Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kisha77

Rok po przeprowadzce,a ja nie mogę się przyzwyczaić.

Polecane posty

Gość kisha77

Rok temu kupiliśmy mieszkanie w malutkiej miejscowości, przeprowadzając się z dużego miasta w którym mieszkaliśmy 10 lat. Dodam,że mieszkaliśmy w mieszkaniu służbowym, wręcz hotelu robotniczym. Nie stać nas było na kredyt,więc kupiliśmy tam gdzie nas było stać. Dojeżdżam 30 km do pracy, nie mogę się za nic przyzwyczaić. Rozum podpowiada,że to była dobra i rozsądna decyzja. Nie mamy kredytu,żyjemy spokojnie,ale serce krwawi... A może za dużo chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz mieszkanie
jesteś u siebie, nie tułasz się po cudzych.Czego chcieć więcej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w nowym miejscu mieszkam prawie 3 lata. Ale często jako o domu myślę o domu rodzinnym;-) Choć tu mi lepiej, nikt mi nic nie mówi bo to nasze miejsce. Człowiek się przyzwyczaja do miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie jeszcze czasu,to musi potrwać, a zobaczysz ,że za żadne skarby nie przeprowadziła byś się z powrotem. Też tak miałam,bo tęskniłam lub przywiązanie do wszystkiego , a teraz jestem szczęśliwa i nawet jak by mi ktoś zapłacił abym wróciła do miasta to ni za cholery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Ja z rodzinnego wybyłam w wieku 19 lat...Dano temu.I praktycznie 10 lat spędziłam w mieści w którym studiowałam. A tu za nic nie czuję się jak u siebie. Wszędzie daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladinia
to mija z czasem ,tez tak miałam dobrych parę lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Tak sobie tłumaczę, to musi potrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Myślę,że kredyt na 30 lat bardziej by bolał. Pewnie docenię to jak stracę prace. Mam bardzo niepewną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj ludzi wiecznie
to szukaj pewniejszej, twoj brak stabilizacji zawodowej odbia sie na twoim odczuciu mieszkaniowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba trudniej będzie o
...pewniejszą pracę. Jestem nauczycielką.Skończyłam prócz mgr 3 podyplomówki,więc chciałabym pracować w zawodzie.Tyle,że nie mam znajomości i tak skacze od szkoły do szkoły, gdzie są tylko jakieś vakaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Może po prostu takie jest życie i takie je trzeba brać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen relaks
Ja po przeprowadzce wiele lat temu nadal myślę, że jedyny dom, to był mój dom rodzinny :) jestem sentymentalna i nijak nie mogę się przyzwyczaić :) jak ktoś mi coś mówi, a wiesz, na twojej ulicy ostatnio.. to myślę wtedy o mojej poprzedniej ulicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Za rodzinnym ze względu na ojca akloholika nie tęsknię,ale do wsi za nic nie mogę się przekonać:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazdroszczę ci wyprowadzi w wieku 19 lat i nowego miejsca zamieszkania :( Ja nadal pomimo 27 lat mieszkam z rodzicami,dziadkami i wujostwem. Nie stać mnie na mieszkanie, bo od 4 lat nieustannie szukam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazdroszczę ci wyprowadzi w wieku 19 lat i nowego miejsca zamieszkania :( Ja nadal pomimo 27 lat mieszkam z rodzicami,dziadkami i wujostwem. Nie stać mnie na mieszkanie, bo od 4 lat nieustannie szukam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazdroszczę ci wyprowadzi w wieku 19 lat i nowego miejsca zamieszkania :( Ja nadal pomimo 27 lat mieszkam z rodzicami,dziadkami i wujostwem. Nie stać mnie na mieszkanie, bo od 4 lat nieustannie szukam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
W wieku 19 lat wyprowadziłam się na studia...Do akademika.A własnego "M"dorobiliśmy się w okolicach 30 ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Kto jeszcze tak ma? Dojazdy 30 km do pracy i "ludzi" też mi nie pomagają...Czuję się sfrustorowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Kto jeszcze tak ma? Dojazdy 30 km do pracy i "ludzi" też mi nie pomagają...Czuję się sfrustrowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Kto jeszcze tak ma? Dojazdy 30 km do pracy i "ludzi" też mi nie pomagają...Czuję się sfrustrowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedługo się przeprowadzam i na pewno nie będę tęskniła za obecnym miejscem zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisha77
Tęsknota to pewnie kwestia indywidualna.Ja przyzwyczaiłam się do większego miasta.Nie jestem osobą rozrywkową,ale w każdej chwili mogłam wyskoczyć na kawę z koleżankami, do kina, na spacer.A na wsi-ludzie wścibscy (poradziłam sobie już z tym), koszmarne dojazdy do pracy. Niedziela na kafe zamiast w kinie, czy kawiarni.Buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze tak
doskwiera tobie samotnosc to poszukaj jakis kolezanek, znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×