Spanikowana uciekającym czasem... Proszę, przeczytajcie :(

Witajcie, za kilka dni skończe 22 lata. Może wydać się Wam to dziwne, ale zaczynam panikować nad tym, że nie mam jeszcze ani stałego partnera, ani planów na przyszłość ani nic. Większość moich rówieśniczek posiada już dzieci, mężów, lub długoletnich partnerów, a ja od zawsze była sama, nie licząc krótkotrwałych znajomości. Mam głupie wrażenie, że za 2-3 lata powinnam już spacerować z wózkiem po parku, trzymając za rękę męża. Przecież 2 lata to jest nic! Przez tak krótką chwilę znaleść "tego jedynego", związać się i urodzić dziecko jest rzeczą nietrealną. Być może powodem mojej paniki sa stereotypy, strach przed "staropanieństwem" itp. Proszę, uspokójcie mnie, że panikuję...

owszem, w tym wieku powinnaś mieć co najmniej 2 dzieci, męża koniecznie z perspektywami no i oczywiście nie zapominajmy o kochanku... :P

3/10

a co ja mam powiedziec , mam to samo tyle ze 27 lat

Powinnas sie pospieszyc, bo za pare lat juz nikt Cie nie zechce.

naprawdę byś tego chciała? jestes bardzo mloda, to nie czas na meza i dzieci.gdzie ty znalazlas te kolezanki? ja mam tylko jedną ktora ma już meża i dziecko. wlasnie teraz wszyscy coraz pozniej decydują się na taki krok. ciesz się życiem bez zobowiązan a nie marudz ;)

Pora porzucic mlodziencze marzenia o wielkiej milosci i znalezc zwyczajnego porzadnego i majetnego faceta

nikt jej nie zechce jak będzie samotną matką, a z taką desperacją wszystko wskazuje że tak właśnie będzie...

Przepraszam, ale z okazji każdego rodzinnego spotkania (Imieniny, święta) jestem obiektem plotek na temat mojego życia uczuciowego. Setki pytań w stylu "Masz już jakiegoś kawalera?" albo "No wiesz, ja chciałabym jeszcze dożyć ślubu jedynej wnuczki" ostatnio nawet wujek obleśnie zażartował, że wolę dziewczyny. Nie rozumiem, przecież jestem jeszcze młoda :( Dopiero 2 lata temu skończylam technikum.

Nie rozumiem dlaczego ambicja wiekszosci Polek jest rodzenie dzieci! Dlaczego nie przeraza Cie fakt tego, ze byc moze nie znajdziesz satysfakcjonujacej pracy, co uniemozliwi Ci bycie niezalezna i decydowanie za siebie? Masz 22 lata, wiec tak naprawde nie zaczelas jeszcze zyc. Powinnas korzystac z zycia ile mozesz zamiast martwic sie szukaniem "miska", ktoremu bedziesz prac skarpetki i sprzatac kolo dupy!

Popieram Eerrr. Sama mam synka, 22 lata. Gdybym mogła cofnąć czas nei ze wzgledu na dziecko a ze względu na to co moglabym w tym czasie zrobic- zaczac studia od razu po szkole średniej, mieć pracę- cofnęłabym go. Ale tak bardzo chciałam mieć dziecko, rodzinę, że nie myslałam o tym co dalej. A dalej mój facet okazał się chujem, dlatego się rozstaliśmy a ja i tak studiów i pracy nie mam.

Staruszka1990 "Przez tak krótką chwilę znaleść..." Najpierw znajdź słownik.

Boże, dziewczynko! Przecież Ty masz najlepsze lata dopiero przed sobą. Skończ studia, znajdź dobrą pracę, skup się na rozwijaniu swojej osobowości, a nie na zaściankowych przesądach. W dzisiejszych czasach ludzie się statkują około 30. roku życia, rodzenie dzieci w Twoim wieku ma tylko jedną zaletę - maluchy młodych matek mają lepszy materiał genetyczny, poza tym jednak wszystko inne przemawia za późniejszym założeniem rodziny.

ja meza poznalam w wieku 25 lat, wyszlam za niego dwa lata pozniej, a w wieku 30 urodzilam dziecko. amen :) masz jeszcze czas :)