Legitymacja ubezpieczeniowa

Hej! Właśnie skończyłam szkołę i jestem w trakcie zdawania matur, czy wie może ktoś z Was jak to jest z legitymacją ubezpieczeniową, którą musimy okazać przy porodzie. Mój termin zbliża się nie ubłagalnie, a ja nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji. Nigdy nikt nie żądał ode mnie tego dokumentu, bo skoro chodziłam do szkoły to nie miałam czegoś takiego... Jak to jest teraz? Był ktoś w podobnej sytuacji?

ale z tego co pamiętam to do 25 roku życia możesz być pod rodziców podpięta niby nie potrzeba ubezpieczenia w ciąży ale nie wiem dlaczego kategorycznie w szpitalu kazano mi się okazać ubezpieczeniem

teraz juz nie ma legitymacji ubezpieczeniowych. dokumentem ubezpieczenia jest rmua od pracodawcy lub papier z urzędu pracy. a ciężarną musza przyjąć czy to do szpitala czy do lekarza nawet bez dokumentu ubezpieczenia.

u siebie w pracy w kadrach muszą załatwić druk zus zcna i z tym drukiem i ich rumem się okazujesz

Nawet jeśli nie pójdziesz na studia to jeszcze do końca września podlegasz pod ubezpieczenie rodziców. Od 1 października jeśli się nie będziesz uczyć musisz być objęta albo ubezpieczeniem ewentualnego męża,albo musisz zarejestrować się w PUP i oni wydadzą zaświadczenie,że jesteś ubezpieczona. Do tego czasu druk RMUA jednego z rodziców i potwierdzenie zgłoszenia dziecka do ZUS. Do 25r.ż. możesz być ubezpieczona przy rodzicach jeśli się uczysz.

Trochę to dla mnie śmieszne, że nigdzie tego nie wymagano nigdy ode mnie.. a tu nagle przy porodzie bd chcieli, gdzie jak dla mnie powinni Cię przyjąć bez problemu. Ehh... Pytam bo moja koleżanka jeszcze w czasie trwania szkoły kiedy szła do lekarza to brała od ojca jakieś zaświadczenie, bo inaczej nie chcieli jej przyjąć.

ja w ciąży leżałam 2 dni w szpitalu na badaniach i wystarczyła legitymacja szkolna

Och-a miałaś wtedy ukończone 18 lat? Pewnie nie-do 18r.ż. każde dziecko posiada ubezpieczenie. U maluchów żądają zgłoszenia i potwierdzenia ubezpieczenia rodzica-bo jeśli dziecko nie zostało zgłoszone do ZUSU,to mimo,że jest ustawowo objęte ubezpieczeniem to NFZ może nie zwrócić,bo w systemie taki pacjent nie istniej,ale już u dzieci szkolnych nie chcą-wystarczy legitymacja szkolna.

Dokładnie, mamie w pracy jakaś koleżanka mówiła, że muszę przedstawić RMUA od taty z pracy, bo się uczyłam, jednak wraz z porodem tworzę własną rodzinę i natychmiastowo muszę zarejestrować się z ZUSie o ile się nie mylę... więc dla mnie zagadką jest to, że w czasie porodu jestem ubezpieczona, ale jak mi już Zośkę moją położą bo urodzę, to już nie.. albo ja źle to odczytuję.

go-away, obecnie kobieta w ciąży, w czasie porodu i połogu ma z zasady ubezpieczenie, więc nie mają prawa wymagać dokumentu- u mnie w szpitalu też było na liście dokumentów potrzebnych do porodu, a nikt nawet na to nie patrzył więc pewnie pozostałość po poprzednich przepisach. Po prostu zgłaszasz w szpitalu że nie jesteś ubezpieczona, a jeśli jesteś u któregoś z rodziców- wtedy oni biorą druk RMUA z pracy (potwierdzenie opłacenia składek) i druk ZCNA (potwierdzenie zgłoszenia Ciebie do ubezpieczenia). Ale nawet jeśli tego nie pokażesz (bo np. zapomnisz albo nie załatwisz bo zaczniesz rodzić niespodziewanie) to nikt rachunkiem Cię nie obciąży. Powodzenia na maturze

miałam 21 ;) chodziłam wieczorowo

Dziękuję, termin jest na 4 czerwca.. ale może się okazać, że mała będzie chciała szybciej przyjść na świat, bo nie daje chwili wytchnienia.

co do ostatniego postu- powtórzę, w czasie ciąży, porodu i połogu, czyli do 6 tyg. po porodzie masz ubezpieczenie, potem Ty dalej możesz mieć u rodziców, tylko małą zgłosisz w ZUS (nic nie płacisz za to do jej 18 r.ż)

zapytaj najlepiej w szpitalu co będzie potrzebne, ja tak zrobiłam

Dzięki za pomoc ;)