Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BoredMan

Jak nakłonić ją do odchodzania?

Polecane posty

Gość BoredMan

Panie i Panowie! Proszę o poradę! Na początku znajomości z moją dziewczyną miała fajną figurę, jednak z czasem zaczęło się to zmieniać, niestety na gorsze. Trochę się jej przytyło. Najbardziej wkurza mnie to, że ciągle gada o jakiś dietach, o tym jaka to kiedyś chuda była, ale mimo to nic nie zrobi by schudnąć. Obiadki na full, za dnia jakieś słodycze. Tylko narzeka, że kiedyś była chuda, ale za odchudzenie się ani za dietę się nie weźmie. Każda moja uwaga kończy się awanturą i argumentem "jak mnie kochasz to musisz zaakceptować moje ciało" Jest to dziecinny argument bo to, że jesteśmy w związku nie daje jej zielonego światła aby mieć gdzieś to jak wygląda. Mieliście może podobną sytuacje? Jak ją przekonać? Nie chce jej stawiać ultimatum typu albo dieta, albo ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaassssss
no sory ale ona musi sama chcieć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoredMan
No ale jak sprawić aby sama chciała. Bo wkurza mnie to, że związek daje jej zielone światło aby sobie tyć. Ja mimo wszystko nadal dbam o formę, nie jej masy świństw które ona je, chodzę na siłownie. Więc nie możecie mi wypomnieć, że sam powinienem o siebie też dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret_Starszych_Panów
kochanek z hiv to fajna sprawa ona się zarazi i schudnie, a ty bedziesz miał zielone swiatło do ruchania na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjuhyt
jak chodzisz na silownie, to pewnie jestes tzw freakiem wygladu, miesci, muskulatury ona pewnie wcale nie jest gruba, tlyko ma te 6 kg wiecej niz miala i tylko Ty robisz problem z tego mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremmi
Dziewczyna ma skłonności do tycia. Nawet jak teraz schudnie, to i tak kiedyś znowu przytyje- o dietach bedziesz słuchał w kólko. Jak gustujesz w patyczakach to lepiej zakończ związek już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ci powiem
że jesteś głupi i jej nie kochasz :-O mój facet jak mnie poznał to miałam 83kg zywej wagi. Nigdy , przenigdy nie powiedział mi złego słowa, zawsze była piękna i atrakcyjna, najpiękniejsza dla niego. I to ż eon mnie zaakceptował i prawił mi komplementy sprawiło, ze zapragnęłam zrzucić kg. Dziś wazę 58kg i nadal jestem tak samo piękna dla niego, ale dużo zdrowsza i to go cieszy :-) Ty po rpostu jej nie kochasz,albo wstydzisz się przed kolegami :-O co zresztą pokazuje że jej nie kochasz. Znajdź sobie iną i odpierdol się od niej!!!! bo ona schudnie, ale ty już mądrzejszy nie będziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoredMan
Nie jestem żadnym freakiem wyglądu. Nie jestem napakowany jak jakiś byk z siłowni. Na siłownię chodzę 2 razy w tygodniu jak znajdę czas. A dziewczyna wcale nie ma 2kg nadwagi. Ma 175wzrostu, a waży ok 90kg. I nie wkurza mnie tak bardzo waga, jak ciągle narzekanie na swoje ciało, gadanie o dietach a nic nie robienie w tym celu. Komplementy jej prawiłem, ale ona nie potrafi ich przyjmować. Na każdy komplement jej ciała słyszałem "nieeee, jestem gruba, nie jestem ładna, ale mogła bym być chudsza" Ciężko jest prawić komplementy osobie która ciągle im zaprzecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R78
Zapiszcie się na basen, kupcie rowery lub rolki - spędzajcie czas aktywnie. Moja żona w pół roku zrzuciła 10 kilo (nadwaga po ciąży) pracując w ogródku. Każdy sposób jest dobry, byle nie jojczyć i nie stosować durnych diet. Odstawić trzeba tylko fastfoody i ograniczyć słodycze. Jeśli Twoja dziewczyna jest zdrowa, to to powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lamimi
ja raczej miałam odwrotnie,,mój partner był tak zazdrosny,że kazał mi przytyć,,obciąć włosy na krótko,,bo lepiej bede wyglądać,,chodzić wyłącznie na płaskim obuwiu i bardzo lużnych rzeczach,,tłumaczył że to wygoda i luz,,,,,,,,,nie jestem chuda,mam sredniej dlugosci wlosy,nie nosze gigantycznych szpilek,,raczej srednie ale wygodne,,rzeczy nie nosze 3 rozmiary mniejsze,ale takie w ktorych dobrze sie czuje i nie ograniczaja mojej swobody ruchow,,,tlumaczył że ktos tam sie ogladał,ze ktos chwalil ze ma fajna babke,,,,,,,,był tak zazdrosny,że do obłedu doprowadzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×