http://www.autocentrum.pl/bmw/seria-1/, jest troszke drozszy niz lepsza wersja ( mlodsza i mniej km) i moj facet powiedzial, ze z tych dwoch wybralby wlasnie BMW.. fgbgbgrt ja jakis czas zastanawialam sie nad Mini i Fiatem 500 :D uwazam, ze sa czadowe, ale maluszki takie :( chodzil mi po glowie Pegueot 206cc, Renault Megane CC, bo w sumie kasa az tak wielkiej roli nie gra ( ale bez przesady), ale zaden, ZADEN samochod nie zrobil na mnie takiego wrazenia jak wlasnie Alfa Romeo...

Skomentowałem jedynie tamto ogłoszenie. Co do Alf mam inne zdanie niż większość matołków patrzących jedynie stereotypowo. Dobra blacha, dobre silniki. Piękna stylistyka. Jeżeli tylko masz możliwości... to kup sobie taki wózek...i niech ci się darzy:). Debile nie wiedzą że taśma montażowa Alfy Romeo idzie równolegle do taśm Lancii i Fiata w fabryce Mirafiori w Turynie. Fote z Groclinu, Lampy, wycieraczki, chłodnice i silniczki krokowe to także produkt Polski. Podobnie jak uszczelki z Fagumitu. Reszta podzespołów taka sama jak np w BMW :D

Wiadomo,że używane auto zawsze będzie tańsze, bardzo szybko tracą na wartości, ale taki dwulatek też pewnie lekko 35-40tys zł by kosztował, dla mnie to wciąż sporo. samica alfa147 rozumiem, że Twój facet ma zniżki, ale nie uważasz, że to trochę bez sensu kupować auto które z góry wiemy, że jest awaryjne, części są drogie. Myślę, że na pewno znajdziesz coś co będzie i ładne i będzie miało dobrą opinię. Choć wiem, że Alfy mają to coś. Mój znajomy szukał samochodu, oglądał ich wiele, wsiadł do Alfy 156 i się zakochał ;) . Jest właścicielem tej swojej miłości od pierwszego wejrzenia i stałym klientem warsztatu bo stale coś nawala ;) .

Nie no ja mowie o alfie 156 fabrycznej. Ok, moze trafilem na pechowy egzemplarz (nie mowiac juz o tym, ze po jakims czasie rdza zaczela brac i to takze od dachu), ale ta opinie o alfach potwierdza wiele osob. Sa ladne, ale niekoniecznie niezawodne. Ale nie znam sie az tak dobrze na autach, zeby sie wymadrzac:)

cholera najmadrzejszy 4 razy powiadasz :D a mozna spytac gdzie :D

W Bydgoszczy (jak jeszcze mieszkalem na Kujawach) :) Ale nie to , ze nie umialem jedzic, po prostu 3 razy oblalem placyk.

no to mam problem :( i nie chodzi mi wcale o to, ze wstydze sie jezdzic fiesta czy stara yariska, tylko ze ja po prostu juz tak mam, ide za glosem serca przewaznie ( a rozum i tak predzej czy pozniej sie odzywa :P ) i jakos te moje decyzje podejmowane za glosem serca okazywaly sie trafne :D wiec dlaczego i tym razem ma byc inaczej :D HMS jakbym slyszala mojego faceta, on zawsze sie smieje z tych co np jezdzac passatem uwazaja sie za lepszych od tych, co jezdza np Octavia czy Audi A4 ( o ile dobrze pamietam), albo z tych co uwazaja Seaty za dziwolagi ( bo hiszpanskie) a to przeciez to samo wlasnie co samochody z grupy VAG tylko karoseria inna :D

najmadrzejszy to mnie pocieszyles, ja bede zdawac w Gdansku :D i poki co nie chce nic mowic ani zapeszac, cholera no zdac musze, kiedys zdam :D fgbg japonskie samochody sa nie do zdarcia :D ale nie bez powodu mowi sie o nich "nudne, nie psujace sie toyoty" :D no coz, rozmarzylam sie, poki co marzenia mi pozostaja, zobacze co ten moj mechanik powie o moim wyborze, jeszcze z pracy nie wrocil :D

Fiesta rocznik 93 to bylo moje pierwsze auto i dotarlem nia do Londynu i z powrotem:) A Yariska jakis czas jezdzila moja mama i tez polecam:) teraz ma tez Toyote, ale Urban Cruiser

najmadrzejszy w starych toyotach nie podobaja mi sie te liczniki na srodku :O i ten dziwny tunel :O zaczelam jezdzic Yaris z 2012r w szkole jazdy, nowka funkiel, pachniala nowoscia jesczze i sie napalilam na yariske ale milosc przeminela jak zobaczylam jak ona w srodku wyglada :( jak to kierownica bez zegarow :(