Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msch

rozmowa

Polecane posty

Gość msch

nie potrafie rozmawiac o swoich uczuciach w szczegolnosci o swoich "porazkach i wadach" o tym co mnie krępuje itd musze powaznie pogadac z matką, zabieram sie do tego juz rok, podchodzilam do kilku prób ale gdy tylko przychodziło do "upokorzenia się" ( bo tak sie czuję gdy muszę mówić o swoich uczuciach) to nie mogłam wymówić słowa, głos mi drży i szlak mnie trafia bo to jest "przeciez takie załosne" . MUSZE w koncu to załatwić ale nie wiem jak ( od wielu tak nei gadałam z matka normalnie co u mnie itd a co tu dopiero mowic o "zwierzaniu się") moze macie jakies rady ? kilka razy mysialam nad tym zeby napisac wszystko na kartce i jej to dac ale yyy głupie to. durny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgfh
napisz jej list

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
wszystkiego można się nauczyć list to niezły pomysł ale jeszcze lepszy - to osoba która jest empatycznym słuchaczem ja akurat miałam dobrego nauczyciela :D chociaż on sam o tym nie wie, że pełnił taka role w moim zyciu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msch
ale napisze jej ten list, chociaz wciaz z nią mieszkam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaś
A dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgfh
moze na dzien matki razem z prezentem liscik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msch
i co mam podejsc do niej i powiedziec ' masz przeczytaj napisalam ci co czuje bo nie umiem ci tego pow.." nieee... nie to jest glupie, nie wiem . jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msch
ale by miala prezent.. hehe tu nie chodzi o jakies wyznanie milosci pt. "kocham cie mamo" tylko chce jej pow co czuje i jak wyglada moje zycie bo ona jakos nigdy mogla sie mnie o to zapytac chociaz widziała po mnie ze cos mi jest to tylko darła na mnie mordę i stawiała swoje" diagnozy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msch
a jak kilka razy probowałam i zaczynałam jakos ( chociaz podchodzilam do tego kilka dni, łaziłam za nią bo nie wiedzialam jak zaczac) i mowilam mamo bo wiesz... moze by.. itd a ona ( oczy spod ksiazki) - daj spokój .. przeciez to twoja wina, i nie przesadzaj bo nie jest żle. - jaw takim szoku ( tak matka z dzieckiem, ktore sie zwieza rozmawia ? .. boze jaką ja mam matke... ) i wyszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgfh
a co ty wlasciwie cchesz jej powiedziec i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×