płacz niemowlaka

witam, proszę o pomoc doświadczone mamusie:) mój synek ma 5 tygodni, gdy skończył tydzień zaczął płakać wieczorami między godz 16 a 21, nie sądzę zeby to były kolki bo dziecko da sie uspokoić na dłuższą chwilkę i nie ma gazów ani twardego brzuszka. czasem płacze nawet przy piersi i przez sen. Czzy któras z was miała coś podobnego? prosze o odpowiedź

jestes pewna ze to nie kolka?? dzieci tak robia. i to ze nie ma gazow to nie znaczy ze jej nie ma... kup sobie espumisan dla niemowlat i zapytaj poloznej jaka dawke. w moim przypadku pomoglo

to pewnie kolki, róznie moga wygladac u róznych dzieci. wlacz suszarke albo odkurzacz. moja tylko wtedy cicho była:D:D serio:D wolalam odkurzac niz słuchac tego przerazliwego placzu

jak go karmisz?bo wg mnie jest po prostu głodny jeśli karmisz piersia,pzrystawiaj go częściej ,na każde żądanie

karmię piersią ale wieczorem zawsze przy karmieniu po kąpieli tak się wydziera że szybko musze chowac cyca brac małego na ręce i nosić, chwilke płacze i potem zasypia juz na noc.

dodam że od paru dni jest tak że w ogóle nie mogę go uspokoić. Wtedy bierze go na ręce siostra albo narzeczony i jest spokojny a gdy oddaja go mnie znowu sie wydziera. Czy to ze mną jest coś nie tak?????

Dziecko może czuć inny zapach albo twój niepokój, stąd może być mu lepiej u kogoś innego na rękach. U nas płacze się skończyły po zmianie butelki na Dr Brown's, nawet Espumisan odstawiliśmy.

ale ja karmię piersią także butelka mnie nie ratuje:(

posłuchaj.. mam nadzieję,że nie zjadłas nic nieodpowiedniego bo czasem potem tak zachowuje się maluch przystawiaj go do piersi gdy zaczyna płakac a iina barzdo sprawdzona metoda-położ się na plecach a maluszka miedzy swoimi piersiami w pozycji na brzuszku,na p-ewno zaraz się uspokoi dziecko w brzuchu jest pzryzwyczajone do rytmu twojego serca i gdy go tak połozysz będzie blosko twojego serca,znanego mu rytmu,od razu poczuje się bezpiecznie i zaśnie jestem mamą 3 dzieci,metoda zawsze się sprawdzała!mam nadzieję,że i tym razem po0skutkuje i absolutnie nie rezygnuj z naturalnego karmienia,nie słuchaj rad innych "mamuś",ze to wina twojego pokarmu itp bo to bzdura troszke cierpliwości,bywaja trudniejsze momenty ale warto się pzrezmęczyc i nadal karmic piersia sama dostrzerzesz że ma to same plusy nie nosisz butelek ze sobą,podgrzewaczy itp ,nie wspomne o korzysciach ekonomicznych;) no a zdrowie i odpornosc twojemu dziecku zapewni twoje mleczko własnie p.s karmiłam do 2 roku zycia swoją 2 córke

Jesli dziecko ma 5 tygodni to bardzo mozliwe ze ma kolki.Moj maly dostal w wieku 3 tygodni.I czesto brzch mial miekki,pierdzial ale dalej sie darl.Jesli karmisz piersia moze przeanalizuj swoje menu,moze zjadlas cos co dziecku nie posluzylo?Czesto ez dzieciom przeszkadza inny zapach niz mamy-zbyt wonny zel pod prysznic,balsam,perfumy..Mojemu dziecku przeszkadzalo to ostatni wiec po urodzeniu go dlugi dlugi czas nie uzywalam perfum bo co mialam na sobie jakis zapach-nawet bardzo lekki,ledwie wyczuwalny-mlody darl sie jak tylko go do siebie przytulilam..zrob sobie moze taki dzien lenia-karmiace persia mamy mowia ze to pomaga-jakies lekkie jedznie,lez sobie z dzieckiem caly dzien w lozku i przystawiaj do piersi jesli tylko tego zechce.Taki wasz dzien na wyciszenie sie wzajemnie.

aha i Francoise ma racje-polozenie dziecka brzuszkiem do swojego brzcha bardz pomaga.Kiedy moj maly mial atak kolki moglam na rzesach tanczyc on i tak sie darl.Kiedy polozylam sbie go brzuch do brzucha-momentalna cisza.Najlepiej sobi wtedy zdjac bluzke i dziecku,i ozywiscie nakryc mu plecki i kark kocykiem,kolderka..Moj maly tak sie wlasnie usyial dlugi czas,wtulal mi glowke w piersi albo kladl ja bokiem na lewej piersi i mialam dziecko z glowy.

aha i Francoise ma racje-polozenie dziecka brzuszkiem do swojego brzcha bardz pomaga.Kiedy moj maly mial atak kolki moglam na rzesach tanczyc on i tak sie darl.Kiedy polozylam sbie go brzuch do brzucha-momentalna cisza.Najlepiej sobi wtedy zdjac bluzke i dziecku,i ozywiscie nakryc mu plecki i kark kocykiem,kolderka..Moj maly tak sie wlasnie usyial dlugi czas,wtulal mi glowke w piersi albo kladl ja bokiem na lewej piersi i mialam dziecko z glowy.

aha i Francoise ma racje-polozenie dziecka brzuszkiem do swojego brzcha bardz pomaga.Kiedy moj maly mial atak kolki moglam na rzesach tanczyc on i tak sie darl.Kiedy polozylam sbie go brzuch do brzucha-momentalna cisza.Najlepiej sobi wtedy zdjac bluzke i dziecku,i ozywiscie nakryc mu plecki i kark kocykiem,kolderka..Moj maly tak sie wlasnie usyial dlugi czas,wtulal mi glowke w piersi albo kladl ja bokiem na lewej piersi i mialam dziecko z glowy.

dagna88 zgadzam się z Tobą! na mojego syna nic tak nie działa jak odkurzacz! może płakać nie wiem jak, ale jak włączę odkurzacz...dziecka nie ma... tak naprawdę niemowlę może płakać z wielu powodów, piszesz że płacze między 16-21 niestety jest to właśnie godzina gdzie dziecko najczęściej ma kolkę. I niekoniecznie musi być twardy brzuszek, czy gazy. Mój synek nie miał takich objawów a była to na pewno kolka. Pomagało mu przede wszystkim noszenie na rączkach, tzn. położenie dziecka na rękach w takiej pozycji, aby brzuszek był lekko na ramieniu wtedy lekko poruszając się masuje jednocześnie dziecku brzuszek. Synkowi to pomagało.

ja mialam dokladnie tak samo. tez dawalam espumisan a maly mial miekki brzuch i plakal tak samo jak twoje malenstwo. u mnie pomagaly cieple oklady na brzuch .. jak bardzo plakal to wlaczalalm suszarke i cieple powietrze kierowalam na brzuch Oskara przez pieluche.. a i jeszcze uzywalam i nadal uzywam kateterow. dokladnie takich http://www.petronela.pl/higiena-dziecka-i-mamy/windi-kateter-rektalny-dla-niemowlat-10-sztuk.html moze cos pomoze. nie zaszkodzi sprobowac.. a i z uspakajaniem to u mnie bylo tak samo. dziecko wyczuwa ze sie denerwujesz i placze nadal a u innych osob jest spokojne. tez tak u nas bylo moj maly ma juz skonczone 2 miesiace..

ja mialam tak samo. u mnie pomagala suszarka i cieplym strumieniem na brzuszek i tez dawalam espumisan ale mysle ze nie bardzo to cos dawalo.. ale mysle ze pomogly takze u mnie katetery.. uzywam do dzis. synek ma 2 miesiace skonczone. i juz nie placze tak jak na poczatku. i tak jak ty opisalas.. odgazuje sie i wszystko ok. a tez mial miekki brzuszek i myslalam ze nie ma gazow.. ale zawsze sie odgazowywal jak wkladalam kateter. moze sproboj tego. to mozna uzywac od 1 dnia zycia.. tu masz link takie jak ja mam http://www.petronela.pl/higiena-dziecka-i-mamy/windi-kateter-rektalny-dla-niemowlat-10-sztuk.html

sory 2 razy wyslalam tylko ze inaczej napisane bo wczesniej mi jakis blad wyskoczyl i musialam pisac od nowa;/